Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

[N16] POŻEGNANIE


Gość adr7
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

I ja się znów dopiszę. Na mechaników trafiłem ok, ale coż ja nie miałem auta od nowości tylko o 2,5 roku. Przebieg 152 tys., silnik po rozebraniu okazał się być dość mocno poturbowany, kiedyś przegrzany, tak że naprawa to ok. 3000 zł, z czego 2000 za same szlify.

Ma ktoś dobry silnik 1,5 do sprzedania? A może teoria że ile zaoszczędzisz na gazie, tyle zostawisz u mechanika jest prawdziwa?

Jak masz źle wyregulowaną I, II lub III gen to tak. W 4gen. trzeba się postarać by cos źle zamontować czy ustawić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak masz źle wyregulowaną I, II lub III gen to tak. W 4gen. trzeba się postarać by cos źle zamontować czy ustawić.

 

IV gen, czyli tzw. sekwencja.

 

To ja chyba mam szczęście posiadając jeszcze N15 1.4 LPG z 99 roku

 

Silniki 1.4 i 1.6 z N15 mają chyba dużo lepszą sławę od 1.5 i 1.8 z N16

Edytowane przez AdS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sa duzo lepsze gdyby jeszcze je montowali opinia była by znacznie lepsza o tym samochodzie moze ten 1.4 nie bo był by za złaby ale 2.0 ucieszył by nie jednego niestety japonczycy postanowili zarobic 2 razy na sprzedazy i na serwisowaniu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem w tym ze remont/awaria silnika pi 120kkm to nie jest dobry wynik, podobnie jak korozja w 10letnim samochodzie za 60tys zl.

zgoda, ale tak jak napisałam, nie jestem przekonana czy remont był potrzebny. wg mnie nie ponieważ oleju ubywało, a nie przybywało (ale w normie wg instrukcji), korek i bagnet były czyste. ja kopcenia nie zauważyłam, mąż raz , ale to chyba była autosugestia. jedyny objaw to znikający płyn chłodniczy, ale tego remont nie załatwił. okazało się, że problem był w stwardniałych przewodach (?), co dzinwe dwóch mechaników tego nie wykryło.

jeśli chodzi o korozję to jedyny problem jaki miałam to właśnie przegnita belka plus pojedyńcze wżery korozyjne na drzwiach (kropeczki wielkości ok 1 mm). znam samochody, które z rdzą się szybciej zaprzyjaźniają (focus z 2003r, w rodzinie od nowości, trudno wskazać element, który rdzy nie ma, lancer z 2009 i ASX z 2011 - tu problem błahy, ale po kilku miesiącach rdzą pokrył się tłumik itd).

jeśli chodzi o jazdę na gazie to z pewnością jest to kwestia instalacji oraz tego czy silnik może z nią bezproblemowo współpracować. ja przez ponad 9 lat miałam raz problem, jakiś syfek zapchał mi jeden z zaworków i trzeba było auto przegnać. dlatego teraz decyzja była prosta, tylko z lpg. ponoć mpi volkswagena bardzo dobrze sobie radzi z lpg, więc nie specjalnie się zastanawiałam. mąż ma lancera z 2009r, jesienią wpakował w niego instalację lpg. zarówno w oktawce jak i lancerze nie odczuwa się różnicy w pracy na gazie i benzynie. jedyny mankament jaki widzę na tą chwilę to skrócony okres przeglądowy w nowym aucie, więc najbliższy przegląd czeka mnie za rok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy wielopunkt "znosi" sekwencję, bo to żadne cuda, nie ma czegoś takiego, że jeden silnik dobrze jeździ na gazie inny nie, to mity rodem z montowanych pod stodołą instalek I gen.

 

Jak twardniały węże to pewnie UPG, kwestia tego czy ktoś ją zrobił dobrze czy źle, w Twoim przypadku źle.

 

Co do rdzy fakt, ale np. focus był sporo tańszy od almery.

 

 

PS: Zaskoczyłaś mnie że ASX juz bierze rdza, dobrze że mój Ojciec się jednak na niego nie zdecydował. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy wielopunkt "znosi" sekwencję, bo to żadne cuda, nie ma czegoś takiego, że jeden silnik dobrze jeździ na gazie inny nie, to mity rodem z montowanych pod stodołą instalek I gen.

 

Jak twardniały węże to pewnie UPG, kwestia tego czy ktoś ją zrobił dobrze czy źle, w Twoim przypadku źle.

 

Co do rdzy fakt, ale np. focus był sporo tańszy od almery.

 

 

PS: Zaskoczyłaś mnie że ASX juz bierze rdza, dobrze że mój Ojciec się jednak na niego nie zdecydował. ;)

 

mój się zdeycdował. w sumie zadowolony, choć miał problemy z oryginlanym hakiem. jak na razie rdzą pokrył się tylko tłumik. oba samochody miały zrobiony z tym porządek na przeglądzie, ale i tak jest to zastanwiające.

z gazem pewnie masz rację, ja znam się na tyle na ile muszę, czyli to co sobie poczytam i usłyszę od mechanika...

co do tawrdniejących przewodów, miałam na myśli twarde ze starości, a tym samym miały drobne pęknięcia przez, które płyn chłodniczy się wydobywał. wiem, że wymiana upg była źle przeprowadzona :( .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

I całe szczęście, że się pożegnałeś - ceny części zamiennych powalają w japońskich autach. Durny kawałek rury kosztuje 1000 PLN!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście niezbyt precyzyjnie to określiłem - chodziło mi o b. wysokie ceny części oryginalnych i często brak zamienników na rynku. Może i bulisz rzadziej, niż posiadacze innych bardziej awaryjnych autek, ale jak już to konkret.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...