Gość MrBrzoza Opublikowano 13 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2012 (edytowane) Witam, Przejrzałem tematy jakie znalazłem na forum, po wymianach nadal te same objawy. Proszę o pomoc. Nissan Primera WP11 1999r. 2.0TD (CD20T). Dwa tygodnie temu autko śmigało jak należy. Wracając do biura walnęła ulewa, drogi zamieniły się w strumienie. Podjechałem pod biuro i zostawiłem samochód z chodzącym silnikiem. Do tej pory było ok. Nagle wolne obroty silnika zaczęły skakać i zaczął kopcić na siwo z rury. Podskoczyłem i szybko go zgasiłem bo przestraszyłem się, że zassał wody. Odpaliłem go ponownie i zobaczyłem, że pali się lampka Check Engine. Wykasowałem błędy jakie były żeby wyeliminować stare i ponownie odpaliłem. Lampka paliła się, obroty skakały i kopcił. Sprawdziłem błędy 86, 34 i 12. odczekałem jeszcze jakiś czas, bo pomyślałem, że od tej ulewy mogło coś się zamoczyć. Niestety to samo. Poszukałem na forum i sprawdziłem opór na wtryskiwaczu sterującym. Zero odczytów. Znalazłem namiary na Pana Wolińskiego i wysłałem mu wtryskiwacz. Wrócił po trzech dniach. Zamontowałem, odpalam Check Engine się nie zapalił, skasowałem błędy i sprawdziłem. Zostały 86 i 12. Ale wolne obroty nadal skaczą i kopci. Odpala zimny pochodzi chwilę równo, trochę obrotów i zaczyna znowu skakać. Jak się rozgrzeje trochę się normuje ale potrafi od czasu do czasu powariować. Pomyślałem przepływomierz. Nie bawiłem się w sprawdzanie, czy czyszczenie. Wymiana na nowy, dopalam, to samo. Diagnostyka, pozostał tylko błąd 86. Okazało się, że zawór sterujący EGR jest uszkodzony, gniazdo wtyku było ułamane i nieudolnie sklejone, prawdopodobnie w ogóle nie działał. Przy okazji okazało się, że sterowanie EGR było od początku jak kupiłem samochód odłączone. Zamówiłem elektrozawór, wymieniłem, kasowanie błędów, diagnostyka oczekiwane 55. Jeżdżę już kilka dni i co jakiś czas sprawdzam diagnostykę, cały czas 55. Filtry powietrza, paliwa niedawno wymieniane, przykładam do tego wagę i wymieniam regularnie. Objawy cały czas takie same, po odpaleniu zimnego chwilę wolne obroty pochodzą równo, po chwili zaczynają skakać i zaczyna kopcić. Jak się rozgrzeje trochę się to normuje ale i tak potrafi poszaleć. Dodam, że auto nie ma problemu z odpalaniem ani zimne, ani rozgrzane. Podczas jazy auto spisuje się wyśmienicie, przyśpieszenie i dynamika rewelacyjne nie przerywa, nie muli i nie kopci podczas jazdy. Co dalej sprawdzać, proszę o pomoc. -- 12.08.2012 -- Witam, Dzisiaj podjechałem do Eko-Diesel Serwis Sp. z o.o. pod Sochaczewem (Bosch Diesel Centrum). Opowiedziałem co i jak się działo do samego początku. Pan popatrzył i stwierdził, że na samochodzie nic nie da się stwierdzić. Że jest to pompa wtryskowa i że trzeba ją wymontować i to nie takie "hop siup". Powiedziałem, że może to nic tak poważnego i może podłączą pod jakiś komputer żeby sprawdzić, może kąt wtrysku, może dawka paliwa. Porażka, zostałem potraktowany z góry i bardzo arogancko. Pan stwierdził, że jeżeli uważam, że wszystko w porządku to po co przyjechałem. Potem stwierdził, że to na pewno ten wtryskiwacz sterujący i żebym sobie pojechał do Pana który mi go regenerował i reklamował. Zamknąłem maskę, podziękowałem za współpracę. Powiedziałem, że znajdę w takim razie innego fachowca i odjechałem. Panowie pomocy, poradźcie jakiegoś dobrego pompiarza w okolicy warszawy na zachód, kierunek Żyrardów, Łódź. Posiedziałem trochę wczoraj w nocy i może wystarczy przeczyścić ten nastawnik i pompę i wyregulować. Pozdr, Edytowane 14 Sierpnia 2012 przez MrBrzoza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
and_pec Opublikowano 14 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2012 (edytowane) Sprawdzałeś świece i przekażnik, oraz czujnik temperatury silnika, ten co daje sygnał na komp a nie na zegary Jakby coś było z nastawnikiem to byś zaraz miał kod 18 a pompa to by dawała znać o sobie jakimś jarmoleniem czy innymi dziwnymi odgłosami dochodzącymi z rozdzielacza Edytowane 14 Sierpnia 2012 przez and_pec Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość MrBrzoza Opublikowano 14 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2012 Witaj and_pec! Świece raczej są OK, motor odpala przy każdych warunkach, czy zimno, czy ciepło, z tym nie ma problemu. Poza tym na początku po odpaleniu pracuje równo, skoki obrotów zaczynają się po chwili. Czujnik temperatury, też o tym czytałem, sprawdzę jutro i dam znać. Co do błędów, to dzisiaj sporo jeździłem. Raz spokojnie, raz baaardzo dynamicznie. Na koniec dnia zrobiłem diagnostykę. Lampka wymrygała 55. Pompa nie wydaje żadnych dziwnych dźwięków czy odgłosów. Silnik pracuje bardzo ładnie i cicho. Tylko te cholerne wolne obroty. Może to faktycznie ten regenerowany wtryskiwacz sterujący. Nie wiem na czym polega jego regeneracja. Ale może podaje błędne odczyty. Nie ma błędu Check Engine bo działa i podaje odczyty ale błędne. Czytałem perypetie Maniu i u niego było podobnie. Regeneracja i kłopoty. Dopiero wymiana na nowy wtryskiwacz sterujący pomogła, tak doczytałem w innym poście. Spróbuję jeszcze dolać dodatku/oleju do paliwa, jak będę się tankował. Po wymianie zatankowałem traktorek do pełna i muszę to wypalić. Ale wygląda, że po tych wymianach pali mniej niż wcześniej. Pozdr, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paweleknowakowski Opublikowano 15 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2012 jak mi padł wtryskiwacz sterujący (cewka w nim poszła i przy mierzeniu nie było oporu), to zapalił się check i auto straciło moc. odpalało normalnie chodziło równo, nie dymiło, tylko nie miało mocy. Dzwoniłem do bardzo polecanego pompiarza w Nadarzynie i powiedział że tego się nie naprawia tylko wymienia na nowe. Troszkę się przestraszyłem i zacząłem szukać nowego i na allergo znalazłem gościa który to naprawia. Zadzwoniłem wysłałem swój stary wtrysk, zregenerował go i odesłał spowrotem. wszystko wyszło nie całe 150zł. i mam 2 lata gwarancji. ale do rzeczy, jak poszedł wtrysk to check się palił cały czas i nie można było go wykasować, więc jeśli u Ciebie byłby to wtrysk sterujący, to nawet jeśli tylko na chwilę by coś chrzanił to zapamiętałby błąd i wymrygał go przy diagnostyce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
and_pec Opublikowano 16 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2012 Który Woliński regenerował wtryskiwacz (Skrobów czy Wierzchowiska) , Bo co do Wierzchowisk to jakoś bym nie miał zaufania Co do wtryskiwacza to możesz delikatnie w niego puknąć podczas pracy i zobaczyć czy wtedy jakoś szarpnie silnikiem, ale co do niego samego to raczej tak jak pisze nowak, jak by co ś było nie tak to by wywaliło check. Hm pójdę tu trochę dalej i powiem że zastanawia mnie kwestia zawóru kąta wtrysku i rozrządu na samej pompie Piszesz że odpala od strzała to niby rozrząd jest OK Tak to byś miał problem z odpałem i stałby w kłębach siwego gryzącego dymu. Kurde może czape miałeś przegrzaną i ci go zalewa płynem na ciepłym, zobacz czy nie ma jakichś przedmuchów i ubytków w płynie, czyli siwy płyn z osadem i bąble w zbiorniczku. Trudno mi coś powiedzieć co mu dolega to jest takie szukanie po omacku, równie dobrze może być któryś z przewodów od podciśnienia przetarty i łapie jakieś lewe powietrze na EGR i stąd dostaje trzkawki 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yarcoon Opublikowano 17 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2012 Widzę że mój problem nie jest odosobniony. Mam podobny problem i trwa to już u mnie ze 3 lata. Podobny bo w mojej primerze skakanie obrotów występuje w chłodne dni lecz też nie odrazu po odpaleniu tylko po lekkim rozgrzaniu. Kiedy na dworzu jest gorąco wahania nie ma. Wahaniom obrotów nie towarzyszy dymienie i zanikają one po rozgrzaniu. Obroty skaczą miarowo od 600 do 900. Autodiagnostyka nie wykazuje błędów (55). Podczas jazdy wszystko ok, odpalanie ok. Jak do tej pory nic z tym nie robiłem ale przymierzam się do rozwiązania tego problemu bo ostatnio (tym razem w cieplejsze dni :-) ) kuleje mi jeden cylinder - wstępna diagnoza na forum - leje mi któryś wtrysk i pojawia się chwilowe dymienie - nie dopala paliwa. Myśle że nasze problemy z wahaniem obrotów związane mogą być z pompą, nastawnikiem. Interesujące jest że u ciebie podczas wahań występuje dymienie. U mnie nie dymi, podczas wahań silnik pracuje równo tylko jakby sam dodaje sobie gazu do 900 obr. i spada na 600. Kiedy sam na postoju wcisne gaz i podniose obroty do 900 wahanie znika. W zimę przy mrozach jest tak, że odpali na dotyk i chodzi ładnie na zwiększonych obrotach (800-900) przez kilka minut. Potem gdy troche się rozgrzeje obroty spadają stopniowo do 600 i zaczyna się wahanie. Czasem wahanie występuje w odwrotnym kierunku tzn. obroty na sekunde spadają w dół jakby chciał zgasnąć i to jest groźniejsze. Podczas jazdy nic się nie dzieje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość MrBrzoza Opublikowano 22 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2012 (edytowane) Który Woliński regenerował wtryskiwacz (Skrobów czy Wierzchowiska) , Bo co do Wierzchowisk to jakoś bym nie miał zaufania Regenerowałem u Dariusza Wolińskiego z Pawłowic. Co do wtryskiwacza to możesz delikatnie w niego puknąć podczas pracy i zobaczyć czy wtedy jakoś szarpnie silnikiem, ale co do niego samego to raczej tak jak pisze nowak, jak by co ś było nie tak to by wywaliło check. Pukanie we wtryskiwacz podczas pracy silnika nie zmienia nijak jego rytmu pracy. Hm pójdę tu trochę dalej i powiem że zastanawia mnie kwestia zawóru kąta wtrysku i rozrządu na samej pompie Piszesz że odpala od strzała to niby rozrząd jest OK Tak to byś miał problem z odpałem i stałby w kłębach siwego gryzącego dymu. Kurde może czape miałeś przegrzaną i ci go zalewa płynem na ciepłym, zobacz czy nie ma jakichś przedmuchów i ubytków w płynie, czyli siwy płyn z osadem i bąble w zbiorniczku. Odpala od strzała bez względu na pogodę i czy jest zimny czy rozgrzany. Po odpaleniu, podczas normalnej pracy, czy jazdy nie kopci ani troszeczkę. Dopiera jak się dławi na tych wolnych obrotach to puszcza siwy dym śmierdzący ropą. Głowica to raczej nie bo to występuję chwilę po tym jak popracuje zimny a jak się rozgrzeje to skakanie znika. Wraca jak auto postoi i się schłodzi. Ale przyjrzę się zbiorniczkowi i dam znać. Też czytałem o tym zaworze kąta wtrysku i nastawniku, dlatego chciałem pojechać do pompiarza, ale nie znam nikogo dobrego, czy poleconego w okolicach Warszawy. Jak znacie kogoś pomiędzy Warszawą a Łodzią to proszę o namiary. Trudno mi coś powiedzieć co mu dolega to jest takie szukanie po omacku, równie dobrze może być któryś z przewodów od podciśnienia przetarty i łapie jakieś lewe powietrze na EGR i stąd dostaje trzkawki Podciśnienie od EGR było odłączone już jak go kupiłem, nie ma znaczenia czy jest odłączone czy podłączone. Sam zawór prawdopodobnie jest też zaślepiony, ale jeszcze nie miałem okazji tego sprawdzić. A i jeszcze jedna ciekawostka, przez poprzednie dwa dni jakby objaw zniknął. Ale niestety wczoraj znowu skoki obrotów się pojawiły. Dzisiaj jak na razie nie występują. Może jest podobnie jak u Jaroslaw, czyli gdy gorąco objaw zanika a jak się ochładza to powraca. Widzę że mój problem nie jest odosobniony. Mam podobny problem i trwa to już u mnie ze 3 lata. Podobny bo w mojej primerze skakanie obrotów występuje w chłodne dni lecz też nie odrazu po odpaleniu tylko po lekkim rozgrzaniu. Kiedy na dworzu jest gorąco wahania nie ma. Wahaniom obrotów nie towarzyszy dymienie i zanikają one po rozgrzaniu. Obroty skaczą miarowo od 600 do 900. Autodiagnostyka nie wykazuje błędów (55). Podczas jazdy wszystko ok, odpalanie ok. Jak do tej pory nic z tym nie robiłem ale przymierzam się do rozwiązania tego problemu bo ostatnio (tym razem w cieplejsze dni :-) ) kuleje mi jeden cylinder - wstępna diagnoza na forum - leje mi któryś wtrysk i pojawia się chwilowe dymienie - nie dopala paliwa. Myśle że nasze problemy z wahaniem obrotów związane mogą być z pompą, nastawnikiem. Interesujące jest że u ciebie podczas wahań występuje dymienie. U mnie nie dymi, podczas wahań silnik pracuje równo tylko jakby sam dodaje sobie gazu do 900 obr. i spada na 600. Kiedy sam na postoju wcisne gaz i podniose obroty do 900 wahanie znika. W zimę przy mrozach jest tak, że odpali na dotyk i chodzi ładnie na zwiększonych obrotach (800-900) przez kilka minut. Potem gdy troche się rozgrzeje obroty spadają stopniowo do 600 i zaczyna się wahanie. Czasem wahanie występuje w odwrotnym kierunku tzn. obroty na sekunde spadają w dół jakby chciał zgasnąć i to jest groźniejsze. Podczas jazdy nic się nie dzieje. U mnie jest podobnie, jak jest zimny, np. rano odpala bez problemu, pochodzi chwilę i zaczynają się skoki obrotów, i przy tym chmura siwego dymu. Jak się rozgrzeje skoki zanikają do ponownego ochłodzenia silnika. Skoki obrotów są tylko w dół. Pracuje równo na wolnych obrotach i dostaje jakby takiej czkawki że co chwilkę obroty spadają raz mniej raz bardziej w dół, czasami praktycznie do zera, a sporadycznie zdarza mu się taki spadek, że gaśnie. Nigdy nie podbija obrotów. Czym więcej tych spadków i czym większe tym większe dymienie. Edytowane 22 Sierpnia 2012 przez MrBrzoza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dawid1 Opublikowano 22 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2012 A może problem tkwi w pedale gazu, może jest brudny potencjometr i przez chwilę jest dziura w oporze a potem ładnie pracuje ? Warto sprawdzić, nie ma dużo roboty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość MrBrzoza Opublikowano 22 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2012 A może problem tkwi w pedale gazu, może jest brudny potencjometr i przez chwilę jest dziura w oporze a potem ładnie pracuje ? Warto sprawdzić, nie ma dużo roboty. Witaj Dawid1, ale to się dzieje tylko na wolnych obrotach jak pedał gazu jest nie dotykany, czyli położenie zerowe. Wydaje mi się, że jeżeli potencjometr miał by jakąś dziurę w oporze w tej pozycji to wahania obrotów były by cały czas. Zamierzam dolać do paliwa jutro przy tankowaniu oleju, bądź dodatku STP. Czy może oba jednocześnie? Jakiego oleju dolać i w jakiej ilości. Pozdrawiam, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dawid1 Opublikowano 22 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2012 Najlepiej Mixol 500 ml na zbiornik albo jakiś specyfik, kwestia wyboru Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yarcoon Opublikowano 23 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2012 Ja dolewałem dodatek STP na czyszczenie układu wtryskowego kilka razy. Nic to nie dało, szkoda kasy. Jak coś jest zepsute to dodatki paliwowe tego nie naprawią. Z mixolem nigdy nie próbowałem ale podejrzewam że efekt ten sam. Jeśli ci kopci i śmierdzi paliwem to może też coś z wtryskami się dzieje, może leją jak u mnie i nie przepala. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
and_pec Opublikowano 27 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2012 (edytowane) Tak sobie myślę jeszcze że może to ma jakiś związek z czujnikiem położenia wału. Czujnik może być skorodowany powierzchownie (plastik) i nie ma jego wyrażnego błędu na checku Z niego idzie sygnał na elektrozawór. Być może przycina pompę na jakiś ułąmek sekundy i wdedy obroty spadaja a potem jak załapie i puści sygnał na elektrozawór to pompa siknie ropą tak że jej nie przepali. Zobaczcie jak wyglądają te wasze czujniki tylko ostrożnie, bo jak wpadną do obudowy rozrządu to będzie trochę rozbierania przy silniku. PS bardzo dobry i polecany na forum pompiarz jest w Nadarzynie Pan Podkowiński niał nie jedną pompę Bosch w ręku Ludzie wysyłają do niego z całej polski swoje Bosche kurierem Trzeba się wcześniej umówić z nim koniecznie telefonicznie Kiedyś na forum był namiar ale na pewno i wujek Google ci pomoże Edytowane 27 Sierpnia 2012 przez and_pec 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yarcoon Opublikowano 30 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2012 Mechanik u którego byłem właśnie w pierwszej chwili zbadał ten czujnik ale podobno wszystko z nim ok. Pozatym komputer pokazał mu coś dziwnego z zapłonem ale nie pamiętam już o co chodziło, wiem że były częste zmiany czegoś i to wydało mu się dziwne. U mnie jest jeszcze pompa zexel. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciek90 Opublikowano 12 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 12 Października 2012 U siebie zauważyłem dziwną rzecz, jak jadę z obrotami 900 to w tych obrotach przerywa silnik i trzęsie się. Nie zawsze to występuje, ale troche to dziwne. Diagnostyka daje 55. Tak samo wolne obroty ma jakie chce, czasami stanie na 1000, na 800,900 a czasami na 1100 ale po chwili zejdzie ale czasami ma z tym problem. Nastawnik wymieniany był na ten od Vw. Podczas jazdy jest ok, jak odwala mu z tymi obrotami to czasami ciężko zapalić jest ciepły silnik, ale to wszystko występuje bardzo rzadko. O co mu znowu chodzi>? Na postoju też zauważyłem że pracuje nie zbyt równo, co pare sekund widać jak dygnie, widze to po lewarku zmiany biegów, jak myślicie co to może być? Może filtr paliwa, ma przejechane 20 tyś km. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paweleknowakowski Opublikowano 13 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2012 ja bym raczej obstawiał coś z elektryką-elektroniką, posprawdzaj wszystkie kostki na pompie, wtrysku sterującym i czujniku położenia wału. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciek90 Opublikowano 13 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2012 Dzięki za odpowiedź, posprawdzam wszystko, najbardziej to obawiam się tej ostatniej rzeczy, czyli czujnika poł. wału, w zime jak do niego zaglądałem to na obudowie były już mikropęknięcia plastiku, ale opór był w normie, możliwe że to są objawy jego padania? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paweleknowakowski Opublikowano 13 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2012 tego nie wiem, bo jeszcze nie miałem "przyjemności" z tym czujnikiem, ale sądzę że gdyby to była kwestia powietrza w paliwie czy zapchanego filtra to raczej by się dławił przy przyspieszaniu, a te wahnięcia obrotów były by dłuższe niż pojedyńcze "dygnięcie lewarka zmiany biegów" jak to opisałeś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
saf Opublikowano 28 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2012 Witam Podepnę sie do tematu;do falowania obrotów przywykłem nic z tym nie robiłem,ale zauważyłem że po odpaleniu pracuje normalnie nie zbyt długo ,jak łapie temperature zaczyna czkać ,chwila normalnie i znowu pryk.Po rozgrzaniu silnika zdarza sie to rzadziej i tylko na wolnych obrotach Diagnostyka ok.pompa zexel. Może sprawdzić wtryski? ,tylko najgorsza robota z tymi podkładkami pod wtryski,nissanowskie drogie i trzeba będzie z golfa dopasowac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Nissmo2000 Opublikowano 21 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2012 Witam forumowiczów, nigdy nie pisałem chociaż jestem posiadaczem Primerki P11 2.0TD od ponad 10 lat. Autko baaaardzo mało awaryjne dlatego się go nie pozbyłem - miało przez 10 lat mniej awarii niż moje drugie autko, które ma niespełna dwa lata - ale do rzeczy, otóż jakieś 4 miechy temu zatankowałem paliwko na pewnej stacji, po przejechaniu kilku kilometrów zapaliła się kontrolka silnika - check engine, brak mocy, silne dymienie z rury wydechowej, samochodem nie dało się jechać, silnik po dodaniu gazu gasł. No cóż, telefon do serwisu i laweta. Okazało się, że przyczyną było owe zatankowane paliwo. Sciągnięto paliwo, przepłukano układ paliwowy, zamontowali mi nowy filtr paliwa, po zalaniu innym już paliwem było ok, ale... co jakiś czas zapalała mi się kontrolka check engine - nic się nie działo przy tym z silnikiem - więc przedwczoraj ponownie pojechałem do serwisu i okazało się, że prawdopodobnie tamto paliwo uszkodziło mi pompę wtryskową i cały czas wyskakuje błąd ( dodam, że samochód od tamtej pory pali ok 1 litra więcej ). Serwisant poradził mi, że dopóki pompa jest w miarę ok, to można ją co 2-3 tyś kilometrów przesmarować dodając oleju do paliwa ON - to powinno pomóc. PYTANIE - czy ktoś spotkał się z czymś takim, jeśli tak, to jakiego oleju dodać ( myślałem o oleju silnikowym takim samym jakim zalany jest silnik ) i w jakich proporcjach, np ile go dadać na cały bak - powiedzmy 50 litrów???????????????? POZDRO Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dawid1 Opublikowano 22 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2012 Pisałem wyżej. Ja wlewałem 500 ml. mixolu na zbiornik, może pomoże ale na pewno nie zaszkodzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paweleknowakowski Opublikowano 22 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2012 jeśli o olej chodzi to mixol jak do dwu-suwa, a jaki konkretnie błąd pokazuję? najlepiej zrób diagnostykę "na spinacz" http://forum.nissanklub.pl/index.php/topic/18527-p11wp11-td-kody-bledow/ stawiam na nastawnik. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
smoliszcze Opublikowano 29 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2013 (edytowane) Miałem te same objawy: silnik zimny - żadnych objawów, silnik gorący - czasem zdarzyło się wahnięcie obrotów (w dół); silnik w środkowym zakresie temperatur - czkawka czyli skoki obrotów w dół i chmura siwego dymu... Tak go przydławiało, że gasł. Szukałem diagnozy na forum - bezskutecznie - nic nie pomagało; Rozwiązanie mnie zaskoczyło - po roku od wystąpienia pierwszych objawów. Diagnozowany był u różnych mechaników - ale jak mi chcieli naprawić samochód metodą "wymienimy to, i może pomoże" to rezygnowałem. Nadmieniam że podłączanie pod komputer w BUDMAT-AUTO 2 w Ciechanowie, u niezależnych mechaników bądź zczytywanie błędów na zworkę zupełnie nic nie pokazywało [w sensie samochód bezbłędny ;-) ]. W końcu diagnozy podjął się mechanik z prawdziwego zdarzenia i ... naprawił! Diagnoza trwała w sumie około tygodnia (zawalony chłopak robotą); sprawdzane było wszystko po kolei: zaczął od czujnika położenia wału (zgnieciony był jeden przewód do niego dochodzący) - czujnik OK; Wtryski - sterujący leciuteńko leje, ale w granicach tolerancji, więc to nie powód; Pompa -OK, Przepływomierz -OK;filtr paliwa - wymieniony na nowy (Filtrona, bo taki miałem, ale mechanik nie poleca...), Cały układ paliwowy sprawdzany a następnie płukany jakąś specjalistyczną chemią (?). W momencie czkawki podłączony komputer dawał jakieś dziwne odczyty (nie powiem teraz jakie, bo nie pamiętam). Ponadto podłaczony komputer na obrotach biegu jałowego nie dawał żadnych odczytów - nie szedł sygnał z pompy (czy też wtryskiwacza sterującego), co było zastanawiające. W końcu Pan Jurek stwierdził, że się poddaje... w sensie na jakiś czas, bo to głębsza dłubanina, a teraz sezon urlopowy i pracowników brak a klientów nie ubywa; Na początku co prawda podejrzewał rozrząd, ale przestał podejrzewać jak powiedziałem, że był zmieniany 2 lata temu w serwisie NISSANA w Ciechanowie (podobno według technologii producenta - jak twierdzą). Więc uzgodniliśmy, żeby zajrzał jeszcze do tego rozrządu na wszelki wypadek... No i jednak to rozrząd był trafiony - pasek napędzający pompę był luźny - przy wymianie rozrządu coś spieprzyli! Po ustawieniu rozrządu, naciągnięciu paska i ustawieniu kąta wtrysku objawy ustąpiły. Odczyty w komputerze też wróciły do normy (w tym na biegu jałowym też już daje odczyt). Tak więc teraz mam silniczek sprawdzony pod każdym kątem i wyczyszczony jak ta lala; Ja dolewałem dodatek STP na czyszczenie układu wtryskowego kilka razy. Nic to nie dało, szkoda kasy. Jak coś jest zepsute to dodatki paliwowe tego nie naprawią. Z mixolem nigdy nie próbowałem ale podejrzewam że efekt ten sam.Jeśli ci kopci i śmierdzi paliwem to może też coś z wtryskami się dzieje, może leją jak u mnie i nie przepala. Stosowałem dodatki do paliw uszlachetniające i czyszczące: STP - nic nie dają i Xeramic - również nic nie dają, a kosztują około 20 zł/zbiornik paliwa Ostatnio zastosowałem Castrol TDA (koszt około 30 zł/250 litrów paliwa) - odczuwalnie zmieniła się praca silnika (jakoś tak bardziej miękko pracuje) i troszkę lepiej wchodzi na obroty (ale to może być autosugestia... ;-) Na zimę polecam SKYDDA Edytowane 29 Czerwca 2013 przez smoliszcze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Masakra Opublikowano 30 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2013 Na szkoleniach testowaliśmy dodatki do ropy na zamarzanie za pomoca tzw. mokrego filtra i wszystkie dodatki to bujda nic sie nie zmieniło tak jak zwykła ropa zamarzała (wytracanie parafina) przy -26 po dodatkach tak samo nawet jak wlaliśmy 300% to i tak 26 stopni tak wiec lepiej mieć dobry aku i czysty filterek niz cokolwiek lać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sava1977 Opublikowano 18 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 18 Września 2013 Sprawdzałeś świece i przekażnik, oraz czujnik temperatury silnika, ten co daje sygnał na komp a nie na zegary Jakby coś było z nastawnikiem to byś zaraz miał kod 18 a pompa to by dawała znać o sobie jakimś jarmoleniem czy innymi dziwnymi odgłosami dochodzącymi z rozdzielacza Sprawdzałeś świece i przekażnik, oraz czujnik temperatury silnika, ten co daje sygnał na komp a nie na zegary Jakby coś było z nastawnikiem to byś zaraz miał kod 18 a pompa to by dawała znać o sobie jakimś jarmoleniem czy innymi dziwnymi odgłosami dochodzącymi z rozdzielacza Sprawdzałeś świece i przekażnik, oraz czujnik temperatury silnika, ten co daje sygnał na komp a nie na zegary Jakby coś było z nastawnikiem to byś zaraz miał kod 18 a pompa to by dawała znać o sobie jakimś jarmoleniem czy innymi dziwnymi odgłosami dochodzącymi z rozdzielacza Sprawdzałeś świece i przekażnik, oraz czujnik temperatury silnika, ten co daje sygnał na komp a nie na zegary Jakby coś było z nastawnikiem to byś zaraz miał kod 18 a pompa to by dawała znać o sobie jakimś jarmoleniem czy innymi dziwnymi odgłosami dochodzącymi z rozdzielacza a wiesz może gdzie znajduje się czujnik temperatury który daje sygnał na komp a nie na zegary? bo jakoś nie mogę go zlokalizować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marlos90 Opublikowano 18 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 18 Września 2013 przy termostacie masz oba czujniki temperatury, jeden jest z góry na jednym kablu, a drugi tak z boku na dwa kable Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.