Gość suchy Opublikowano 24 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2005 Czy ktoś stosował juz olej Liqui Moly z dwusiarczkiem molibdenu ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość KaZeLoT Opublikowano 25 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2005 Ja. Chociaż mam zastrzeżenia co do klasy ich olejów. Zazwyczaj sa to oleje o klasie SJ przy 10W-40, a większość półsyntetyków spełnia wymagania klasy SL. P.S. W tym roku weszła nowa klasa jakości olejów SM, ale tą klasę będą posiadały raczej wyłącznie oleje syntetyczne 5W-40. Co ciekawe Orlen już wypuścił taki właśnie olej: http://www.petro-oil-wcs.com.pl/?m=51 i inny producent: http://www.variant.pl/pl/news/index_right....d=1090229417891 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość suchy Opublikowano 25 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2005 a czy zauważyłeś jakieś konkretne plusy z zastosowania tego oleju np. praca silnika - głównie rozrząd, spalanie, dynamika... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość KaZeLoT Opublikowano 25 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2005 Zalewałem 2 razy, za pierwszym razem MoS2-LEICHTLAUF 10W-40, a ostatnio SUPER LEICHTLAUF 10W-40. I przy tym drugim mam wrażenie że troszkę ciszej silnik pracuje. Jednak nastepnym razem będę sugerował się klasą oleju. Wyższa klasa, to wyższe wymagania. Co prawda w latach kiedy były produkowane silniki nie było tak wysokich klas, ale wyższe klasy wymagają już minimalizowania zużycia, tarcia i powstawania szlamów. Właśnie się doczytałem, że mają w swojej ofercie olej w klasie API SM "SYNTHOIL HIGH TECH 5W-40 HD" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość KaZeLoT Opublikowano 25 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2005 Aha, mają jeden produkt, który chyba by się przydał przy zmianie oleju z półsyntetyka albo minerala na pełny syntetyk. Produkt nazywa się Liqui-Moly ENGINE FLUSH i wlewa się go przed wymianą do oleju, pozwala się popracować 10 minut i dopiero dokonuje się wymiany. Oczywiście można go stosować przy każdej zmianie oleju. Normalnie przy takiej wymianie zalewa się syntetyk, a po przejechaniu kilkuset kilometrów wymienia się go ponownie na czysty. Kosztuje ok. 20 zł, więc na pewno jest to tańsza opcja niż butla oleju + filtr. Tylko jak ma ktoś już przepały, to nie radzę go stosować, bo do końca rozszczelni silnik :!: :!: :!: :!: :!: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość suchy Opublikowano 25 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2005 Ok znam ten preparat, służy on do przemywania silnika z tzw czarnego szlamu. Znacznie skuteczniejszy jest preparat o nazwie Motor Cleaner ale tez słyszałem że przy silnikach z duzym przebiegiem trzeba go stosować z umiarem. Zaczynam sie skłaniac do preparatu o tym samym działaniu ale firmy Valvoline. Oleje tej firmy z serii Max Life to ponoć w tej chwili najbardziej zaawansiwane technologicznie oleje na rynku światowym. Zobacz strone www.valvoline.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.