Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Spadł przewód przelewowy wtryskiwacza


hary7

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Przy wtryskiwaczu sterującym pękła zaślepka po przeciwnej stronie od wężyka przelewowego,pomyślałem sobie że ze starości bo była sparciała więc założyłem w jej miejsce kawałek wężyka zaślepionego na końcu śrubką. Po około 100 kilometrach ta moja samorobna zaślepka spadła i ponownie uciekło sporo paliwa. Kupiłem więc wężyk taki jak oryginał (guma opleciona płótnem) i założyłem w miejsce zaślepki (druga strona zaślepiona śrubką) Przy okazji dmuchnąłem w wężyk aby zobaczyć czy może powrót paliwa się nie zapchał. Z pewnym oporem ale dałem radę wdmuchnąć paliwo do zbiornika aż usłyszałem bulgotanie w baku. Więc raczej powrót nie jest zapchany ale nie wiem na ile swobodnie paliwo powinno móc wracać do zbiornika. Tym razem założyłem opaski na przewody ale zastanawia mnie to że orginalnie nie było opasek i przez ponad 12 lat nie było problemu z tymi wężykami dlatego chciałem zapytać czy spadnięcie tego wężyka mogę traktować jako przypadkowe bo wężyk nie był odpowiedni (może za luźno wchodził?) czy raczej trzeba przygotować się na naprawę wtryskiwaczy (może dają więcej paliwa w przelew niż powinny) Dodam że auto od paru lat zapala po około 4 krotnym chłi,chłi,chłi,chłi. A Swieżo po tym jak założyłem wężyk to przez 2 dni zapalało po jednym chłi. Ale to akurat może było wynikiem zbluzgania wszystkiego ropą i jakieś styki się przeczyściły. Teraz auto znowu zapala po staremu. Myślicie że to jest zwiastun nadchodzącej awarii czy raczej nie ma się czym przejmować? Inna sprawa to które styki mogłyby odpowiadać za tak ładne (szybkie) zapalanie auta? Może ten kabelek przy wtryskiwaczu sterującym?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie też pękały przewody ze starości , też założyłem te w oplocie ze sznurka ale nie spełniły swojego zadania, teraz mam założone przewody 3,2mm wewnątrz niezbrojone z grubszą ścianką i teraz jest git

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak są wężyki za luźne to mogą zlecieć. Też swego czasu miałem konserwację ropą komory silnika. Trzeba założyć takie które ciasno wchodzą na końcówki, i sprawdzić czy dobrze weszły. Ważne jest żeby z za końcówką nie skręcał się wężyk w bok, bo będzie podciekać. Nie trzeba opasek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...