turbina zassała olej P9Q

[Mactroj]

Przy otwartym zasobniku filtra powietrza dałem max obroty silnika i tak już zostało na kilkanaście sekund .Nie dało się wyłączyć kluczykiem.Na szczęście zdławiłem przepustnicą.Nie chciał już zapalić.Hol ,mechanik,mówił ze przestawiła się pompa na pasku rozrządu.Zapalił, pali się czerwony Check turbina wydaje metaliczny świst.Mechanik wymienia turbinę na regenerowaną (na wymianę 800zł).Check nadal płonie brak mocy wkręca się dopiero na 2500obr/min i dziwny objaw przy włączonej klimie regularnie co parę sekund drgnięcie obrotów czuć i widać na zegarze.Domyślam się że to awaria kilu podzespołów.Byłem na kąpie i pokazuje błędy nie do odczytania.Mechanik mówi tylko serwis.Byłem pytać ale mnie nie stać.Może coś poradzicie.Może warto zaopatrzyć się we własny interfejs i program tylko jaki?

[voyager1956]

Obrotów dostał bo z paliwem dostał się do układu spalania dodatkowy olej z tym że silnikowy ale się też spala a jego dopływ niestety w tym momencie nie jest regulowany i tym przypadku gasząc go przepustnica postąpiłeś prawidłowo i uratowałeś panewki silnika przed zatarciem. Check czerwony to zawodniony filtr paliwa lub przepalone świece żarowe ( niekoniecznie wszystkie ) , żółty check informuje o za małym ciśnieniu w układzie com rail. Pasek jak był prawidłowo naciągnięty to nie się przestawi ,chyba że zerwało zęby paska a o tym nie wspomniałeś. Przy załączaniu klimy drgną obroty bo gdy sprzęgiełko sprężarki się załącza to zwiększa się obciążenie na kołach pasowych ( sprężarka daje na klimę 15-20 atm.więc silnik musi to odczuć a obroty drgnąć - to normalny objaw ).Mechanik prawidłowo zrobił,że wymienił turbinę bo olej poszedł panewką o układu ssącego i diabli ją wzięli. A teraz bez paniki, jak wskoczyły ci obroty to w panice oparłeś się o przewody przy wtryskach i być może przerwałeś jeden z nich przy wtyczkach - sprawdzamy. Klimy na razie nie załączamy bo to inna bajka nie ma wpływu na opisane objawy , jak motorek będzie sobie równo pracował to wróć do tego tematu. Wykręć wszystkie świece żarowe i kręć silnikiem to wydmucha nadmiar oleju w tym silnikowy zassany z turbiny a druga osoba niech stetoskopem lekarskim osłucha wtryski czy pracują, sprawdź miernikiem świece (4 omy lub miernik jak ma buzer to powinien brzęczeć), wkręć świece i spróbuj odpalić.Komp. diagnostyczny przeważnie jak nie rozpoznaje błędu to podaje kod 1000. Dopiero teraz udajesz się do mechanika żeby sprawdził ustawienie paska rozrządu na kołach pasowych zgodnie ze znacznikami na nich.Napisz z jakim wynikiem to potem pomyślimy co dalej

[Mactroj]

Dzięki za zainteresowanie !

Chodzi o to że przed nieszczęsnym zassaniem olej wszystko był ok!Zaczęło się od tego że zmieniłem żarówkę mijania lewą od kierowcy więc przy akumulatorze który musiałem wyjąć.Następnego dnia pojechałem i po kilku set metrach nagły brak mocy i czerwony Check. Mieszanie z wyjęciem filtra powietrza i próbą czy wchodzi na obroty.Poprosiłem syna żeby podeptał trochę pedał gazu ale niestety przesadził.No i stało się.Po ochłonięcu znalazłem pierwotna przyczynę awarii którą była źle założona gumowa osłona gniazda żarówki!Po prostu jak turbina ssała to dekielek zatykał otwór wlotu powietrza do filtra!Prozaiczne prawda! W tym momencie dopiero mnie trafiło!!!A teraz koszty za głupotę!Martwi mnie ten brak mocy bo przed awarią miał w całym zakresie nawet nie odczuwałem żadnej tak zwanej turbo dziury.Wymieniona turbina a tu kiszka.Może ten olej coś po zapychał?Oczywiście sprawdzę to co sugerujesz i dam znać!

 

Wymieniłem jedną świece żarową check czerwony zgasł.Wykasowałem błąd z pamięci (P0670).Zapala na ciepłym normalnie klima nie szarpie .Jeszcze jutro zobaczę jak z mocą.Jadę jeszcze na wszelki wypadek na diagnozę do boscha.

 

Niestety powiedzieli ze turbo dziura to wina wtryskiwaczy .regeneracja 650 zł szt.Na razie wlałem płyn do czyszczenia.Mam nadzieje że pomoże!