Nissan Almera 1.8 16 v 116 km - słabe przyspieszenie

[pako21]

Witam,

 

Mam problem z moją almerką a mianowicie od jakiegoś czasu zauważyłem spadek mocy początkowo nie zwracałem uwagi ale teraz zaczęło mi już to przeszkadzać.

Gdy chce przyspieszyć od 0-100 km/h to zamiast zajmować mi to 10,8 s wychodzi mi 15-16s ;/. Ogólnie na jedynce ładnie w miarę, dwójka czuć w pewnym momentach (powyżej 4 tys) momenty zadławienia tak jak by nagle coś przytkało dopływ powietrza po czym znowu ciągnie (ale nie tak mocno jak kiedyś) . Na 3 bardziej czuć ten momentalny spadek mocy .4,5 to powolne rozpędzanie się nic więcej ...

 

Testowałem go na pewnym odcinku gdzie przedtem spokojnie wyciągałem 170 km/h a teraz ledwie 150 ;/.

 

Jutro będę wymieniał świece i olej. Sprawdziłem też przepływomierz na jałowym 1,5 V , 2500 obr. 1,7 V, 4000 obr. 2-2,5V. Stawiam własnie na niego ale pewny nie jestem .

 

Dodam że samochód poza tą dolegliwością pracuje normalnie silnik równiutko chodzi, obroty nie falują, nie kopci. Spalanie też podobne. Kontrolki nie świecą robiłem test i wyszło 0000.

 

Sam już nie wiem co to może być podejrzewam ten przepływomierz. Mam jeszcze nadzieje że jak jutro wymienię olej i świece to pomoże. Jeszcze napiszę, że dziś przeczyściłem przepustnice jak i cały dolot. Założony nowy filtr powietrza K&N.

 

Jak ktoś miał podobne objawy niech napiszę każda pomoc czy pomysł będzie mile widziany

[gaco12]

Zobacz jeszcze filtry moga byc zapchane.

Ja ostatnio swoim jechałem 180 i widziałem ze dalej jeszcze spokojnie mógłby pociągnąc.

Edytowane 24 Sierpnia 2012 przez gaco12

[pako21]

dziś wymieniłem olej i świece ale nic to nie dało ...;(. Muszę sprawdzić jeszcze ten przepływomierz dokładnie najlepiej było by podmienic na jakiś dobry. Macie jakieś pomysły co to może być ????

 

GACO12 filtr powietrza mam nowy założony także nie możliwe jest żeby był zapchany

 

 

 

 

180 km/h to nic wielkiego dla tej almery z tym silnikiem

Edytowane 24 Sierpnia 2012 przez Freebo

[Smok_DW]

A filtr paliwa kiedy byl wymieniany?

[pako21]

filtr paliwa nie wymieniałem ani razu od kupienia czyli jakieś 27 000 km temu.

 

Dodam że spadek mocy następował stopniowo i cały czas się pogarsza . Coraz wolniej jedzie i jest coraz słabszy.

 

Wykluczam przepływomierz ponieważ przełożyłem mój do primery Taty też 1.8 tylko 114 km i chodził normalnie . Czyli to na pewno nie to.

 

Kolejne moje podejrzenie to katalizator , może się zapchał czy coś nie wiem. Sprawdzałem kody błędów metodą z pedałem gazu i wyszło mi tylko 0000 .

 

 

 

A filtr paliwa w jaki sposób sprawdzić ??? ( bo nie chce kupować czegoś co nie pomoże tak jak to było ze świecami)

 

 

 

 

Czekam na wasze pomysły pomóżcie !!

 

 

edit. Dziś po podmianach przepływomierza i sprawdzeniu że jest sprawny wymigało mi błąd 0113 czyli czujnik temp. powietrza w kolektorze wlotowym -zbyt niskie napięcie. - ale to pewnie przez to że był odpinany przepływomierz kontrolka silnika sie nie świeci

 

 

NIKT NIE POMOŻE????

___________________________________________________________________________________________

 

Udało mi się rozwiązać problem choć nikt nie raczył nawet pomóc no ale . Zamieszczam tego posta tylko po to żeby inni wiedzieli co to może być gdy auto powoli słabnie .

 

Otóż przyczyną był zapchany katalizator (ten pierwszy) po nie udanej próbie wyczyszczenia w ruch poszedł młotek i śrubokręt . Przy okazji pozbyłem się drugiego katalizatora . W miejsce drugiego katalizatora poszedł zwykły tłumik z rurą przez środek a pierwszy kat po wydłubaniu wnętrzności tak pozostał.

 

Dodam tylko żeby usunąć pierwszy kat. trzeba oszukać drugą sondę poprzez emulator dostępny na allegro ( ja sam taki wykonałem i zaoszczędziłem parę groszy ).

 

Po zmontowaniu wszystkiego auto odżyło ma teraz porządnego kopa, lepszego niż na początku przed zapchaniem . Ładnie się wkręca na obroty ogólnie jest dużo dużo lepiej niż przedtem.

 

Kontrolka oczywiście nie świeci, co do dźwięku jest troszkę głośniejszy (więcej basowych pomruków )

 

Także jak ktoś ma podobne objawy to proszę szukać winy w Katalizatorze .

 

Tak wyglądał katalizator ...

 

 

 

Widok po demontażu katalizatora

 

Edytowane 29 Sierpnia 2012 przez Freebo

[Jarząbek]

A wiesz od czego tak się zapchał ten katalizator? Ile auto ma przebiegu?

[pako21]

Dokładnie nie wiem auto ma 185 tys. km jak go kupiłem miało 155 tyś a teraz jedzie lepiej niż przy stanie licznika 155 000 .

 

Musiał się cały czas powoli zatykać na końcu odczujesz już to bo samochód przestaje prawie jechać.

[dszywala]

Masz może więcej zdjęć?

[Jarząbek]

Dokładnie nie wiem auto ma 185 tys. km jak go kupiłem miało 155 tyś a teraz jedzie lepiej niż przy stanie licznika 155 000 .

 

Musiał się cały czas powoli zatykać na końcu odczujesz już to bo samochód przestaje prawie jechać.

 

A olej brał? Bo może to od tego? Moja 1,5 bierze jakieś 0,2-0,3 l na 1tyś km i zastanawiam się czy właśnie od tego nie rozlecą się katalizatory. Ja na razie nie mam żadnych problemów z przyspieszaniem.

[pako21]

Oleju nie brał i nie bierze z czego się cieszę. nie wiem dlaczego się tak zatkał , najważniejsze ze juz wszystko działa.

 

Co do zdjęć to o jakie dokładnie chodzi ??

 

Auto teraz fruwa hehe :-)

[Gość BartekHS]

za duża dawka paliwa może... czarno tak w wydechu:D koledzy to wam jeszcze nikt nie powiedział o wadzie fabrycznej nissanów apropo odmy skoro bierze olej?? są dwie... łaczy się 1 z 2 a górna zatyka... jeśli nie było tematu na forum, przeprowadzę operację opisze i załącze fotki. pisać

[dszywala]

Oleju nie brał i nie bierze z czego się cieszę. nie wiem dlaczego się tak zatkał , najważniejsze ze juz wszystko działa.

 

Co do zdjęć to o jakie dokładnie chodzi ??

 

Auto teraz fruwa hehe :-)

Bardziej niż o same zdjęcia chodziło by mi nawet o opis Mógłbym prosić o opisanie po kolei czynności które robiłeś? Moja alma też jest mocno zamulona i myślę zrobić taką samą operację z wycięciem martwego narządu

 

A co do fruwania, to pewnie troszkę z tych odczuć to zmieniony dźwięk przy wkręcaniu na obroty

za duża dawka paliwa może... czarno tak w wydechu:D koledzy to wam jeszcze nikt nie powiedział o wadzie fabrycznej nissanów apropo odmy skoro bierze olej?? są dwie... łaczy się 1 z 2 a górna zatyka... jeśli nie było tematu na forum, przeprowadzę operację opisze i załącze fotki. pisać

Nie słyszałem o tym, tematu nie było. Proosimy

[Jarząbek]

Oleju nie brał i nie bierze z czego się cieszę. nie wiem dlaczego się tak zatkał , najważniejsze ze juz wszystko działa.

 

 

Na zdjęciach wygląda to jak by brał, normalnie katalizator nie ma prawa rozlecieć się przy takim przebiegu. A jak wyglada sprawa z normą emisji spalin, bez kata to chyba juz nie spelnia zadnych norm...

[Gość BartekHS]

ale ile buta ma więcej pewnie hehe;) to dziś napisze wieczorem temacik, fotki tylko porobię

[pako21]

oleju na pewno nie bierze bo przy wymianie wylewam tyle ile wlałem.

 

To nie jest kwestia innego dźwięku po prostu samochód dużo lepiej jedzie z czego się ciesze. Ciągnie cały czas do przodu aż do odcięcia . A co do poradnika to nie ma problemu zrobię tylko nie wiem czy dziś ale jutro na pewno . Porobię jeszcze parę zdjęć

[dszywala]

oleju na pewno nie bierze bo przy wymianie wylewam tyle ile wlałem.

 

To nie jest kwestia innego dźwięku po prostu samochód dużo lepiej jedzie z czego się ciesze. Ciągnie cały czas do przodu aż do odcięcia . A co do poradnika to nie ma problemu zrobię tylko nie wiem czy dziś ale jutro na pewno . Porobię jeszcze parę zdjęć

 

Super!!! W takim razie mam nadzieję że moja alma też odżyje

[pako21]

Troszkę z opóźnieniem ale dodaje opis.

 

Najpierw trzeba przygotować auto tak żeby był dobry dostęp pod silnik. Ja ustawiłem go na podjazdach.

Jak już mamy ustawiony samochód możemy zaczynać. ( oczywiście na start porządny zestaw kluczy )

 

1.Najpierw rozłączamy tłumik środkowy z z katalizatorem (tym większym za sondą)

2.Odpinamy sondy (i od tej pory nie włączamy zapłonu bo wywali niepotrzebne błędy )

3.Odkręcamy 2 śruby przy pierwszym katalizatorze, trzymające początkową rurę wydechu.

4. Po odkręceniu możemy wyciągnąć rurę wraz z katalizatorem.(u mnie były połączone, zapewne ktoś już coś grzebał.)

5.Następnie odkręcamy od dołu dwie blachy którymi są połączone blok silnika i katalizator (ja musiałem tylko jedną bo przy drugiej nie było jednej śruby.)

6.Teraz możemy się zabrać do sedna sprawy a mianowicie demontażu kolektora wydechowego wraz z nieszczęsnym pierwszym katalizatorem.(o demontażu osłony, odkręcamy 8 śrub zaznaczonych na żółto.

 

7.Po demontażu kolektora wraz z katalizatorem, trzeba obie części rozdzielić w tym celu musimy odkręcić 6 śrub. Oczywiście robimy to już po za samochodem.

8.Gdy mamy już widoczny Katalizator możemy ocenić w jakim jest stanie .

9.Jeśli jest w kiepskim wydłubujemy tą zapchaną siatkę ja się posłużyłem w tym celu siekierą i młotkiem. PAMIĘTAJCIE CAŁĄ ZAWARTOŚĆ KATALIZATORA do woreczka (można to później sprzedać bo zawiera platynę)

 

Ciąg dalszy jutro .... (zostało nam tylko zrobić lub kupić emulator sondy

Edytowane 3 Września 2012 przez Freebo

[ulisses]

Tylko pamiętajcie o rozłączeniu akumulatora w innym przypadku można przyspawać klucz nasadowy do alternatora...

[Gość spamsnp]

mam podobny problem do opisanego przez Ciebie na początku tematu. Mam jednak obawy przed wywaleniem katalizatora aby sonda nie zaczeła wywalać błedy Check engine. Jak można w prosty sposob sobie poradzic z tym problemem? Czy u Ciebie również przy 6tys obrotów samochód jakby dostawał odcinkę? troche wcześnie jak na japończyka. Szukam jakiegoś rozwiązania ponieważ na 3 biegu na gazie jade zaledwie 120 i również dostaje tak jakby odcinkę.

[czeslawo]

mam podobny problem do opisanego przez Ciebie na początku tematu. Mam jednak obawy przed wywaleniem katalizatora aby sonda nie zaczeła wywalać błedy Check engine. Jak można w prosty sposob sobie poradzic z tym problemem? Czy u Ciebie również przy 6tys obrotów samochód jakby dostawał odcinkę? troche wcześnie jak na japończyka. Szukam jakiegoś rozwiązania ponieważ na 3 biegu na gazie jade zaledwie 120 i również dostaje tak jakby odcinkę.

 

spamsnp, sam po ostatniej trasie zacząłem interesować się tematem zapchanego kata. Póki co nie mam miejsca ani narzędzi, ale na wiosnę zamierzam wybebeszyć katalizator, bo podejrzewam, że po 300k km zdążył się już zapchać, skoro u kolegi Freebo już przy 185kkm nie domagał.

Udało mi się tanio znaleźć emulator sondy ( Link ). Resztę spróbuję ogarnąć przy pomocy zdjęć wrzuconych powyżej. Mam nadzieję, że odetkam trochę auto.

[pako21]

dokładnie o taki emulator chodzi, ja go wykonałem sam ale jak widać drogi nie jest i lepiej go kupić niż się męczyć. Co do samej naprawy jest troche z tym roboty ale to nic trudnego. U mnei tak jak pisałem objawy stopniowo się nasilały. Silnik tracił moc powoli (ale chodził równo). Co do odcinki to ja mam fabrycznie 6,5 tys.

 

Dodam, że najprostszy sposób na sprawdzenie katalizatorów w almerce to odkręcenie rury zaraz za drugim katem, i odpalenie silnika. U mnie po odkręceniu i zapaleniu było zbyt cicho jak na prace silnika bez tłumików, także wiedziałem że są już zapchane.

 

Gdyby trzeba było coś pomóc to proszę pisać

[czeslawo]

Myślę, że za te pieniądze nie ma co się zastanawiać nad dorabianiem, tylko brać.

 

Co do dojścia do kata to w primerze z tym samym silnikiem powinno być to samo.

Jak się za to zabiorę, to postaram się dorzucić zdjęcia do tematu, coby pokazać

jak to w primerce wygląda.

 

Pozdrawiam

[Gość spamsnp]

świetnie, chętnie obejrze. chciałem się również wziąć do roboty w tym temacie, ale ręce odmarzają w tej temp, a niestety warunków nie mam, więc chwilowy czekam na zadaszony w miare ciepły kanał. Pytanie kolejne z ciekawości do jakiej prędkości na 3 biegu rozpędza wam sie ala? bo mi na Gazie 6 tys odcinka około 115-120 km/h, na benzynie około 120-125 czyli własnie te 6,5 obrotów i też odcinka. Pytam teoretycznie bo przy wyprzedzaniu m to dla mnie duże znaczenie

[Gość marcinot]

witam, pozwolę sobie już pierwszym wpisem odświerzyć post.

Tutaj rzeczywiście wygląda słabo ten katalizator, ale miałem dosyć podobny problem, z tym, że "mulenie" było już od samego dołu obrotów.

Żona głownie użytkuje almerkę (1.8 w gazie 4 sekwencja), 50% w mieście, nieszczególnie go kręci. Almera 1.8 głośna jest na wysokich obrotach, więc dla niej 3tyś obrotów to już dużo. Po dłuższym czasie przerwy wsiadłem za kółko i mocy nie było tyle ile powinno. Przegoniłem >10 km po obodnicy Krakowa 3 bieg 4 - 5 tyś obrotów i jak ręką odjął. Wystygła, znowu przegoniłem, problemu z zamulaniem już nie ma.

Wiem, że tutaj temat delikatnie inny, ale często na kat. osadza się syf jak go nie przedmuchuje porządnie.

 

Pozdrawiam

Marcin