Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Primera P10 2.0 16V niepokojący pisk.


Gość Wskteampower
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Wskteampower

Witam!

Jestem nowym użytkownikiem na forum chociaż jako gość korzystałem już często.

Mam problem ze swoją Primerą, (2.0 16V 1995r zasilana LPG) a mianowicie podczas pracy silnika da się słyszeć niepokojący pisk zmieniający się wraz z obrotami silnika. Ciężko nawet go opisać ale brzmi to mniej więcej jak pisk styropianu pocieranego o szybe tylko z bardziej metalicznym podzwiękiem. Piszczenie to występuje nieregularnie, nieraz tuż po odpaleniu, nieraz silnik musi się rozgrzać, zazwyczaj na biegu jałowym uspokaja się choć nie zawsze przestaje. Zdarzają sie przypadki że pisku nie ma przez 100-200 km a potem znów wraca. Podczas jazdy najbardziej dokucza w przedziale 1700-2500 obrotów. Silnik ma swoją moc cały czas i pracuje równo, wszystkie płyny w normie. Wymieniłem już paski od alternatora i wspmagania, wymieniłem też plyn wspomagania. Dziś nawet idąc za radą znajomego mechanika zdjąłem pokrywe zaworów, oglądałem łańcuch i wałki rozrządu i na oko nie dało się zauważyć nic niepokojącego przy ręcznym kręceniu silnikiem (nie jestem fachowcem więc mogłem coś przeoczyć). Złożyłem, przejechałem 3 km i znów piszczy. nie mam pojęcia co to może być, prosze o jakieś sugestie. Dodam jeszcze że na ucho piszczenie wydobywa się jakby spod kolektora dolotowego ale być może to moje złudzenie bo naprawde ciężko określić źródło dzwięku. Z góry dziękuje za sugestie i pozdrawiam użytkowników forum.

Udało mi się nagrać tajemniczy pisk, hałas taki dlatego że telefon którym nagrywałem trzymałem 2 cm od silnika, może to nagranie okaże sie pomocne.

http://youtu.be/F6FGZuP7xjE

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Jestem nowym użytkownikiem na forum chociaż jako gość korzystałem już często.

Mam problem ze swoją Primerą, (2.0 16V 1995r zasilana LPG) a mianowicie podczas pracy silnika da się słyszeć niepokojący pisk zmieniający się wraz z obrotami silnika. Ciężko nawet go opisać ale brzmi to mniej więcej jak pisk styropianu pocieranego o szybe tylko z bardziej metalicznym podzwiękiem. Piszczenie to występuje nieregularnie, nieraz tuż po odpaleniu, nieraz silnik musi się rozgrzać, zazwyczaj na biegu jałowym uspokaja się choć nie zawsze przestaje. Zdarzają sie przypadki że pisku nie ma przez 100-200 km a potem znów wraca. Podczas jazdy najbardziej dokucza w przedziale 1700-2500 obrotów. Silnik ma swoją moc cały czas i pracuje równo, wszystkie płyny w normie. Wymieniłem już paski od alternatora i wspmagania, wymieniłem też plyn wspomagania. Dziś nawet idąc za radą znajomego mechanika zdjąłem pokrywe zaworów, oglądałem łańcuch i wałki rozrządu i na oko nie dało się zauważyć nic niepokojącego przy ręcznym kręceniu silnikiem (nie jestem fachowcem więc mogłem coś przeoczyć). Złożyłem, przejechałem 3 km i znów piszczy. nie mam pojęcia co to może być, prosze o jakieś sugestie. Dodam jeszcze że na ucho piszczenie wydobywa się jakby spod kolektora dolotowego ale być może to moje złudzenie bo naprawde ciężko określić źródło dzwięku. Z góry dziękuje za sugestie i pozdrawiam użytkowników forum.

Udało mi się nagrać tajemniczy pisk, hałas taki dlatego że telefon którym nagrywałem trzymałem 2 cm od silnika, może to nagranie okaże sie pomocne.

http://youtu.be/F6FGZuP7xjE

zdaje mi sie że mam podobny pisk też mnie to denerwuje ale nie moge tego zdiagnozowac ,a mam tak juz z dwa lata w primerce ,ktos z forum poradzil mi ze moze to byc łożysko alternatora wiec i ja ci to podpowiadam ,wiec warto sprawdzić,ja osobiscie nic na razie z tym nie robie ale w koncu trzeba,a jak tam twój rozrząd ,ty chyba tam masz łańcuch może po ślizgu trze ,i z tad te odgłosy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje się jakby nie miał smarowania na którymś z cylindrów albo moze któraś ze szklanek popychacza. Ciężko określić tak naprawdę. Ale skoro problem znika to cos chyba nie tak ze smarowaniem silnika jest. Spróbuj przepłukać silnik świeżym olejem i zalej nowy olej i wymień oczywiscie filtr oleju.

Mozliwe też że łozysko już siada tak jak pisze kolega efej1.

Edytowane przez DAX85
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Wskteampower

Dziękuje za odpowiedzi, zapomniałem dodac że olej też wymieniałem z myslą że ucichnie ale niestety nic to nie zmiemiło, łożysko alternatora przy wymianie paska też było sprawdzane i jest ok. Myśle że pod pokrywą zaworów taki pisk nie mógłby mieć miejsca bo po otwarciu pokrywy wszystko było pieknie "wysmarowane" w oleju więc taki dzwięk tam nie pasuje (może sie myle, to sa tylko moje przypuszczenia) Zastanawiam się czy mogłaby to być jakaś częśc NIEobrotowa? pełno tam zaworów otwieranych podciśnieniowo, Czy ten dzwięk mógłby wydawać któryś z nich?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Wskteampower

Pompa wspomagania raczej odpada bo krecenie kierownicą max w prawo i w lewo nie wpływa na pen pisk, no i nowy płyn nic nie zmienił. A może mozna jakoś bardziej wiarygodnie pompe sprawdzić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym sprawdził pompę wody . Zdejmij paski klinowe i odpal na chwilę samochód jak będzie nadal ten dźwięk to pozostaje sam silnik lub skrzynia . Ale tego typu dźwięk nie pasuje mi do silnika i skrzyni . Obstawiam że raczej to może być pompa wspomagania jak dźwięk wyraźnie mówisz że słychać z okolic kolektora dolotowego .

Edytowane przez nice-wawa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Wskteampower

Gdy odpale na chwile malo prawdopodobne jest że usłysze dzwięk. Gdyby był słyszany regularnie odwiedził bym mechanika który by go osluchał. Ale problem z tym że zawsze jak na złośc gdy chce jechć do mechanika albo pokazać komuś mój problem to nie piszczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieliśmy kilka takich problemów z silnikami, za każdym razem było to samo, i tylko usłyszałem i to na 99% będzie to naco naprowadzal cię mechanik i o czym pisał @DAX85, czyli pisk pochodzi z: tarcia między krzywkami wałka a popychaczami, popychaczami a głowicą, i jeszcze możliwe ale mało prawdopodobne że zawór w prowadnicy popiskuje.

Po zdjęciu dekla powinien być widoczny porysowany popychacz, dżwigienka czy krzywka wałka, i to jest niestety to.

Da się z tym jeździć, tylko trzeba obczaić czy coś się nie zjada nawzajem.

Zazwyczaj tak się dzieje jak coś wpadnie pomiędzy wsólpracujące elementy i ich porysuje, lub gdy podczas grzebania w silniku elementy nie wrócą na swoje miejsce tylko ich się pozamienia i się gryzą między sobą, aż się dopracują.

 

Zdejmij dekiel, jeżeli zobaczysz porowate miejsce na krzywce, popychaczu itd. to z tąd ten pisk, najprościej dopolerować, p10 troche leciwe auto, po co pchać kase, spróbuj dopolerować, wałek czy szklanki zawsze można zmienić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Wskteampower

Faktycznie, na niektórych krzywkach wałka rozrządu było widać niewielkie przytarcia wzdłóż osi obrotu ale nie sadziłem że to może piszczeć jeżeli pracuje w oleju. Czym to ewentualnie wypolerować i w jaki sposób? Mam też kolejne pytanie, od godziny przegrzebuje różne fora i doczytałem na temat napinacza łańcucha rozrządu. Wiele osób pisze o tym że napinacz nie daje rady naprężyć łańcucha, u mnie jest wręcz odwrotnie, na zgaszonym silniku łańcuch jest doś mocno naciągniety. Czy to normalny i zdrowy objaw?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jeżeli pokręcisz silnikiem w przód i w tył to dalej jest mocno naprężony? Rzeczywiście łańcuch i prowadnice to może być też generatorem takich pisków.

Co do rys to nie zwracaj uwagi na rysy na krzywkach do okoła krzywki czyli tych obwodowych rys, ważne są punktowe chropowatości wyglądające jak po stuknięciu, wżery itp. to samo na szklankach i popychaczach, tam ma być wszystko gładkie, z miejscowymi gładkimi wgłębieniami po współpracujących elementach, jak są ślady jak po stuknięciu wyrwaniu, wżeerach itp. to o to chodzi.

 

Naprawa żmudna poprzez papier ścierny o kalibracji 500-600 i wykańczająco 800, i zamiast wody benzyna lub nafta. Jak elementy są dosyć zniszczone, szkoda zachodu, na szrocie to kosztuje kilka złotych, i jest pewniejsze. Tylko na silniku takie robótki to niezbyt, bo nawali się drobinek w silnik.

 

Ja bym zmienił olej i bym tłuk dalej, bez pierdzielenia się, no chyba że to łańcuch i prowadnice to trzeba zrobć.

Edytowane przez bobytempelton
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Wskteampower

Punktowych nierówności nie dostrzegłem... Łańcuch jest napięty cały czas, kręciłem ręcznie silnikiem i cały czas był mocno naprężony. Sam łańcuch wygląda na NIEzużyty prowadnice też w porównaniu z tymi które widziałem na zdjęciach na forum. Co do oleju to 2000 km temu wymieniałem olej z filtrem i pisk jak się pojawiał przed wymiana tak pojawia się po wymianie. A samochód jeździ od kilku lat na Mobilu 10w40

 

Tak jak radzili koledzy zdjąłem dziś paski. Ale nie dało to nic gdyż odpaliłem samochód z paskami- cisza, przejechałem z 5 km też cisza. Wróciłem do garażu zdjąłem paski, odpaliłem - cisza. założyłem paski - cisza. Przejechałem nastepnie z 10 km i zaczeło piszczeć. Zauważyłem też że jeżeli jade powyżej 100km\h i obroty mam około 3tys to nigdy żadnego pisku nie słychać. Być może hałas jazdy go zagłusza albo przy takich obrotach znika. Bardzo byl bym wdzięczny za jakiekolwiek porady bo naprawde pomysłów już brak a nie uśmiecha mi sie naprawa za 3\4 wartości samochodu.

Edytowane przez Wskteampower
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybyś dorwał stetoskop to byś zbadał dokładnie z którego miejsca się wydobywa dźwięk, o coś takiego

stetoskop-diagnostyczny_0_b.jpg

Albo udaj się do jakiegoś mechanika i niech posłucha, niektórzy mają takie narzędzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Gość Wskteampower

Posiadam stetoskop ale typowo medyczny :) No ale cóż, pojeżdze dziś troche i jak zacznie piszczeć osłucham.

A poza tym doczytałem o przypadkach piszczącego zaworu EGR, lokalizacja mniej więcej by się zgadzała, tylko czy ten pisk pasuje do tej usterki?

 

Te dźwięki to piszczący wałek rozrządu, jedna z rurek rozprowadzających olej była niedrożna. Przy okazji mam też wymieniony kpl rozrządu bo słychać już go było (260 tys przebiegu). Koszt całej zabawy włącznie z częściami i robotą to 1100 zł. Silnik teraz chodzi nieporównywalnie ciszej i "lżej".

Dziękuje za odpowiedzi w moim temacie i pozdrawiam użytkowników forum

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...