Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Zero reakcji, nie odpala Nissan Primera p11 2000r 2,0td


Gość piotr26s
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich, zwracam się z pomocą w pewnym problemie. Wczoraj wieczorem zszedłem do mojej primerki żeby ją przestawić przekręciłem kluczyk w stacyjce, wszystkie kontrolki zaświeciły się jak powinny, co powinno zgasnąć to zgasło, przekręciłem dalej kluczyk na start silnika i zero jakiejkolwiek reakcji. Tak jakby prąd poszedł sobie na spacer, check się świeci, ale samochód nawet nie zakręci, nawet nie pierdnie, dosłownie nic, sprawdzałem bezpieczniki, próbowałem z drugim kluczykiem ale zero dosłownie reakcji. Czy ktoś z kolegów miał podobny problem? Czy to może być kostka stacyjki? Pytam, ponieważ dzięki poradom na forum wiele rzeczy zrobiłem sam unikając nieuczciwych ''fachowców'', aczkolwiek mechanikiem nie jestem. Proszę o jakiekolwiek naprowadzenie w tej sprawie, będę wdzięczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem podobny przypadek. Popchnąłem do tyłu i włączyłem bieg. U mnie wyglądało tak jak zawieszony rozrusznik. Paliły sie tylko lampki tak jak w opisie.

Po przepchnięciu odpaliła i odpala do tej pory :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może akumulator? starcza mu prądu na kontrolki ale żeby zakręcić już nie. Najlepiej podpiąć od sąsiada i sprawdzić. Jeśli aku dobry to można też sprawdzić klemy, i przewód idący do rozrusznika, jeśli jest gdzieś przytarty lub luna klema to będzie przesyłał za mały prąd. No i przewód masa-aku. Wiem że ta przyczyna może wydać się mało prawdopodobna że tak nagle padł z powodu przewodu, ale mnie kiedyś to zaskoczyło na środku skrzyżowania :-) umarł i koniec.Co prawda nie Primera ale to nieważne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

akumulator jest nowy, patrzyłem po przewodach ale nie dojrzałem nigdzie żeby coś było nie tak, kontrolki mocno świecą, włanczałem światła żeby zobaczyć jak się zachowają przy próbie odpalenia, świecą mocno i nie przygasają przy odpaleniu, jest dokładnie zero reakcji, jakby odcieło prąd. Dosłownie nawet nie zakręci, nie pyknie, po przekręceniu kluczyka jest cisza.

Trafiłem na stronie na podobne objawy i kolega opisywał całą swoją męczarnię, co zakończyło się kostka stacyjki, dlatego pytam czy ktoś miał podobne objawy. Kwestia tego typu że jeśli to nie będzie ta kostka to i tak skończy się u mechanika ale chcę jak najwięcej dać od siebie.

A jeśli chodzi o błędy to miałem przeboje jak więkoszość z primerkami-nastawnik ale za radą na forum wyczyściłem go i jak ręką odjął, a teraz sprawdzałem za pomocą pinów (gniazdo trapezowe) i nie wystukuje tylko 55 czyli że nie ma błędów

 

a wczoraj dosłownie zgasiłem samochód po przestawieniu, chciaem jeszcze raz odpalić i koniec, jedna wielka martwa cisza tylko tyle, po dosłownie dwóch minutach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm kolego "piotr26s" sprawa wygląda tak musisz z kolegą sprawdzić czy w momęcie przekręcania kluczyka na start pojawia sie napięcie 12v na elektromagnesie rozrusznika jedno 12v jest tam na stałe masa jest z obudowy też możesz sprawdzić przy okazji przewody masowe jeśli nie pojawia sie to sprubuj zwatować to wyprowadzenie z drugim tam gdzie jest 12v na stałe uwaga auto niech będzie na luzie tak dla bezpieczeństwa jak odpali to znaczy że brak wzbudzenia elektomagnesu więc mogła paść kostka w stacyjce możesz to naprawić dwojako albo wymienić kostke albo przerobić odpalanie na guzik tak jak w nowych hondach civic itp. pozdrawiam i napisz co i jak :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak się póżniej okazało w moim przypadku całkowicie "zjechany" był wirnik w rozrusznku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 miesięcy temu...

Podepnę się tutaj bo mam podobny problem.

Od jakiegoś czasu było tak że raz odpalał, raz nie.

Wystarczyło poruszać energiczniej kluczykiem.

Ostatnio nie odpalił wcale, dopiero po wielu walkach odpaliłem go przewodem prosto z aku do rozrusznika.

Kostkę stacyjki wymieniłem i wczoraj i dzisiaj rano było ok ale teraz problem się powtarza.

Tak na krótko:

- napięcie na kostce stacyjki JEST

- napięcie na przewodzie przy rozruszniku JEST po przekręceniu stacyjki

- przewód podpięty z aku do rozrusznika umożliwia rozruch.

- przekręcenie stacyjki - kręcenia rozrusznikiem brak, słychać tylko klik.

 

Jedyne co mi przychodzi na myśl to to, że w momencie poboru prądu przez rozrusznik któryś styk jest za słaby i napięcie nie dochodzi do rozrusznika albo jest na tyle niskie że nie daje rady.

Miał ktoś podobny przypadek?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wygląda na to że nie masz stałego plusa na rozruszniku zobacz czy nie urwał sie gdzieś ten gruby plus co idzie do rozrusznika jeśli jest ok to elektromagnes szwankuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gruby plus jest ok.

Mi się wydaje że problem jest na trasie kostka stacyjki - elektromagnes.

Pytanie co tam jest po drodze i gdzie może być problem?


Wyszło mi że od kostki stacyjki do rozrusznika po drodze jest tylko jedna wtyczka mniej więcej w okolicy prawego reflektora.

To w sumie jedyne miejsce na trasie gdzie na łączeniu może się napięcie tracić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

skoro jest napiece na grubym plusie i jak z aku bierzesz na elektromagnes i odpala to jedynie co to właśnie gdzieś ci kabel zgnił po stacyjce lub też sama stacyjka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co ma stacyjka do rzeczy?

Pisałem że kostka stacyjki wymieniona.

Dzisiaj rano zrobiłem konkretny kabelek z konkretnymi konektorami na rozrusznik.

No i niby odpalał cały czas. Ale dzisiaj przejechałem trochę kilometrów i po tankowaniu jak próbowałem odpalić znowu zima. Ale za chwile zaskoczył.

Nie wiem już co jest grane. Jak się wkurzę to pociągnę nowy przewód od stacyjki.

A wie ktoś jak ten przewód od stacyjki idzie?

Wg schematu idzie od kostki stacyjki do takiej wtyczki pod skrzynką przekaźników a stamtąd niby prosto do elektromagnesu.

U mnie jest jeszcze taki myk że ten kabelek przy elektromagnesie był krótki i elektryk dorobił kabelek właśnie zakładany na konektory.

Ten właśnie dzisiaj zrobiłem tak porządnie. Mimo tego na styku konektorów żeńskiego i męskiego może się napięcie tracić chyba.

Jak nie to jeszcze musiałbym przemierzyć odpowiednie odcinki przewodów po kolei.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamietaj o tym zeby sprawdzać przewodzik na obciazenie bo miernik pokaze ze jest 12v ale moze  być gdzieś zgnity i po obciazeniu spada do 0 v  sprawdzaj np żaróweczka 10watt a może szczotki sie koncza lub zawieszaja w rozruszniku albo elektromagnes wyrzuca a nie załącza prrądu trzeba by poprzegladac go :) powodzenia i napisz co i jak .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Rozrusznik w sumie jakiś czas temu był sprawdzany a wcześniej miał już regenerację.

Dzisiaj rano odpalił dosłownie z półobrotu.

W sumie tylko raz się zdarzyło po zmianie wspomnianego kabelka że nie było reakcji. Na razie chodzi.

Może musiałbym wymienić ten konektor męski też na taki porządny i problem zniknie.

Pożyjemy zobaczymy. Nawiasem mówiąc to zastanawiam się czy kostka stacyjki faktycznie była też winna.

Co prawda po rozebraniu jej na styku ruchomym widać już takie wytarcie ale może nie trzeba było jeszcze wymieniać.


Wczoraj problemy wróciły z taką siłą że samochodu inaczej niż na "pych" nie szło odpalić.

Efekt taki że po przekręceniu stacyjki jest klapnięcie elektromagnesem i zero reakcji.

Wziąłem więc kabel i robię próbę "na krótko" - to samo.

Dzisiaj rano odpala z półobrotu...

Najpierw podejrzewałem styk który zwiera plus rozrusznika abo szczotki.

Jednak po zastanowieniu wpadłem na to że może jest miejscowo uwalony komutator.

To by tłumaczyło czemu raz odpala a raz nie - wszystko zależy jak się ustawi względem szczotek.

Nie wiem czy regeneracja ma sens, czy nie lepiej kupić działającą używkę   .

Wtedy tamten rozebrać i obadać co tam słychać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...