Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

[N16] POŻEGNANIE


Gość adr7
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć załoga, jak już widzieliście w temacie pozbyłem się mojej Almery, kamień spadł mi z serca, zraziłem się do nissana bardzo przez to auto, może było zajeżdzone wcześniej może nie, nie wiem, wiem natomiast że nigdy więcej nie kupię nissana. Obecnie jestem szczęśliwym posiadaczem VW Golfa V Variant mr'08, oczywiście w dieselku - 1,9 tdi:)

Także żegnam się z Wami wszystkimi i życzę wam abyście bezproblemowo pochłaniali setki tysięcy km swoimi almerkami. Będę zaglądał tu czasami, trochę doświadczenia na nissanie mam może jeszcze będe w stanie komuś pomóc. :)post-18570-0-89091900-1339311187_thumb.jpg

 

Pozdrawiam Was wszystkich trzymajcie się.

Edytowane przez adr7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak już widzieliście w temacie pozbyłem się mojej Almery, kamień spadł mi z serca, zraziłem się do nissana bardzo przez to auto,

Gratuluję. :)

życzę wam abyście bezproblemowo pochłaniali setki tysięcy km swoimi almerkami.

Chyba złotych, a nie kilometrów. :P

 

 

BTW nie było do wyboru nic ciekawszego od Golfa? :P

Edytowane przez buladag
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aaa widzisz, kupiłeś Nissana z Francuskimi bebechami - to były problemy :P Zawsze powtarzałem, że Nissan był fajny, dopóki Francja nie umoczyła w nim rączek :)

 

A Golf - no cóż, zbyt ciekawe auto to nie jest, silnik przeciętny (zapewne spotka Cię naprawa N75 lub przepływki, turbina w tym silniku to tragedia), blacha w miarę OK, ale stylistyka (szczególnie w środku) to cofnięcie się o 10 lat wstecz w stosunku do rocznika auta :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to kolegę pocieszyliście:)

Ja też już sprzedałem swoją n16, ale żal mi było jak nowy własciciel nią odjeżdzał. Nie żałuje zakupu Almery.Żegnać się nie żegnam bo cały czas tu zaglądam na forum.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wziałem Golfa varianta bo mi się rodzinka powiększa, wziałem volkswagena bo mam kumpla w w/w firmie i miałem ten przywilej ze każdy samochód z grupy VAG którego się dotknąłem miałem dokładnie sprawdzony, a co do wnetrza... hmmm kwestia gustu natomiast panel srodkowy z dużym radiem i climatronikiem wcale nie wyglada tak źle:) ahhhh ale miałem z JAPOŃSKIM silnikiem 2,2 dCi:)

Edytowane przez adr7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

diesla nikt nie kupuje zeby jezdzic nim po miescie 5kilometrów dziennie...niby niecałe 60tys km, ale kto to moze teraz potwierdzić...moja zaba ma ~240kk z czego u mnie ponad 100kk w niecałe 5 lat i moim zdaniem to jest minimalny przebieg jak na diesla

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój ojciec robi pugiem 3008 hdi 10kkm rocznie ;) Głównie po mieście, ale takie przypadki to jednak mniejszość.

Edytowane przez buladag
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja też swoją pożegnałam, ale u mnie zawinił partacz, który wsadził łapy w silnik (upg) i zabrakło mi sił do dalszej walki. u mnie almerkę zastąpiła nowa octavia, też w gazie. silnik dla wielu może za słaby (mpi 102km), ale w ostatni długi weekend zrobiłam sobie nim trasę i jak dla mnie ok, choć czuć brak 6-ki, ale z drugiej strony nadrabia elastyczną 5-ką.

a almerka poszła w rozliczeniu za nowe auto. szkoda, ale mam nauczkę, że mechaników należy omijać szerokim łukiem i wymieniać samochód jak tylko coś poważniejszego zaczyna się sypać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moja następna rada to omijajcie trzy cylindrowe silniki np opel 1.0B montowany głównie w Corsach, mechaniorzy potrafili wymienić sały osprzęt i działało fajnie, ale na drugi dzień coś innego padało i tak w koło Macieju...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moja następna rada to omijajcie trzy cylindrowe silniki np opel 1.0B montowany głównie w Corsach, mechaniorzy potrafili wymienić sały osprzęt i działało fajnie, ale na drugi dzień coś innego padało i tak w koło Macieju...

 

A co powiesz o silniku 1.0i w Swifcie? :) Bo moja kobieta takim przejechała już dobre 90tys. km przez 5 lat i tam dosłownie nic a nic się nie wymienia. Dynamika nie powala, ale muł też nie jest, w cyklu miejskim 5 - 5,5l na 100km, czego chcieć więcej ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie to ja też pożegnałem swoją almerkę w niedzielę na giełdzie. Nie zawiodła mnie przez 6 lat. Mimo słabego silnika jakim jest 1.5 benz. wszędzie mnie zawiózł. Zdecydowałem się na większy. Teraz poluję na seata alhambrę 1.8 T 150km. i też w benzynie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja niedawno stałem przed dylematem zakupu auta w granicach 15tys. zł. Rozważana była m.in. N16 1.8, Primera 1.8, N16 2.2Di. Przy okazji przejechałem się Accordem 1.8vtec. Nie ma co kolorować, po prostu Honda wypadła lepiej pod każdym względem, niż ww. Nissany... Po prostu doszedłem do wniosku, że Nissan po 2000 roku nie oferuje naprawdę nic ciekawego. Zapewne taki jest powód pozbywania się N16, w których jest więcej Francji niż Japonii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problemem N16 są masakrycznie wysokie koszty napraw/eksploatacji/części i przeciętna awaryjność.

Dawniej było analogicznie drogo, ale Nissany psuły się rzadziej od konkurencji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Smutny wątek, mój "smok" od początku maja właściwie nie jest na chodzie ... jeśli inaczej ułożyłby mi się ostatni rok i miałbym trochę grosza, podzieliłbym decyzje kolegów, a tak próbuję go naprawić. Ciężko przełknąłem ślinę czytając wypowiedź Monik: "mechaników należy omijać szerokim łukiem i wymieniać samochód jak tylko coś poważniejszego zaczyna się sypać." i trzymam kciuki żeby u mnie wyszło inaczej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale przeciez inne auta psuja sie tak samo!! a ceny czesci, czy sa az tak wysokie?? moze do golfa 4 sa tansze zamienniki ale wezmy pod uwage ile tych aut jezdzi i w jakim sa stanie;/ co do mechanikow, faktycznie, dobrego ze swieca, ale ja takiego mam i od 4 lat wszystkie auta serwisuje u niego:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja swojej Almerki sie nie pozbywam bo jestem bardzo zadowolony. Teraz tylko bede musiał wymienic klocki w przodu a tak to tylko tankuje i jade:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale przeciez inne auta psuja sie tak samo!! a ceny czesci, czy sa az tak wysokie?? moze do golfa 4 sa tansze zamienniki ale wezmy pod uwage ile tych aut jezdzi i w jakim sa stanie;/ co do mechanikow, faktycznie, dobrego ze swieca, ale ja takiego mam i od 4 lat wszystkie auta serwisuje u niego:)

 

Nie mówię o eksploatacji typu tarcze, klocki etc, ale np. wahacz 770zł oryginał, TRW czyli aktualnie chiny 400zł, półoś zamienników brak, ASO 1800zł bez przegubów, alternatywa dotoczenie na własną rękę, silnik wycieraczki tył 1400zł. To nie są "aż tak wysokie ceny" tylko ceny z d*py. A są to elementy nietypowe, często padające m.in w N16. Do tego dochodzi to, ze mechanicy jak usłyszą nissan, myslą japonia, a więc cena x2.

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Smutny wątek, mój "smok" od początku maja właściwie nie jest na chodzie ... jeśli inaczej ułożyłby mi się ostatni rok i miałbym trochę grosza, podzieliłbym decyzje kolegów, a tak próbuję go naprawić. Ciężko przełknąłem ślinę czytając wypowiedź Monik: "mechaników należy omijać szerokim łukiem i wymieniać samochód jak tylko coś poważniejszego zaczyna się sypać." i trzymam kciuki żeby u mnie wyszło inaczej...

moja almerka przez 10 lat jeździła bezawaryjnie (od nowości, w rok po zakupie wstawioną miała instalację BRC). jedyne co było w tym czasie robione to naprawy eksploatacyjne. pod koniec zeszłego roku zaczął się problem z ogrzewaniem i ubywającym płynie w chłodnicy. mechanicy nie potrafili namierzyć miejsca, którędy płyn się sączył. dostałam namiary na mechanika (ponoć jeden z lepszych, do którego są kolejki...), który sprawdził auto i powiedział, że to upg (przebieg 120tys). ja miałam obiekcje, ale dalam sie przekonać (choć mąż już wtedy chciał ją sprzedać) do zrobienia. po dwóch tygodniach i po wpakowaniu w samochód prawie 3tys problem wrócił. pomijam, że dwa dni po odebraniu samochodu płyn z chłodnicy uciekł. samochód zaczął palić olej (choć mechanik twierdził, że nie...). trzy razy zawoziłam almerę do niego w ramach gwarancji. za każdym razem wymyślał coś innego. ostatnia wersja to to, że jest zbyt uboga mieszanka gazu i stąd problemy. przez tydzień miałam jeździć na beznynie i sprawdzić czy będzie ok. jeździłam dwa i ok nie było. też kopciła. do tego listwa, na której opiera się chłodnia, była przekorodowana. trzeba by ją wymienić. koszt ok 700zł i ponowne rozbieranie samochodu.

tak więc u mnie stanęło na tym, że almerka idzie w rozliczeniu za nowy samochód.

podsumowując, nie liczę nawet, że nowe auto pojeździ mi 10 lat tak jak amlera, ale już wiem, że jak zaczną się schody to wymienię je na nowe. często jeżdżę w trasy z dziećmi i nie mogę sobie pozwolić na to żeby samochód w połowie drogi mi się rozkraczył.

gdyby jednak ktoś mnie spytał czy kupić almerę (tak do 2001) to bez wahania odpowiem, że tak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem w tym ze remont/awaria silnika pi 120kkm to nie jest dobry wynik, podobnie jak korozja w 10letnim samochodzie za 60tys zl.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I ja się znów dopiszę. Na mechaników trafiłem ok, ale coż ja nie miałem auta od nowości tylko o 2,5 roku. Przebieg 152 tys., silnik po rozebraniu okazał się być dość mocno poturbowany, kiedyś przegrzany, tak że naprawa to ok. 3000 zł, z czego 2000 za same szlify.

Ma ktoś dobry silnik 1,5 do sprzedania? A może teoria że ile zaoszczędzisz na gazie, tyle zostawisz u mechanika jest prawdziwa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja chyba mam szczęście posiadając jeszcze N15 1.4 LPG z 99 roku (chociaż to chyba już Anglia). Przez ostatnie 4 lata i ponad 100 tyś km nakręconych przeze mnie to na naprawy nieeksploatacyjne wydałem 70 zł (regulator ciśnienia paliwa). Tak to tylko ekslpoatacja. Przydało by się coś większego i zrywniejszego, ale szkoda się pozbywać takiego auta ...

Edytowane przez Smigiel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...