PrimerkaTD Opublikowano 11 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2012 Od pewnego czasu moje nissmo zaczęło ciężko i długo palić ale normalnie zaskakuje przy czym czasami strzeli z tlumika. Podkreslam ze mam wyciec z pompy wtryskowej która jutro uszczelnię, czy to może być przyczyna? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciek90 Opublikowano 11 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2012 Raczej tak, a to paliwo co pocieknie z pompy pewnie leci na rozrusznik, lepiej nie zwlekaj z uszczelnieniem pompy bo wydatki się powiększą. Najprawdopodobniej przez tą nieszczelność łapie powietrze. Czemu masz wpisane p11 sr20de skoro masz diesla? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PrimerkaTD Opublikowano 11 Października 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Października 2012 Nie tylko na rozrusznik ale i na tłumik itp. "zasrane" jest pól silnika przez rope, dlatego chce to zrobić jak najszybciej. Tak własnie myślałem ze to przez ta nieszczelność A jezeli po dojeżdżaniu do świateł i popuszczeniu hamulca i ponownym wcisnienciu spadają obroty w dol to problem z nastawnikiem ze się przycina lub coś? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bobytempelton Opublikowano 11 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2012 Dokładnie na plecionkę kapie paliwo, ale wg. mnie szybciej zapalił by się tłumnik niż strzelało by z niego... a zbiera się i pracuje normalnie? tj. by był początek wtrysku za późno lub wtrysk lał... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciek90 Opublikowano 12 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 12 Października 2012 Z tym spadaniem obrotów to ja sam nie wiem, mam nastawnik od Vw i też czasami obroty spadają, mam brak błędow. Jedyny patent który wymyśliłem to założyłem plastikową opaskę na pedał gazu w miejscu gdzie się podpiera w spoczynkowej pozycji. Dzięki temu dojeżdżam do świateł z obrotami 900-1000 a jak się zatrzymam to mam 800-850 obr. Myślę że to może być jednak bardziej wina suwaka w pompie niż nastawnika z tym że ja go parenaście razy docierałem a i tak nie idzie pokonać tych oporów. Jak ci nie gaśnie to się nie przejmuj jeszcze, u mnie obroty spadały przez 2 lata a potem już tylko gasł ciągle, na tym nastawniku od Vw przynajmniej nie gaśnie mi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PrimerkaTD Opublikowano 12 Października 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Października 2012 wszystko pracuje jak w zegarku, brak błędów, normalnie przyspiesza Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciek90 Opublikowano 12 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 12 Października 2012 A wcześniej jak było że odrazu schodził na normalne obroty czy podbijał i dopiero opadały? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PrimerkaTD Opublikowano 12 Października 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Października 2012 kiedyś to bylo normalnie. od kiedy ja wsiadłem tak sie zaczęło dziać ;p Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.