arthas Opublikowano 10 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2012 Dzisiaj rano wjechał w moje autko dostawczak - na szczęście był korek w związku z tym prędkości niewielkie. Niemniej jednak: tylni zderzak do wymiany i wygięta klapa bagażnika - tyle na pierwszy rzut oka. Sprawca ubezpieczony w PZU. Pytanie do osób, które temat przerabiały: jak się za to zabrać? Umówić się z rzeczoznawcą PZU, coby przyjechał i dokonał oględzin czy lepiej od razu jechać do ASO i niech rzeczoznawca przyjeżdża tam? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qadrat Opublikowano 10 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2012 Zgłaszasz szkodę do PZU, potem zadzwoni do Ciebie rzeczoznawca i się umówi na konkretny termin. Weź uważnie obejrzyj podłogę w bagażniku - jeśli się lekko pofalowała lub zgniotła, z miejsca zrobią Ci szkodę całkowitą. Nie wiem, z którego roku masz to auto, ale jeśli jest to jakaś P11 o wartości około 5 - 6tys. zł to uszkodzony zderzak i klapa mogą się kwalifikować już jako szkoda całkowita. I taka moja uwaga - olej ASO, nie dawaj tam auta. Zrób je we własnym zakresie. Jeśli uda Ci się kupić części w kolorze, to bez problemu zostanie Ci jeszcze z ubezpieczenia spora suma, jakieś 1000 - 1500zł a w przypadku całkowitej to nawet w granicach 3000zł. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adambyw Opublikowano 10 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2012 Miałem podobną sytuację z Toyotą cariną. Wgięty zderzak klapa, przesunięty pas tylni, porysowane 4 lampy. Wycenili mi szkodę na 4800zł, przy wartości samochodu 5200zł. Wziąłem kasę do ręki, wyklepałem młotkiem pas tylni, zderzak wrócił do pierwotnego kształtu, klapę wymieniłem bo popękały zgrzewy na wzmocnieniach, plus było spore wgniecenie. Bez malowania wydałem z tego kasę tylko na klapę, plus niepotrzebnie na zderzak. Pomalować nie zdążyłem z powodu dużego uszkodzenia przodu jakiś czas później. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
and_pec Opublikowano 10 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2012 (edytowane) Po pierwsze to była policja czy tylko oswiadczenie Zgłaszasz szkodę telefonicznie do centrali sprawcu (PZU w tym przypadku) i tam umawiasz się na oględziny. zazwyczej musisz podjechać do centrum likwidacji szkód Możesz także podjechać do jakiegoś autoryaowanego pona Józka który ma umowę z PZU jesli chcesz zrobić bezgotówkowo On już załatwi sprawy ale kasy nie zobaczysz żadnej. Jeśli pójdzie szkoda calłkowita (jeśli zmasakrowało bagaznik) to PZU na 100% wyceni ci wrak tak wysoko że nik nie będzie chciał za tyle kupić Wtedy od razu każ im wystawić pojazd na licytację Ubezpieczyciel prawnie jest zobowiązany do pomocy w zbyciu wraku oraz do dopłaty różnicy pomiędzy ceną zakupu wraku a wartością przez nich oszacowaną Warunek jest że to ma być skupujący od PZU a nie twój. Możesz ewentualnie oddać na punkt utylizacji i żądać od nich całości wartości wraku, ale lepiej aby to oni zbyli i dopłacili Dobrze jakbyś wziął sobiwe rzeczoznawcę aby dokonał ci korekty wyceny pojazdu Kosztuje to 200 złotych Bierzesz rachunek i żądasz zwrotu za niego PZU podajć podstawę jako dokonanie błędnej wyceny przez ubezpieczyciela Ubezpieczyciel jest zobowiązany do pokrycia wszelkich dodatkowych kosztów związanych ze sprawą takich jak laweta parking kosztów oceny technicznej.Najpierw oczywiście musisz zarzadać od PZU szczegółowej wyceny i na jej podstawie zrobi ci on korektę Wojna z ubezpieczycielem jest masakrą ale się opłaca Pamiętaj że należą ci się odsetki karne za zwłokę i domagaj się ich obowiązkowo Ja walczyłem pół roku z benefią ale wydarłem 15 koła od nich gdzie bym na giełdzie dostał max 10 za swojego nienaruszonego traktora Jeśli dadzą ci jakieś realne pieniądze to idż już na ugodę jeśli ci zależy na szybkim odzyskaniu pojazdu, a jak masz czas to bierz rzeczoznawcę i się odwołuj Koniecznie zarządaj szczegółowej kalkulacji zanim podpiszesz im zgodę na wypłatę Często firmy zaniżają celowo wartość pojazdu lub wpisują specjalnie :"golasa " do kalkulacji albo takie wałki robią że oż się nóż sam otwiera w kieszeni. Mi np benefia wyceniła obydwie lampy Xenon na 200 złotych łącznie ( jeden żarnik Osrama kosztuje więcej a takie miałem) Powodzenia w walce z oszustami Edytowane 10 Października 2012 przez and_pec 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arthas Opublikowano 10 Października 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Października 2012 Dziękuję kolegom za porady. Autko to primera WP11 2.0 16v z 1998 roku, kupiona 2 lata temu za 7,5 tys. Policji nie było, sprawca zdecydowanie współpracujący, mam podpisane wspólne oświadczenie, które jednoznacznie wyjaśnia sprawę. Na dodatek mam świadka całego zdarzenia (jadącą ze mną w tym czasie pasażerkę). Mam nadzieję, że sprawa potoczy się bez większych problemów. Poniżej kilka zdjęć dokumentujących uszkodzenie: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nice-wawa Opublikowano 10 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2012 Kolego tu widać że mocno nie było spokojnie da się zrobić , powalcz tylko o kasę jak napisał and_pec i będzie dobrze . Kupić nowe spinki do zderzaka , zderzak , listwę pod lampę i klapę żeby tej nie szpachlować , jak poszukasz w kolorze spokojnie sam to wymienisz . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adambyw Opublikowano 12 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 12 Października 2012 Przedwczoraj spawałem większej długości pęknięcie zderzaka - 50zł. Bez szpachlowania i malowania. Dokupisz zaślepkę pod lampę, do tego trzeba będzie wyprowadzić pas tylni bo chyba troszkę poszedł do przodu, plus klapa do klepania/wymiany. Uszkodzenie jest w sumie niewielkie, przypuszczam że wycenią je na jakieś 2-3tyś zł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
and_pec Opublikowano 13 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2012 (edytowane) Nie jest to masakra Ja osobiście wstawił bym na bezgotówkowe nawet do NISSANA (a co) i niech zrobią ci tam wszystko na cacy Jeśli potrzebujesz kasy na weakend ze swoją pasażerka to bierz odszkodowanie i wstawiaj do jakiejś dobre poleconej stodoły i klep. Kupno klapy w kolorze nie załatwia do 100% sprawy, bo pomimo że jest w kolorze to zawsze jest inaczej wypłowiałe niż reszta i zazwyczaj trzeba malować. Twoja nie jest jakoś pogięta tak że szpachla szpachla i wyjdzie volvo Pamiętaj że ceny części do kalkulacji mają być oryginalne według cennika nissanpolska oraz ma być wyszczególniona każda śrubka i spinka która została zdemontowana i założona ponownie Według autotax masz podane czasy robocizny a roboczogodzina w NISSAN to coś około 150 za godzinę jak dobrze pamiętam Aha przy wycenach brane są też takie aspekty jak pochodzenie samochodu oraz czas rejestracji w kraju jak i data samej pierwszej rejestracji Potrzebne jest to do jakichś tam współczynników korekcyjnych Nie wytłumaczę Ci tego bo to dla mnie wyższa matematyka, ale pamiętam że mi benefia żle to wstawiła i rzeczoznawca dopiero skorygował Pamiętam historię pechową jak moi znajomi dziadkowie kupili megankę i po miesiącu mieli czołówkę z pijanymi debilami, po czym jak stali na poboczu czekając na policję to gość jeszcze im zrobił dzwona To się dopiero nazywa pech Oczywiście szkoda całkowita bez dwóch zdań Problemy cholerne bo dwóch sprawców tego samego dnia w innych firmach. Jedni zganiali na drugich uszkodzenia. W końcu gość tak się wpieklił że wstawił wraka do salonu RENAULT i zażądał naprawy bezgotówkowej. Wtedy to dopiero zaczęli do niego wydzwaniać z takimi ofertami odszkodowań że by ze cztery takie meganki kupił, ale że gość uparty to powiedział że on ten samochód kocha i chce go naprawiać. Koszt naprawy wynióśł blisko 86 patoli bo wszystko dostał nówkę a wymienili mu praktycznie całe auto. Odebrał piękną megankę po miesiącu naprawy i już żadna z firm do niego więcej nie zadzwoniła Edytowane 13 Października 2012 przez and_pec Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ulisses Opublikowano 13 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2012 Ja za lekko wgnieciony tylni zderzak (też w WP11 i też srebrny), który dało się wyprostować przy pomocy opalarki, dostałem 1,7 kPLN (sprawca też ubezpieczony w PZU), także powinno być dobrze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arthas Opublikowano 13 Października 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Października 2012 Byłem wczoraj u ubezpieczyciela i wyszło następująco: Auto wycenili na 5700, za szkody zaproponowali wstępnie 3920 zł. Oczywiście nie chcą nawet słyszeć o wariancie bezgotówkowym (czyli wstawienie do ASO i oni płacą), a najchętniej to by autko skasowali. Rozmawiałem ze znajomym mechanikiem - w weekend zorientuje się co do części, w poniedziałek będę wiedział co i jak. Zasadniczo do wymiany zderzak + pas mocujący; co do klapy to skłaniałbym się raczej ku wyklepaniu (po pierwsze, tak jak pisze and_pec nawet jeśli znajdzie się w tym samym kolorze to i tak będzie się różnić; a po drugie - ta część najmocniej przedraża sprawę). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
and_pec Opublikowano 14 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2012 (edytowane) Skoro naprawę wycenili poniżej kosztu skorupy to nie masz szkody całkowitej. Co do naprawy to ty decydujesz a nie oni. Oczywi scie że nie chcą słyszeć o bezgotówkowej bo taki koszt to nie będzie 4 tysie tylko z 3 razy tyle. Czy masz juz kalkulację naprawy Zobacz czy nie ma tam jakiś blefów z ich strony, typu żle wpisany rocznik oraz wersja nadwozia + dodatkowe wyposażenie Te elementy są bardzo istotne do wartości Także popatrz na te cholerne współczynniki korekcyjne. Jak chcą kasować to niech kasują jeśli nie zależy ci na gablotce. Tylko wtedy rób od razu korektę u rzeczoznawcy i niech ci oni opylają wrak i dopłacają różnicę oraz odsetki. Z autopsji wiem że towarzystwa zaniżają wartości odszkodowań Dobrze jest się odwołać to zobaczysz że od razu podniosą ci wartość i wycenę szkody o parę stówek odwołanie składasz na podstawie ;Działając w oparciu o przepisy ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym oraz Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych ( Dz.U.Nr 124, poz.1152 ze zm.) składam odwołanie od stanowiska PZU itd z dnia xxxxx w sprawie wyliczonej kwoty odszkodowania za szkodę komunikacyjną z tytułu obowiązkowej odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych /nr szkody xxxxxxxxx/ i wnoszę o zapłatę w terminie 14 dni od doręczenia niniejszego pisma kwoty xxxxx oraz dodatkowych kosztów w kwocie xxxxx wraz z należnymi odsetkami za opóźnienie. Koszty dodatkowe to parkowanie i laweta oraz każde inne związane z kraksą np rachunek z TAXI z dnia zdarzenia czy hotel poza miejscem zamieszkania Wartość pojazdu ma być oceniona według notowań wartości rynkowej z katalogu „Pojazdy Samochodowe – Wartości Rynkowe na dzień szkody - korekt mających wpływ na wartość pojazdu a tu masz współczynniki z mojego odwołania to popatrz czy też masz takie Wycena wartości pojazdu w stanie uszkodzonym METODA ZREDUKOWANEGO KOSZTU NAPRAWY Wartość pojazdu nieuszkodzonego przy założonym wieku……………… 12 800 PLN Pełny koszt naprawy …………………………………………… 42.826 PLN Współczynnik redukcji kosztu części ……………………………………0,30 Współczynnik redukcji pozostałych składników naprawy ………………0,65 Wstępnie zredukowany koszt naprawy………………………… 15.435 PLN Współczynnik zredukowanego kosztu naprawy …………………………1,24 Zredukowany koszt naprawy …………………………………... 19.178 PLN 0 PLN METODA STOPNIA USZKODZENIA Wartość pojazdu nieuszkodzonego przy założonym wieku ……………….. 12.800 PLN Stopień uszkodzenia …………………………………………………0,1180 11.290 PLN Współczynnik stopnia uszkodzenia ………………………………….0,68 7.677 PLN Współczynnik uszkodzeń ukrytych ………………………………….0,95 7.293 PLN Współczynnik zbywalności ………………………………………….0,36 2.626 PLN Podsumowanie Wartość pojazdu uszkodzonego określona metodą stopnia uszkodzenia ……… 2.626 PLN Wartość rynkowa brutto po zaokrągleniu ……………………………………… 12.800 PLN Zaokrąglona wartość pojazdu uszkodzonego ………………………………….. 2.600 PLN Różnica wartości pojazdu przed i po szkodzie …………………………….... 10.200 PLN Współczynnik kosztu naprawy względem wartości rynkowej ………………… 3,35 Opinię zgodnie z obowiązującymi przepisami wykonano metodą zredukowanego kosztu naprawy oraz wykorzystano metodę stopnia uszkodzenia. Wartość pojazdu uszkodzonego określona została METODĄ STOPNIA USZKODZENIA. Jest to metoda adekwatna do tego typu uszkodzeń i podstawy roszczeń. Z wyliczeń ustalono jak powyżej W załączniku przesłałem im całą korektę Było tego trochę arkuszy Edytowane 14 Października 2012 przez and_pec Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mirekg9 Opublikowano 15 Czerwca 2015 Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2015 Czy warto brać z PZU pieniążki w wysokości 1100 zł /wycena i kosztorys na odległość i przez telefon/ za szkodę którą spowodowane u córki w samochodzie?, czy żądać oficjalnych oględzin? Delikatnie porysowany tylny zderzak na rogu - po przepolerowaniu zostaną trzy delikatne ryski /przypuszczam iż wosk koloryzujący to przykryje/, oraz porysowana wąska część błotnika tylnego /nadkola/ między kołem a tylnymi drzwiami - po wypolerowaniu zostaną dwie głębsze rysy /już do podkładu/. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
michal2005 Opublikowano 16 Czerwca 2015 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2015 Witam Ciekawe pytanie najprawdopodobniej a raczej na pewno napiszą że zderzak do malowania być może oddadzą około 100 zł za bazę/farbę około 20-50 zł lakier i jakieś koszty typu spinki na zderzak. Teraz trzeba by zastanowić się ile kosztował wykwalifikowany warsztat lakierniczy i na podstawie tego wyciągnąć wnioski. Według mnie 1100 to dobra oferta o ile karoseria nie została uszkodzona. Jeszcze można rozważyć opcje że rzeczoznawca napisze że zderzak do wymiany czyli około 400 zł zależy od auta czy występuje w zamienniku najczęściej w przypadku nie zadawania pytań o fakturę przyjmują wartość najtańszego zamiennika. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mirekg9 Opublikowano 16 Czerwca 2015 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2015 Więc co do mojego pytania powyżej. Podjechałem dzisiaj do dwóch lakierników z zapytaniem o koszta tej naprawy. Jeden się uśmiechną i zapytał czy żartuję, bo tu prawie nic nie widać po za jedną rysą na błotniku /ta koło drzwi/. Inny również zbaraniał czego ja chcę - "panie, przecież to Autumaxem zejdzie..." Wziął polerkę, przeleciał zderzak /róg zderzaka/, następnie trochę błotnik /rant błotnika/ przy drzwiach. Została jedna widoczna kreska, bo to już kolor podkładu. Tę czynność wykonał mi za dosłowne dziękuję i zajęło mu to ok. 7-miu minut. Dziś po 15-ej zadzwonił ponownie przedstawiciel PZU z zapytaniem czy byłem u blacharza-lakiernika, czy zgadzam się z jego "wyceną/kosztorysem" na podstawie opisu w oświadczeniu, czy żądam rzeczoznawcy i oględzin. Trochę zwlekałem z odpowiedzią "nie jestem taki łatwy" i po długim namyśle zdecydowałem się iść na "ugodę telefoniczną". W ten sposób zyskałem 1107 zł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.