Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Czy To Normalne?


PrimerkaTD

Rekomendowane odpowiedzi

Moj Nissan Psuje Sie Prawie Co Tydzień. Dla Mnie To Prawie Nie Ludzkie. Może Takich "mechaniorow" dobieram którzy naprawiają a zarazem partacza co i rusz jakaś nowa rzecz albo mój nissan to jezdzaczy szrot na kulkach. Teraz Przewód Masowy I Klemy Wcześniej Czujnik Położenia Walu, Jeszcze Wcześniej Rozrusznik,, Simeringi Na Rozrządzie I Mógłbym Tak Wymieniać. Fakt Faktem Ma 300 Tys Przebiegu Ale Czy To Normalne? Zaczyna Mnie Juz Irytować Ponieważ Nie Wymieniłem Jeszcze Łożysk Na Zwrotnicy A Juz Musiało Przez Ten Czas Popsuć Sie Cos Innego. I mam tak ze zrobię jedna rzecz pojeżdżę chwile i sypie sie kolejna... Czy Moze Warto Sie Go Jak Najszybciej Wyzbyc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czujnik położenia wału i rozrusznik to normalna rzecz że to wiecznie nie śmiga, a co do simeringów rozrządu to to powinno być zrobione jak był robiony rozrząd, a nie po zrobieniu. Doprowadź ją do ładu pojeździj i zobaczysz, a co do łożyska zwrotnicy to zrób to, bo może się zrobić zbyt luźny sworzen i nawet po wymianie łożysk będzie luz, u mnie tak było poradziłem sobie puszką po piwie :) Te wszystkie usterki możemy podzielić na 3 kategorie: Partacze, polskie drogi i normalne zużycie. Chociaż wiem o czym mówisz mojej też ciągle coś dolega, teraz też władowałem prawie 400zł w tym miesiącu, 2 poduszki silnika (dolne) i nastawnik bo spadają obroty przy hamowaniu i czesto gaśnie, na nastawnik czekam zamówiłem dziś. Też czasami się zastanawiam czy warto pchać w nią kasę, ale ogólnie nie rdzewieje i jak tyle rzeczy wymienionych to powinna pojeździć, mam nadzieję że skończy się ten okres psucia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No To Troche Podbudowałeś Moje Zaufanie. Ciekawe Ile W Warsztacie Powidza Za Zrobienie Tych Łożysk. Chodź Na razie Brak Kwitu Bo Dopiero Odebrałem Od Elektryka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moja nyska ma 335kkm nalatane i narazie (odpukać) cyka aż miło. Odkąd ją mam (ponad dwa lata) ukręciłem dwie półosie i padł altek, regenerowałem wahacze a ostatnio wymieniłem tylne amory. cała robota przy aucie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak auto ma 14 lat i pewnie conajmniej dwa razy tyle co myslisz na liczniku to wszystko jest mozliwe. Jak samochod byl doinwestowany przez poprzednika to OK ale moze masz mine na kolach...to przykro czy to Nissan czy inne cudo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gadanie, u nas w warsztacie trafiają się wszystkie modele typu "mina" gdzie pcha się kase tysiącami bo przez 2-3 lata złotówki było szkoda.... "bo jeżdzę bezawaryjnym samochodem"....

Nissany do 2001r są bajka, jak nie pasi kup mondeo focusa po 2000r, vw audi seata skode w dieslu na pompowtryskach czy "francuski numer" w hdi, zobaczymy jak zapłaczesz :thumbsup:

:devil::nissan:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...