Gość maciej_pk Opublikowano 13 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2012 Witam! Po tygodniu nie jeżdżenia samochodem (żona jeździła) zauważyłem dziwne zachowanie pracy silnika. Podczas jazdy gdy wciskam sprzęgło obroty spadają ale tyko do około 1000. Na tym poziomie utrzymują się przez dłuższa chwile (słychać nie naturalna pracę silnika) i dopiero spadają do poziomu wolnych obrotów. To samo dzieję się podczas postoju gdy wcisnę pedał gazu. Dziwne jest również to, że po wciśnięciu pedału gazu (na postoju) i po odpuszczeniu obroty jeszcze przez chwile rosną. Silnik w pada też w wibracje przy wolnych obrotach, szczególnie widać to po prawej stronie tam gdzie jest filtr i przewód dolotu powietrza. Jutro jadę podłączyć samochód pod komputer. Może ktoś z Was spotkał się już z taką przypadłością? Pozdrawiam! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
buba1996 Opublikowano 14 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2012 to normalne można to nazwać takim mini między-gazem, komputer po włączeniu sprzęgła zwiększa nieco wolne obroty żeby zwiększyć komfort (teoretycznie np przy zmianie biegów mniej szarpie) - to samo jes jak lekko się dołoży gazu zanim obroty spadną do zera (wolnych obrotów) komputer podtrzymuje je na nieco wyższym poziomie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość maciej_pk Opublikowano 14 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2012 Właśnie wróciłem od mechanika. Podłączył komputer, błędów nie było. Zdjął wąż z przepustnicy i stwierdził, że zabrudzona. Zdemontował ją i przeczyścił. Po zmontowaniu silnik zaczął mocno falować od 1 tys. do prawie 2,5 tys. Nie udało się jej skalibrować za pomocą komputera. Twierdzi, że najprawdopodobniej jest walnięta i trzeba będzie wymienić ją na nową. Czy ktoś się orientuje jaki to jest koszt? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Popek82 Opublikowano 14 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2012 napisz czy przrd demontażem też tak duży zakres falowania obrotów występował. Bo tak jak pisze buba komputer celowo podtrzymuje obroty silnika żeby przygotowac go do przyjęcia obciażenia jednakze 2,5 tysia to stanowczo za duzo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość maciej_pk Opublikowano 14 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2012 Przed demontażem i czyszczeniem nie było falowania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Popek82 Opublikowano 14 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2012 nie chcę wyrokować ale istnieje mozliwość uszkodzenia elementy w trakcie demontazu lub czyszczenia, skoro przed nie było takich objawów Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ranger Opublikowano 14 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2012 nie chcę wyrokować ale istnieje mozliwość uszkodzenia elementy w trakcie demontazu lub czyszczenia, skoro przed nie było takich objawów Niekoniecznie. Zabrudzona przepustnica może pracować nie w pełnym zakresie - stąd przy uszkodzeniu tego elementu falowanie może być tylko na pewnym poziomie. Po oczyszczeniu zakres - oczywiście umownie, pracy wraca do normalnego poziomu i falowanie może być większe. Osobiście nie rozpocząłbym poszukiwań od przepustnicy. Takimi "klasykami", które generują takie objawy są EGR i przepływomierz i tu bym w pierwszej kolejności szukał rozwiązania problemu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość maciej_pk Opublikowano 21 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2012 W czwartek wypieram się do serwisu nissana. Mam nadzieję, że jak zrąbią swoją diagnostykę to znajdą przyczynę. Do wiedziałem się, że koszt nowej przepustnicy to bagatela 6,5 tys. cena kosmiczna! Na allegro używaną można kupić za 200 - 300 złotych. Sprawa wyjaśniona, wizyta w serwisie zakończyła się sukcesem. Wystarczyło podpiąć pod komputer, przepustnica skalibrowana i działa bez zarzutu. Gdy obroty spadają i przechodzą przez poziom około 1000 na chwile pojawia się dźwięk podobny do charczenia, tylko w zalresie tych obrotów. Nie jest bardzo głośny, ale można go usłyszeć. Próbowałem go zlokalizować i wydaje mi się, że wydobywa się z lewej strony silnika (od strony paska wielorowkowego). W serwisie powiedzieli, że mam jeszcze jeździć i gdy będzie głosniej dopiero się zgłosić. Czy ktoś z Was miał podobny przypadek lub ma pomysł co może powodowć ten dźwięk? Dodam, że około miesiąca temu miałem wymianiany pasek wielorowkowy, stary strasznie juz piszczał. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.