Len Opublikowano 16 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2012 Siemka Robię taki mini projekcik na bazie swojego N14 3d i mam wielki problem Auto przed zimą miało poprawiane tylne nadkola (standard w N14) potem kompletna konserwacja i wszystko było cacy, przez zimę mało jeździło. W sumie głównie w te największe mrozy więc i z solą nie miało jakieś wielkiej przygody. Teraz auto znów pojechało do blacharza w celu przygotowania budy do malowania. I tutaj zdziwko i moje i blacharza. Tylne nadkola tak skorodowały że w niektórych miejscach zaczęły się oddzielać od budy a w miejscu łączenia z podłogą, pod tylną kanapą wystarczyło lekko puknąć i wyleciała dziura na zewnątrz. Bardzo to dziwi ponieważ auto mało że było konserwowane to jeszcze obspawywane. Wszystko było dokładnie wyczyszczone przed spawaniem i zrobione naprawdę porządnie. Potrzeba mi teraz pomoc żeby ustalić co z tym fantem można zrobić. Da się to jakoś ratować? są jakieś sprawdzone sposoby na to? I dlaczego przez tak krótki czas i z małą stycznością z solą auto tak się posypało? Niby kumpel powiedział że to się obspawa wszystko, ale skoro po poprzednim spawaniu tak szybko poleciało dalej to trzeba sobie zadać pytanie czy jest w tym jakiś większy sens Jak myślicie? i co poradzicie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
palash21 Opublikowano 17 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2012 witam. naprawdę dziwne jest to co piszesz, może coś nie tak z tymi specyfikami konserwacyjnymi, nie wiem. ja czekam aż miną błota i się wszystko wysuszy to daję swoje N14 do mechesa. Nadkola i progi do remontu. Jak się dowiesz przez co była tak szybka korozja to napisz, ok? Dzięki i życzę Ci powodzenia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Len Opublikowano 17 Marca 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2012 witam. naprawdę dziwne jest to co piszesz, może coś nie tak z tymi specyfikami konserwacyjnymi, nie wiem. ja czekam aż miną błota i się wszystko wysuszy to daję swoje N14 do mechesa. Nadkola i progi do remontu. Jak się dowiesz przez co była tak szybka korozja to napisz, ok? Dzięki i życzę Ci powodzenia. Dzisiaj byłem u kumpla i nadal nie wiadomo co było tego przyczyną. Wziął się za czyszczenie tego wszystkiego i wychodzą mu z tego jakieś czary. Pierwsza jego diagnoza to zmęczenie materiału (blacha ma prawie 20 lat) Ale z drugiej strony na jesień było tam z tyłu odnawiane więc nadal jesteśmy w czarnej d**ie W każdym razie wyspawa to wszystko, progi powymienia i przy okazji zajmie się tym pęknięciem w podłodze. Mogła być gdzieś konserwacja nieszczelna, tymbardziej że te plastikowe nadkola z tyłu miałem trochę popękane. Mogła wpaść gdzieś drobina soli na tych 20 stopniowych mrozach (jak idioci sypali to się to nawet nie roztapiało tylko leżały solne kamyczki na asfalcie) potem auto było wstawione do ciepłego pomieszczenia bez wcześniejszego umycia go, gdzie stało ok 5-6 tygodni. Dziwi tylko że w tak krótkim czasie takie zniszczenia. No ale zdecydowałem że brnę w to dalej. Jak skończę i auto wyląduje u lakiernika to wstawię na ten temat krótki wątek w dziale Projekty i Prezentacje. Rada dla ciebie jest taka że jak nawet nie widzisz powierzchownie na tylnej kolumnie amora jakiejś rdzy to spróbujcie dojść jakoś od wewnątrz. Tam mogą być już ogniska rdzy i nawet nie zauważysz kiedy to poleci dalej. A jak widać choćby małe oznaki to pozbywaj się ich w trybie natychmiastowym bo jednak w tej N14 blacha ma swoje gorsze strony... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
polo1976 Opublikowano 18 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2012 Jak na mój gust po pierwsze nikompletna amputacja rudej, po drugie, nie wiem jak robił Twój kolega, ale ja każdy element wspawywany w auto najpierw konserwowałem minią, później spawałem. To samo tyczy się wszystkich pozostałości po wycięciu rdzy. Po robocie bitex+fluidol w profile zamknięte. Jedyne co mi wyszło to mały purchel na tylnym nadkolu(ale to z mojej winy bo źle zakonserwowałem przed założeniem nadkoli). Poza tym nie czarujmy się ale żeby zlokalizować wszystkie ogniska rudej musiałbyś dokładnie wypiaskować budę. Wtedy blacha która jest osłabiona od wewnątrz pokaże swoje oblicze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Len Opublikowano 18 Marca 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2012 No wiem, wiem. Niestety cudów spodziewać się nie można... Kumpel zapewniał że wszystko zrobił dobrze, ja to potem sam oglądałem. No ale stało się, teraz mi to robi po raz kolejny, od A do Z. Całość została rozebrana, zawieszenie tylne całkiem wyjęte. W ruch poszły szlifierki i tu gdzie dostanie to pistolet do piaskowania. Efektu dopiero podobno mam się spodziewać do 2-3 tygodni... Jak skończy to podzielę się zdjęciami i powierzchownie na oko sami ocenicie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Deler Opublikowano 21 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2012 Witam! Ja w swoim N14 też mam ten sam problem tzn. czeka mnie remont kielichów, progów i kawałka podłogi. Razem z wujkiem, który jest blacharzem dosztukowaliśmy nowe całe nadkola z blachy 1,5mm w ocynku i teraz wątpię żeby to poszło. Jeszcze tylko konserwacja, malowanie i samochód jak marzenie.. a i koszt takich błotników nie jest duży, ale jest dużo roboty, bo trzeba odpowiednio powyginać, dopasować i powiercić otwory.. zastanawiam się nad wykonywaniem tych elementów dla kolegów, ale co będzie to czas pokaże. ;] Życzę powodzenia w waszym projekcie;] P.S. Jakby ktoś był chętny to wykonam te elementy... piszcie na maila kamionko@wp.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mlody_21 Opublikowano 22 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2012 To moze napisz tutaj ile to by tak wyszlo ? same elementy plus ewentualnie Wasza praca. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Deler Opublikowano 22 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2012 koszt jest mniej więcej taki: 80zł blacha + eksploatacja sprzętu + robocizna (dzisiaj ktoś do mnie napisał w sprawie almery n15 i szczerze to nawet nigdy z bliska nie widziałem, ale w takim przypadku kupuję stary element z rozbitego auta albo i nawet zardzewiały element i sztukuję wtedy koszt jest większy o cenę tego elementu ze szrotu) Podsumowując: - ogólny koszt do sunnego n14 to ok 100zł bo już mam wzór (lewej i prawej strony) - tylko nie wiem jak wycenić robociznę (proszę o sugestie) - a do innych modeli to jest ok 100zl + 50-100zl za element ze szrotu na którym się wzoruję Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oskar Opublikowano 30 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2012 ===================================================================================================== Głosujemy w konkursie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! http://www.auto-swia...san-klub-polska ===================================================================================================== Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.