Gość ergi Opublikowano 7 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2012 Co o tym sądzicie notkowicze? Ruski sposób na luz krzyżaka w tidzie,i mój polski sprawdzony w 100%, zastosowany w note acenta 1.4 z 2006,w którym problem pojawił się po 90tyś.,a przejechałem już po założeniu opaski 5tyś. i problem luzu i stukania,pukania narazie nie powrucił,dodam,że nie trzeba demontować całego krzyżaka,tak jak to robią ruscy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
manix Opublikowano 7 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2012 Twój wydaje sie i lepszy i solidniejszy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ergi Opublikowano 7 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2012 Manix,oczywiście,ruscy ingerują w materiał przecinając tuleje w dwóch miejsch,co powoduje osłabienie materiału i tak zresztą słabiutkiego. Podaję jeszcze koszty jakie ASO w Warszawie chciało zedrzeć za wymianę krzyżaka: - krzyżak - 764 zł. - robocizna - 290 zł. - ewentualne ustawienie zbieżności - 150 zł. _____________ Razem :1204 zł. - HA,HA,HA......ŚMIECHU WARTE!!!! BRAWO ASO Jak by nie było to moje pół pensji,wystarczyło trochę pomyśleć,znaleść trochę domowego złomu i trochę czasu na wykonanie i 1200 zł.w kieszeni zostało i nic praktycznie mie to nie kosztowało.Z takimi cenami usłóg ASO,to lepiej puścić je z torbami i starać się samemu naprawiać swoje auta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość weber29 Opublikowano 7 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2012 Co o tym sądzicie notkowicze? Ruski sposób na luz krzyżaka w tidzie,i mój polski sprawdzony w 100%, zastosowany w note acenta 1.4 z 2006,w którym problem pojawił się po 90tyś.,a przejechałem już po założeniu opaski 5tyś. i problem luzu i stukania,pukania narazie nie powrucił,dodam,że nie trzeba demontować całego krzyżaka,tak jak to robią ruscy. He he a nogawki od spodni ci nie złapie ta wystająca blacha ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Czeslaw4 Opublikowano 7 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2012 Manix,oczywiście,ruscy ingerują w materiał przecinając tuleje w dwóch miejsch,co powoduje osłabienie materiału i tak zresztą słabiutkiego. Podaję jeszcze koszty jakie ASO w Warszawie chciało zedrzeć za wymianę krzyżaka: - krzyżak - 764 zł. - robocizna - 290 zł. - ewentualne ustawienie zbieżności - 150 zł. _____________ Razem :1204 zł. - HA,HA,HA......ŚMIECHU WARTE!!!! BRAWO ASO Jak by nie było to moje pół pensji,wystarczyło trochę pomyśleć,znaleść trochę domowego złomu i trochę czasu na wykonanie i 1200 zł.w kieszeni zostało i nic praktycznie mie to nie kosztowało.Z takimi cenami usłóg ASO,to lepiej puścić je z torbami i starać się samemu naprawiać swoje auta. Popiram Cię i to mi siępodoba. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
graphia Opublikowano 7 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2012 a co tam generalnie trzeba zrobić? tzn czym jest ta usterka? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ranger Opublikowano 7 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2012 Ciekawe, czy zastosowanie np. dwóch solidnych opasek (cybantów) załatwiłoby sprawę ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 7 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2012 a co tam generalnie trzeba zrobić? tzn czym jest ta usterka? Na zdjęciach dokładnie tego nie widać,ale spojrzyj u siebie i od razu zrozumiesz.Dwa elementy wchodzą jeden w drugi ,jest to taki amortyzator kolumny w przypadku kolizji.Przypyszczam ze jest tam wieloklin obsadzany na wcisk.Minimalny luz na nim powoduje stukanie kolumny. Zastanawia mnie jedno,w jakim stopniu upośledzamy współczynnik bezpieczeństwa stosując takie zabezpieczenie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
graphia Opublikowano 7 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2012 A nie można tam wpuścić jakiegoś kleju który tylko tą przestrzeń zapełni? Nie mówię tu o sklejeniu a o wygłuszeniu jakimś silikonem .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ergi Opublikowano 7 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2012 He he a nogawki od spodni ci nie złapie ta wystająca blacha ? Spoko weber29,wszystko przewidziane i dopiete,zawsze można jeżdzić w krótkich spodenkach. Popiram Cię i to mi siępodoba. Dzięki Czesław4 za poparcie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
manix Opublikowano 7 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2012 (edytowane) W U.S.A. na identyczne problemy w versa/tiida, były akcje serwisowe(nr 4 krzyżak).U nas oczywiście cicho-sza. http://forum.nissank...etyny-do-tiidy/ Edytowane 7 Czerwca 2012 przez manix Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ergi Opublikowano 7 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2012 a co tam generalnie trzeba zrobić? tzn czym jest ta usterka? graphia,dokładnie jest tak jak opisał to w poście JACKO29,dodam,że na ten temat jest dużo informacji na wielu forach już poruszanych,właśnie na tym wpuście,gdzie wchodzi pręt krzyżaka dolnego w tuleję części krzyżaka górnego,nissan podobno już ten problem rozwiązał i robi podobno krzyzaki wzmocnione,ale z tego co wyczytałem na forach to w cale tak słotko nie jrest i problem pojawia sie nadal i to w innych modelach tidach z 2011,kaszkajach czy micrach,a nagminnie w pierwszych modelach nota z 2006 i micrach trzeciej gieneracji,poprostu jak ta tuleja się rozbije to pret dolnego krzyżaka dostaje takiego luzu,że przy każdym lewo,czy prawo skręcie przy ruszaniu na skreconych kołach czy do przodu,czy do tyłu dochodzi do głuchich stuków i wyczuwalnych na kole kierownicy udeżeń,co naprzykład podczas jazdy nie wystepuje,lub sporadycznie np.przy zjazdach z ronda,lub skrzyżowań,co mogło by wskazywac na walnięte zawieszenie,bo również występuje to przy jeżdzie po nierównościach,po założeniu tej opaski problem znikł W U.S.A. na identyczne problemy w versa/tiida, były akcje serwisowe(nr 4 krzyżak).U nas oczywiście cicho-sza. http://forum.nissank...etyny-do-tiidy/ manix,niezły materiał,u nas to zawsze chowają głowę w piasek i udają strusia,czekajac na koniec gwarancji Ciekawe, czy zastosowanie np. dwóch solidnych opasek (cybantów) załatwiłoby sprawę ? ranger,ten temat przerabiałem już i nie zdał egzaminu,zastosowłem dwie solidne szwedzkie opaski i nic to nie pomogło,wyciągneły się i nic wiecej,drążąc dalej temat zapiołem tzw.morsa na tulei bardzo mocno w taki sposób ,że można było go zapiąć i problem znikł,więc wpadłem na pomysł usztywnienia tych dwóch elementów razem ze sobą opaską o dwóch różnych średnicach skreconych bardzo mocno śrubami i pomogło A nie można tam wpuścić jakiegoś kleju który tylko tą przestrzeń zapełni? Nie mówię tu o sklejeniu a o wygłuszeniu jakimś silikonem .... graphia,jak widzisz na zdjęciach ruscy tak jak pytasz w swoim poście właśnie jako wygłuszenie stosują smar litol-24,a nastepnie nacietą tuleję zaciskają opaską,znam również przypadek wciśnięcia smaru grafitowego w krzyżak od tidy unas w polsce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 8 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2012 Wiecie co?Zajmowałem się kiedyś obróbką metali i różne cuda się robiło z tulejami ,blachami...do czego zmierzam-Na pewno to co zaproponuję to w mojej wersji bedzie dla niektórych niewykonalne bądź trudne,ale moim skromnym zdaniem na pewno zdało by to egzamin.Otóż: należałoby rozłączyć kolumnę(niestety)rozgrzać element górny tak aby był gorący lecz nie czerwony i praską do zaciskania tulei na kablach zacisnąć w kilku miejscach górną tuleję i zostawić do samoczynnego ostudzenia(celem uniknięcia naprężeń)Myślę że takie działanie ma sens i dla sprawnych z odrobiną garażu jest to do wykonania. Oczywiście można by było po demontażu rozsunąć oba elementy,rozgrzać górny do możliwości plastycznego kształtowania i w tokarce dokonaćna obrotach ściśnięcia średnicy.po tej operacji ostudzić rozgrzać ponownie i na prasie wcisnąć drugi w tuleję.I tu daję 100% pewności że ni bylo by stukania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
manix Opublikowano 8 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2012 (edytowane) Jacek,zapomniałeś że po takim zabiegu zmieni się struktura stopu (niewiemy jakiego)i nastąpi rozhartowanie.Nie znając rodzaju stopu,może dojść do bardzo niebezpiecznych sytuacji,np.pęknęcia!!! Edytowane 8 Czerwca 2012 przez manix Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 8 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2012 (edytowane) wziałem to pod uwagą,nie wyglada mi to na jakiś specjalny stop.Ot zwykla blacha wzmocniena konstrukcujnie dodatkiem manganu,nie powinno sie nic dziac .Takie materiały są dobrze plastyczne.Podejżewam ze wlaśnie że jest to materiał plastyczny dochodzi do takich sytuacji. Edytowane 8 Czerwca 2012 przez JACKO29 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ergi Opublikowano 8 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2012 Wiecie co?Zajmowałem się kiedyś obróbką metali i różne cuda się robiło z tulejami ,blachami...do czego zmierzam-Na pewno to co zaproponuję to w mojej wersji bedzie dla niektórych niewykonalne bądź trudne,ale moim skromnym zdaniem na pewno zdało by to egzamin.Otóż: należałoby rozłączyć kolumnę(niestety)rozgrzać element górny tak aby był gorący lecz nie czerwony i praską do zaciskania tulei na kablach zacisnąć w kilku miejscach górną tuleję i zostawić do samoczynnego ostudzenia(celem uniknięcia naprężeń)Myślę że takie działanie ma sens i dla sprawnych z odrobiną garażu jest to do wykonania. Oczywiście można by było po demontażu rozsunąć oba elementy,rozgrzać górny do możliwości plastycznego kształtowania i w tokarce dokonaćna obrotach ściśnięcia średnicy.po tej operacji ostudzić rozgrzać ponownie i na prasie wcisnąć drugi w tuleję.I tu daję 100% pewności że ni bylo by stukania. JACKO29,masz rację to jest bardzo plastyczny materiał,tak jak napisałem w poście rangerowi,po bardzo mocnym zapięciu tzw. morsa i zagnieceniu dwóch ścianek tulei luz skasował się,a po zdjeciu morsa materiał powrucił do swojego kształtu,raczej proponowany twój zabieg może na jakiś czas by sie sprawdził,ale podejżewam nie na długo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ranger Opublikowano 8 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2012 A jak by tak zamówić u jakiegoś tokarza solidną tulejkę ze średnicą wewnętrzną minimalnie mniejszą niż średnica zewnętrzna kolumny w opisywanym miejscu. Tulejkę porządnie rozgrzać - do czerwoności i nabić na kolumnę. Ostygając tylejka "ściśnie się" na amen i zapewne skasuje luz. To mogłaby być skuteczna naprawa . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ergi Opublikowano 8 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2012 A jak by tak zamówić u jakiegoś tokarza solidną tulejkę ze średnicą wewnętrzną minimalnie mniejszą niż średnica zewnętrzna kolumny w opisywanym miejscu. Tulejkę porządnie rozgrzać - do czerwoności i nabić na kolumnę. Ostygając tylejka "ściśnie się" na amen i zapewne skasuje luz. To mogłaby być skuteczna naprawa . Myslę ranger,że mogło by to zdać egzamin,można sprubować,nie zaszkodzi,a wtedy była by to rewelka. Myślę też,że u tokarza można też by było skopiować mój wynalazek,i wykonać go bardziej dokładniej i estetyczniej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dar1962 Opublikowano 8 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2012 (edytowane) wymyślacie różne sposoby, a każdy bardziej skomplikowany od poprzedniego - Panowie! górna część kolumny to po prostu solidna, stalowa rura z dość podatnego na działanie mechaniczne materiału, czego dowodem jest jej szybkie rozkalibrowanie, w efekcie luzy i stukanie. Już kiedyś opisywałem operację najprostszą z możliwych, najbardziej chamską,trwającą 5 minut i nie wymagającą żadnych nakładów. Potrzebny jest jedynie duży klucz hydrauliczny - tzw. żaba . Tym kluczem łapiemy kolumnę tuż nad miejscem, gdzie wchodzi dolny pręt. Zaciskamy z umiarem żabę, obracając ją co mniej więcej 45 stopni, ponownie zaciskamy itd aż do pełnego obrotu - kręcimy oczywiście kolumną a nie żabą bo miejsca na manewr długim kluczem brak.Po tym zabiegu jest cicho, żadnego stukania. Obciśnięcie likwiduje je skutecznie. Na ile trwale tego nie wiem. Ja taki zabieg zafundowałem notkiwi przy przebiegu mniej więcej 35 ty km. Sprzedawałem go z przebiegiem ok 60 tys i kolumna nie odzywała się. Edytowane 9 Czerwca 2012 przez Dar1962 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ranger Opublikowano 8 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2012 Myślę, że po "naprawie" takiej jak opisał Dar, dobrze by było w tym miejscu założyć ze dwie solidne opaski zaciskowe - tzw. cybanty. Ustabilzuje to element o którym mowa i pewnie opóźni ewentualne ponowne "rozkalibrowanie" . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ergi Opublikowano 13 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2012 Myślę, że po "naprawie" takiej jak opisał Dar, dobrze by było w tym miejscu założyć ze dwie solidne opaski zaciskowe - tzw. cybanty. Ustabilzuje to element o którym mowa i pewnie opóźni ewentualne ponowne "rozkalibrowanie" . Nic to nie da ranger,szkoda kasy na cybanty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ranger Opublikowano 13 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2012 Nic to nie da ranger,szkoda kasy na cybanty. Oj tam, oj tam . 2 cybanty to koszt ok. 5 PLN Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ergi Opublikowano 14 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2012 Oj tam, oj tam . 2 cybanty to koszt ok. 5 PLN Tak,5 zeta to może nie dużo,ale na dobrego chmiela wystarczy,przy którym można usiąść i pomyśleć jak rozwiążać problem. Pozdrawiam. Ranger,a może zamiast cybantów lepiej zastosować naprawdę coś pożądnego,np.coś takiego jak widzisz na zdjeciach,pożądny stalowy zacisk,to jest projekt w trakcie realizacji,jeszcze nie gotowy,brakuje jeszcze kilku żeczy,myślę,że będzie jeszcze skuteczniejszy niż zastosowana opaska usztywniająca,jak skzakąnczę pracę to pokażę. Co sądzicie otm,notkowicze? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ranger Opublikowano 14 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2012 Dla mnie bomba . Nie wiem tylko czy te kryzy w połówkach i kształt "na owal" to dobry kierunek. Ja bym to chyba zrobił idealnie na wymiar z "luzem" między połówkami, żeby dało się "dociągnąć" śrubami... Stosując rozwiązanie o którym wspominał Dar + zacisk mamy spokój na zawsze . Przy takiej koncepcji zacisk byłby mniejszy i raczej bez problemów także spełni swoje zadanie. Trzeba tylko dać wzmocnione śruby i nakrętki. Boję się, że przy rozwiązaniu tak jak na zdjęciu, przy nie właściwym doborze stali, te "kolce" z biegiem czasu "ułoża" się na kolumnie i zmiejszą nacisk. Przy zaciskach na wymiar, mamy nacisk całą powierzchnią. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 14 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2012 Ergi,brawo za profesjonalne podejście.Przyznaj się ktoś Ci wyprodukował taki ścisk? czy gdzieś go nabyłeś? Co jak co uważam ze jest to godne polecenia i solidne,Ranger,przy odrobinie luzu między uszami scisku nie ma prawa się nic stać ,nawet przy powstaniu delikatnego luzu,co może się też stać jest możliwość ponownego dociśnięcia już na amen i gwarantuję wam że to nie puści. Takie zaciski(podobne)używa się do łączenia lin przy ich wymianie w urządzeniach wyciągowych kopalń,Na ponad 100ton obciążenia daje się 4-5 ścisków i nie ma obawy że puszczą.A więc moim zdaniem to strzał w dziesiątkę! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.