Gość kamil2010pl Opublikowano 27 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2012 P11 99rok. Podczas najechania na niewielką nierwówność jakich wiele na drodze (np: łata) moja Primera dobija jakby nie miała zawieszenia. Wymieniłem sprężyny, amory - brak poprawy. Pan Czesio mechanik stwierdził brak luzów w zawieszeniu i rozłożył ręce... Jest to strasznie męczące, nie da się jeździć. Gdzie szukać przyczyny? Jakieś pomysły??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paweleknowakowski Opublikowano 27 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2012 tył czy przód tak dobija? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciek90 Opublikowano 27 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2012 Zawieszenie primery sprawia wrażenie miękkiego dopóki nie wjedziemy na dziury, u mnie też dobija ale na takich większych dołach, a jak wpadnę w jakąś zapadniętą studzienkę to aż spada pręt od maski. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paweleknowakowski Opublikowano 27 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2012 u mnie właśnie dobijał tył. ale po wymianie amorków z tyłu przestało. nawet jeżdżąc w komplecie jest ok. a co do pręta od maski to nie wiem bo ja mam siłownik. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość kamil2010pl Opublikowano 27 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2012 Przód. Ciekawostką jest to że dobija nie tyle na dziurach (choć też dobija) co na niewielkich wypukłościach, których każde inne autko nawet nie poczuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paweleknowakowski Opublikowano 27 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2012 więc ja bym obstawiał jakiś luz w zawieszeniu (wahacz, łącznik czy sworzeń). Luz wahacza jest ciężki do namierzenia przez "Pana Czesia". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość kamil2010pl Opublikowano 27 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2012 Sworzeń... masz na mysli luzy na silenblockach... czy jak to sie tam nazywa? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kn Opublikowano 27 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2012 Na moje to primerowy standard czyli górne wahacze... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paweleknowakowski Opublikowano 27 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2012 przegub kulowy czy jakoś tak. albo jeszcze łożysko zwrotnicy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość kamil2010pl Opublikowano 26 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2012 (edytowane) Na moje to primerowy standard czyli górne wahacze... Prawy górny wahacz wymieniłem razem z amorami i sprężnami, powodem wymiany było skrzypienie. Brak jakiej kolwiek poprawy. Gdyby cokolwiek sie polepszyło wymieniłbym i drugi. Po kilku wizytach w okolicznych warsztatach... co za tym idzie nieudolnych próbach znalezienia przyczyny tłuczenia, poszukałem w sieci serwisówki, druknąłem zawieszenie i rozbebrałem McPhersona. Teraz prośba do Was bowiem ja z mechaniką mam niewiele wspólnego. Otóż brakuje mi 2 elementów, prośba o fachową opinie czy ich brak może powodowac silne tłuczenie w trakcie najezdzania na nierówność? Elementy których brakuje: obrazek nr1 - elementy 1 i 6. Zerknijcie na foty może ktos u siebie wymieniał amory to czegoś sie dopatrzy. Edytowane 27 Listopada 2012 przez kamil2010pl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nice-wawa Opublikowano 27 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2012 (edytowane) Prawy górny wahacz wymieniłem razem z amorami i sprężnami, powodem wymiany było skrzypienie. Brak jakiej kolwiek poprawy. Gdyby cokolwiek sie polepszyło wymieniłbym i drugi. Po kilku wizytach w okolicznych warsztatach... co za tym idzie nieudolnych próbach znalezienia przyczyny tłuczenia, poszukałem w sieci serwisówki, druknąłem zawieszenie i rozbebrałem McPhersona. Teraz prośba do Was bowiem ja z mechaniką mam niewiele wspólnego. Otóż brakuje mi 2 elementów, prośba o fachową opinie czy ich brak może powodowac silne tłuczenie w trakcie najezdzania na nierówność? Elementy których brakuje: obrazek nr1 - elementy 1 i 6. Zerknijcie na foty może ktos u siebie wymieniał amory to czegoś sie dopatrzy. Nr 1 do jest podkładka który idzie między kolumne mcphersona a kielich można bez niej zmontować , nr. 6 to odbój sprawdź czy przypadkiem nie został pod osłoną amortyzatora . Edytowane 27 Listopada 2012 przez nice-wawa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
damgulin Opublikowano 29 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2012 może już amorek ma dość ? Jeśli są założone tanie jakieś typu srl czy inne to one mogą być powodem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość kamil2010pl Opublikowano 3 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2012 Nr 1 do jest podkładka który idzie między kolumne mcphersona a kielich można bez niej zmontować , nr. 6 to odbój sprawdź czy przypadkiem nie został pod osłoną amortyzatora . Dobra, temat ogarniety... Brakowało mi tego odboju nr 6. Kupiłem komplet Sachsa (osłona + odbój) za 5dyszek i problem rozwiazany. A amory mam SRLy :-) daja rade... póki co :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.