monikapiotra Opublikowano 31 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2012 Witam ciepło. Kilka dni temu kiedy wykonywałem manewr zawracania cofając do tyłu a potem do przodu dodałem za mało gazu i samochód zgasł, odbyło się to z dużym chukiem jak by silnik mi na asfalt spadł. Kiedy chciałem odpalić i przekręciłem kluczyk na rozruch kompletna cisza tyko wszystkie zegary i kontrolki powoli gasły powtórzyłem kilka razy nic pomyślałem bateria?! Prubowałęm odpalić na kable... nic. Sprawdziłem ładowanie ok. Naładowałem baterie, odkręciłęm kable od rozrusznika i do masy wyczyściłem niestety nie pomogło. Pali tylko na popych.Chyba rozrusznik, myślę znalazłem używany pojęchałęm po niego chwilę po zakupie atrzymałeym się koło sklepu i bezmyślnie zgasiłęm silnik w ułamek sekundy z orzykiem kur..... mać przekręciłem je na rozruch coś zarzęziło zapalił. Pojechałem do domu, stanołem na górce zgasiłem...... próbuje pali jeszcze kilka razy pali , myślę cud!!!!!! Narazie wszystko jest ok. Ma ktoś pomysł czemu nie chciał rozrusznik działać i czy to może wrucić???? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
michaell Opublikowano 31 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2012 coś podobnego że to miało miejsce w rzeczywistości . No musiało być coś nie tak bo był huk . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
voyager1956 Opublikowano 31 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2012 TO nie pomysł ale fakt z życia rozrusznika wzięty, do wymiany jest stycznik rozrusznika są nadpalone styki i tyle ( to ta czarna cewka na rozruszniku , wymienisz i po bólu chyba że szczotki się skończyły, powodem huku może być zarwana poduszka silnika ta z lewej jego strony a dół silnika uderza o belkę pod silnikiem Powodzenia i bez paniki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
monikapiotra Opublikowano 1 Sierpnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2012 Dziękuje bardzo za poradę. Niestety dziś rano problem wrócił pomimo że samochód zgasiłem dzień wcześniej normalnie na popych pali. Jutro odkręcam rozrusznik. Dziękuje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
voyager1956 Opublikowano 4 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2012 To współczuję jeżeli sam to robisz , natniesz się jak odkręcić jedną śrubę , ale podpowiem jak od spodu wykręcisz śruby a rozrusznik dalej dzielnie trzyma się skrzyni biegów to zdejmij filtr powietrza i rurę od filtru do turbiny i na obudowie skrzyni biegów od góry są trzy śruby , jedną z nich trzeba odkręcić a żeby nie było Ci za łatwo to pomyśl którą a rozrusznik będzie twój. Powodzenia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jwa Opublikowano 8 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2012 a rozrusznik dawał jaieś sygnały życia bo mi jak cyknoł i nie mogłem odpalić to okazało się , że bateria skończyła swój żywot i nowa naprawiła rozrusznik ufff nie musiałem go wykręcać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
monikapiotra Opublikowano 14 Sierpnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2012 Witam ponownie. wymieniem rozrusznik poszło bez większych problemów. Niestety po kilku dniach problem wrócił, czyli rozrusznik był dobry. Przypomniało mi się że kiedyś miałem problem z odpalaniem w moim pierwszym aucie [maluch] i tam problemem była słaba "masa". Okzało się że wystarczyło wymienćś kabel minusowy od akukulatora [ musiał się naderwać wtedy kiedy mi zgasł z hukiem] Teraz pali jak cholera:} Dziekuje za porady. Piotr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.