[P10] diesel 2,0 - wężyk a grzanie świec

[bogdi]

witam, mam problem ? - z - no właśnie, może wytłumaczę

strzelił mi wężyk wodny (pokazany na zdjęciach) z tyłu silnika na rozrusznikiem wychodzący z metalowej puszki (co tam jest ?), aby go wymienić konieczne było wyjęcie rozrusznika i przed wymianą grzanie świec (do wyłączenia kontrolki) to był czas od 1 do 2 sekund, ale często zdarzało się, że trzeba być powtórzyć grzanie bo silnik opornie zapalał na 2-3 cylindrach (trwało to dość długo nawet kupiłem nowe świece - jeszcze nie wymienione) po założeniu nowego wężyka, zalaniu płynu i odpowietrzeniu, teraz grzanie świec to od 5 do 8 sekund ? - silnik zapala ładnie z 4 garów, więc co jest w tej metalowej puszcze, ewentualnie co ta wymiana wężyka ma do długości grzania ?, a może coś przy okazji odłączyłem - taka ciekawość

[Maciek90]

Ta puszka to chłodnica oleju i nie ma nic do grzania świec.

[bogdi]

ta puszka jest mocowana na obudowie filtra oleju i do niej wchodzą i wychodzą dwa węże z płynem, jeden wychodzi z bloku, drugi do nagrzewnicy za termostatem - czyli ta zmiana w nagrzewaniu świec to jakiś dziwny zbieg okoliczności ?, przed tą naprawą zrobiłem ponad 10 tyś właśnie z tak szybko nagrzewającymi się, po tej awarii natychmiast nastąpiła zmiana - zastanawiam się czy przypadkiem nie uszkodziłem - rozłączyłem jakiegoś przewodu od czujników ? - dla mnie to trochę dziwna sytuacja, której nie rozumiem

[and_pec]

Sprawdź przekaźnik od świec zobacz czy dochodzi napięcie do listwy łączącej świece, ewentualnie potem zmierz opór czujnika temperatury silnika

Na pewno w tą puszkę wchodzi płyn chłodniczy. może zamiast olejem masz zalany silnik borygo

Ta puszka to chłodniczka oleju a nie płynu chłodzącego