Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Pytanie na temat ekonomii jazdy


Gość bartur
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Czesc - nastepujace pytanie:

 

dla przykladu: mamy p11-tke, silnik 2.0 benzyna/gaz. jedziemy sobie ze stala predkoscia, bez obciazenia, czyli tzw warunki prawie laboratoryjne.

 

Zakladam (nie wiem czy slusznie), ze w takich warunkach spalanie jest proporcjonalne tylko do predkosci obrotowej silnika (teoretycznie wydatek energetyczny przy 2 tys obrotow na dwojce i np 5-tce jest taki sam).

 

I teraz pytanie - jaki jest optymalny zakres obrotow, kiedy mamy minimum spalania? Robilem sobie doswiadczenia z komputerem w aucie i wychodzi mi okolo 2-2.5 tys obrotow, mozliwe to?

 

bartur

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

teoretycznie najniższe spalanie gdy auto ma najwyższy moment obrotowy, uzyskuje wtedy najwyższą sprawność... czyli w twoim przypadku na 5 biegu przy 3500 tys obr. .... chyba ...

 

nie znam charakterystyki twojego silnika ale dla benzynowych najczęściej tak jest...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Założenie chyba nie jest słuszne, bo opory rosną bodajże w kwadracie wraz ze wzrostem prędkości ;-) Czyli spalanie przy 2 tyś na dwójce będzie mniejsze niż przy 2 tyś na piątce (większa szybkosć więcej oporów)

 

Ale dla piątego biegu to bym przyjął tak z 2500 obr/min.

Co prawda silnik ma największą sprawność w granicy max.momentu obrotowego ale opory toczenia przy tych prędkościach (u mnie 4000 obr/min - jakieś 130-140 km/h) powodują że spalanie jest większe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

spalanie na 2 biegu przy 2000 obr. będzie mniejsze - zgadza się ... ale wtedy gdy będziemy mówili o spalaniu benzyny na godzinę...

 

porównaj - jaki dystans przejedziesz na 5 biegu a jaki na 2-gim przy tej samej prędkości obrotowej. chodzi przecież o spalanie na 100 km, a nie na godzinę.

 

co do oporu powietrza - opór rośnie geometrycznie ale ... przecież rozważane auto ma dosyć dobrą sylwetkę aerodynamiczną, co sprawia że do pewnych prędkości opór powietrza jest skutecznie niwelowany przez moc silnika (charakterystyka skrzyni biegów- a dokładnie przełożeń), stąd znów upieram się że najlepsza ekonomika na ostatnim biegu przy prędkości obrotowej ok 3000-3500 (najwyższy moment obrotowy).

 

ps. najwyższy moment obrotowy przyjąłem trochę na oko - być może jest trochę inny - trzeba spojrzeć na wykres silnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Testowałem na służbowej Octawii, która ma komputer i liczy spalanie (zawsze l/100km) i wierz mi że im szybciej tym więcej paliwka idzie co zresztą jest zgodne z zasadami fizyki.

 

Przy najbliższej okazji sprawdzę ile dokładnie wynosi spalanie na poszczególnych biegach przy tej samej prędkości obrotowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja się z tobą całkowicie zgadzam.

tylko że przy ekonomice jazdy chodzi o jak najmniejsze spalanie na 100 km, a nie na godzinę..a economizer nie bieże pod uwagi prędkości samochodu, stąd to co ci pokazuje nazywa się CHWILOWYM SPALANIEM...

 

przykładowo:

na 2-gim biegu przy 2000 obr/min silnik spala 10 litrów,

a na 5-tym 15,

tylko że na 5-tym biegu jedziesz 100 km/h a na 2-gim 40, czyli na 2-ce odcinek 100 km będziesz pokonywał ponad 2-razy dłużej - i w efekcie silnik spali 2-razy więcej benzyny. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... no to chyba troche sciemnilem tym pytaniem ...

 

zatem inaczej - taki przyklad:

 

czy lepiej jechac 80km/h na 3-ce (3500 obr) czy na 5-tce (2000)

 

i lepiej to znaczy:

- ekonomiczniej

- zdrowiej dla silnika

 

Moze mam troche przechylone postrzeganie tych spraw (tzn nie-motoryzacyjne) ale mam wrazenie ze na 2000 obr silnik sie mniej "meczy" bo ciszej chodzi. :-) (gadam jak baba, sorry)

Z drugie strony pewnie tez jest jakas minimalna wartosc obrotow ponizej ktorej silnik sie przydlawia...

 

bartur

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

myślę, że tu powienie wypowiedzieć fachowiec od silników i patrząc na wykres momentu obrotowego stwierdzić która z opcji jest lepsza.

mi się zdaje, że jesli rozważamy twoje przykłady to ekonomiczniej na 5-tym biegu przy 2000, a lepsza dla silnika jest druga opcja.

 

oczywiscie rozważamy "laboratoryjny" przypadek - płaski teren, auto z normalnym obciążeniem, stała prędkość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najczęściej przyjmuje się, że najbardziej optymalne obroty są w zakresie 2500-3500 tys.

Wiadomo, że wzrost obrotów wiąże się z częstszym aplikowaniem paliwa do cylindrów, a dalej wzrostem zużycia paliwa

Jeśli chodzi zaś o jazdę z niższymi obrotami (<2000), to może się wiązać z przeciążaniem silnika, tj. jazdą na wyższym przełożeniu z większym obciążeniem. Skutkuje to przeciążaniem układu korbowo-tłokowego. Spalanie będzie na pewno mniejsze, ale bardziej zabójcze dla silnika (a zwłaszcza jeżdżąc w stylu "kicanie zająca").

A czy silnik się męczy przy obrotach 2000? A dlaczego ruszamy z I biegu, a nie z III? Albo spróbuj pojechać tak na V biegu pod stromą górkę.. Wyobraź sobie że skrzynia biegów przy przeciążonym silniku staje się oporem, z którym silnik nie daje sobie rady. Wszystko trzeszczy w szwach i na wał korbowy działają takie siły, że może dojść do jego skręcenia. Z jednej strony na wał korbowy bowiem działa oporowo skrzynia (a dalej masa pojazdu z którą silnik musi dać radę, aby się "rozbujać"), a z drugiej tłoki, które go napędzają.

Moc silnik ma większą przy wyższych obrotach, dlatego łatwiej sobie radzi z tymi oporami, gdy wał się kręci szybciej. Tzn. wybuch mieszanki łatwiej odpycha tłok, gdy wał korbowy się szybciej kręci.

Dlatego powinno się tak zmieniać biegi, aby po zmianie na wyższy obroty spadały do ok. 25000. Oczywiście mówię o miejskim stylu jazdy, a nie sportowym ;-)

P.S. Na rowerze też się szybko zmęczysz, gdy będziesz na małym przełożeniu jeździł pod górkę. Przy pewnych "obrotach" używasz siły głównie do podtrzymania prędkości, a męczysz się niewiele. Fizyka...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

P.S. Na rowerze też się szybko zmęczysz, gdy będziesz na małym przełożeniu jeździł pod górkę. Przy pewnych "obrotach" używasz siły głównie do podtrzymania prędkości, a męczysz się niewiele. Fizyka...

 

Świetny przykład!!

 

Zauważcie, że jeżeli będziecie kręcić pedałami z tą samą szybkością i zmieniać jedynie przerzutkę to tym większy opór na pedale im większa szybkość 8) czyli więcej energii zużyjecie przy szybkiej jeździe niż przy wolnej, mimo że pedałami kręcicie wciąż z tą samą prędkością obrotową.

 

A wracając do tematu w Octawii komputer zawsze przelicza sobie chwilowe spalanie na litry/100 km, także raczej uwzględnia prędkość chwilową. Myślę, że czas pracy silnika nie jest tu właściwym wskaźnikiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kwestia jest jeszcze taka czy rozwaza sie spalanie dla wtrysku (a w pytaniu tak) czy dla gaznika. o ile wiem (wiem niewiele na ten temat)w ukladzie wtryskowym sklad mieszanki dobierany jest wedlug chwilowego obciazenia czy ogolnie roznych warunkow pracy silnika. w moim gazniku ze sterowaniem elektronicznym podobnie ale na pewno mniej precyzyjnie tyle ze dalej to gaznik i u mnie mysle ze spalanie zalezy bardziej od otwarcia przepustnicy czyli od wartosci podcisnienia wysyssajacego paliwo z dyszy niz od obciazenia. w kwestii "meczenia sie" silnika powiem tak powyzej 2000 silnik juz sie nie meczy. jezdze "w trasie" czyli po lokalnych drogach na 5 z obrotami 1800 (70km/h) ale tylko po plaskim lub po spadku ewentualnie sie wtocze i jak predkosc spadnie do 65 wrzucam 4 bo wtedy czuc juz ze silnik sie "meczy". biegi zmieniam przy minimum 2600 daje mi to "plynnosc" ruchu ale gdy trzeba szybciej ruszyc czy wogole sie rozpedzic to trzeba tak kombinowac by obroty nie spadaly ponizej 2500 po zmianie biegu. srednie spalanie to 8,5 lpg na setke na pb wychodzilo kolo 7,2. ostatnio mialem przejazdzke po krajowej trojce po zatankowaniu w polkowicach i ponownie w szczecinie spalanie lpg na takiej trasie wyszlo 7,5 lpg predkosci od 60 do 140, wiekszosc 120. obroty przy 120 dla mojego ga14ds to cos kolo 3,5 tys.

 

w rowerze przerzutki sa po to by krecac ze stala optymalna predkoscia pozwalajaca na utrzymanie predkosci jazdy jechac szybciej. bieg za wysoki, przeznaczony do szybkiej jazdy a uzywany do wolnej jazdy spowoduje uszkodzenia roweru (znow bedzie ze czesci do japonczykow sa drogie jak diabli), uzycie nieskiego biegu do szybkiej jazdy bedzie wynikiem szybkiego pokazania sie czerwonego krawata u rowerzysty czyli wiekszego zuzycia paliwa. jaka jest optymalna predkosc obrotowa dla mojego silnika?sam chetnie sie dowiem. i nie bede zaskoczony jak bedzie rozna dla roznych biegow bo inaczej auto reaguje przy przyspieszaniu od 2200 na trojce a inaczej na piatce.

 

pozdrawiam

slawek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...