PrzeRuSco Opublikowano 27 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2012 (edytowane) 21.12.2011r miałem kolizję z mojej winy, spisałem z poszkodowanym oświadczenie, przekazałem wszystkie dokumenty do ubezpieczyciela. Najpierw po jakichś 2 miesiącach zadzwonili do mnie że chcą obejrzeć mój samochód, powiedziałem że sprzedałem i dali spokój. Jakieś dwa tygodnie temu dzwoni facet i mówi że prowadzą postępowanie wyjaśniające i że chce się spotkać na miejscu kolizji, ja mu że nie mam czasu zamiaru itp a on że to jest mój obowiązek no to ja mu żeby podał mi podstawą prawą po dwóch tygodniach dostałe taką odpowiedz. Witam !!! W nawiązaniu do przeprowadzonej rozmowy podaję poniżej podstawę prawną do wykonania czynności wyjaśniających w przedmiotowej szkodzie komunikacyjnej. - Ustawa z dnia 22 maja 2003 roku o działalności ubezpieczeniowej (Dz. U. z dnia 16.07.2003 roku), art. 3, pkt 5, ppkt 1, art. 3 pkt 6, art. 25. - Rozporządzenie Ministra Finansów z dnia 24 marca 2000 roku w sprawie ogólnych warunków obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałem w związku z ruchem tych pojazdów (Dz. U. z dnia 10.04.2000 roku), par. 23 pkt 2, par 25, par. 26, par. 27. W związku z powyższym uprzejmie proszę o zadeklarowanie się w sprawie terminu spotkania na miejscu zdarzenia. W przypadku zbycia przez Pana pojazdu, który brał udzial w kolizji proszę o dostarczenie kserokopii umowy kupna-sprzedaży lub zabranie jej ze sobą. Podaję numer telefonu kontaktowego do mnie: xxx-xxx-xxx Nadmieniam, iż stosowne upoważnienie AXA DIRECT okażę w czasie spotkania. Pozdrawiam xxxxxxx xxxxxxxxxxxxxx Co o tym sądzicie mam obowiązek się tam stawić? Zaznaczam że skan umowy sprzedaży przelazłem axa po sprzedażny w celu wypowiedzenia umowy, a facet nie jest pracownikiem axa tylko firmy zewnętrznej. Edytowane 27 Listopada 2012 przez PrzeRuSco Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ulisses Opublikowano 27 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2012 " ułatwić zakładowi ubezpieczeń ustalenie okoliczności wypadku i rozmiaru szkód, jak również udzielić pomocy w dochodzeniu przez zakład ubezpie- czeń roszczeń przeciwko sprawcy wypadku." Czyli jak dla mnie skoro jesteś sprawcą to mogą Cię cmoknąć...Możesz odpisać, że owszem zjawisz się na miejscu wypadku ale pod warunkiem, że wszelkie koszty (dojazdu, urlop w pracy itp) zostaną Ci zwrócone. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość hansrpg Opublikowano 27 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2012 Moim zdaniem podejrzewają że to próba wymuszenia odszkodowania na kolizję której nie było, jako że bawią się w ustalanie okoliczności zdarzenia to poszkodowany dalej czeka na kasę i się doczekać nie może a wiadomo nie ma kasy nie naprawi auta. jak będziesz miał wolną chwilę to poświęć ją by człowiek mógł odzyskać pieniądze, postaw się w jego pozycji, oczywiście koszty dojazdu itp niech zwrócą, jak można coś wyrwać to dlaczego nie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jwa Opublikowano 27 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2012 Kasę już dawno zapłacili bo maja ustawowy obowiązej rozliczyc szkodę do 30 dni chyba, że jest postępowanie sądowe o ustelenie sprawcy. Niestety jestem teraz w takiej sytuacji jako poszkodowany od 2 miesięcy. A sprawca po pijaku uciekł i narozrabiał. Policja wie a sąd grodzki pracuje pełną parą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PrzeRuSco Opublikowano 27 Listopada 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2012 Do miejsca zdarzenia mam około 5 km więc koszt żaden, tylko zastanawiam się czy przyjezdzając nie "zaszkodzę" w ten sposób poszkodowanemu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mirekg9 Opublikowano 27 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2012 Przyznam, że pierwszy raz z czymś takim się spotykam. Było Twoje oświadczenie z opisem szkód w jednym jak i w drugim pojeździe, szkic sytuacyjny, oględziny rzeczoznawcy i to powinno wystarczyć. A nie dopiero po roku czasu. Niech Cię zabiorą i dowiozą siłą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PrzeRuSco Opublikowano 27 Listopada 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2012 (edytowane) Było wszystko co napisałeś nawet dostałem @ kosztorys Edytowane 27 Listopada 2012 przez PrzeRuSco Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
NEO NFS Opublikowano 27 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2012 (edytowane) Kasę już dawno zapłacili bo maja ustawowy obowiązej rozliczyc szkodę do 30 dni chyba, że jest postępowanie sądowe o ustelenie sprawcy. Zapomniałeś dodać że także jeżeli rozmiar lub okoliczności zaistniałej kolizji i jej rozmiarów nie budzą wątpliwości!! PrzeRuSco słuchaj musisz im przedstawić co najmniej umowę kupna sprzedaży. I tu pytanie czy sprzedałeś razem z tą szkodą czy usuniętą. Jeżeli ze szkodą to oni się zgłoszą do niego celem oględzin i opisu szkody. Być może facet n.p.do robił sobie większą szkodę wykorzystując sytuację aby dostać/wy łudzić większe odszkodowanie. Firma ubezpieczeniowa jeżeli nie może się z tym uporać we własnym zakresie zleca to zadanie wyspecjalizowanym firmom dochodzeniowo śledczym. Gościowi do tej pory nie wy płacono ani gr., i nie zapłacą do puki nie ustalą zgodności rozmiarów szkody obu pojazdów i umiejscowienia szkody. Więc albo się umow na to spotkanie albo prześlij im umowę kupna sprzedaży na adres przez nich wskazany. Bo jeżeli jemu udowodnią wy łudzenie to ty bedziesz też podejrzany w sprawie o świadome utrudnianie dochodzenia lub udział. I bedzie dopiero się ciągnoł ten smród. P.s. To że firma ta ma wszystkie dokumenty w prawie. Może domagać się powtórnego zeznania/potwierdzenia w prawie. Tak jak w sądzie ponownie potwierdzenie prowadzone w tej samej sprawie lecz przez inny organ/sąd. Edytowane 27 Listopada 2012 przez NEO NFS Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PrzeRuSco Opublikowano 27 Listopada 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2012 Oki dzięki wyjaśniłeś mi nieco ale muszę się dowiedzieć od poszkodowanej czy wypłacili jej odszkodowanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Mateusz_P11_144 Opublikowano 27 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2012 (edytowane) A wszystko przez to,że nie było policji na miejscu zdarzenia. Wiem że to dodatkowe koszty dla sprawcy(mandat) ale niestety. Ja się raz nabrałem na taką polubowną sprawę i do dzisiaj nie mam rozwiązana sprawy (ponad 2 lata temu) mimo że samemu naprawiłem auto.Był rzeczoznawca który oceniał szkodę,później przesłałem faktury z zakupu części itp itd.. Fakt że nie było to dużo bo lewy reflektor,atrapa i lakierowanie zderzaka. (atrapę i zderzak samemu pomalowałem a reflektor kupiłem na allegro uzywany wiec koszt prawie żadne (pojazd to golf III) Auto sprzedałem,porobione były zdjęcia jak przed wygladał,po wypadku i po remoncie a mimo to nie dostałem odszkodowania. Więc taka dobra uwaga na przyszłość (oby nikomu się nie przydała) Nie dawajcie się namówić na porozumienie stron. Bo zawsze są z tego jaja.Wzywania do korekt faktur,a to że za dużo,a to że to nie było uszkodzone bla bla bla. A tak policja przyjedzie,spisze protokół, i bez problemowo w ciagu 30 dni mamy kase. Ale niestety sprawca ma mandat (najczęściej 300-500 zł) Edytowane 27 Listopada 2012 przez Mateusz_P11_144 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PrzeRuSco Opublikowano 27 Listopada 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2012 To było na parkingu na tesco na górczewskiej, wezwałem policje przyjechali stwierdzili moja winę spisali dane i nie wystawili mandatu, wtedy bylem zadowolony teraz juz nie bo wiem że jak dostanę i zapłace mandat to juz mnie nie mogą drugi raz ukarać a tak to jeszcze babka - poszkodowana moze mnie do sądu podać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Mateusz_P11_144 Opublikowano 27 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2012 Oj to macie wyjątkowo pobłażliwą policje ) Do sądu raczej Cie nie poda bo nie ma o co??Miała uszczerbek na zdrowiu który spowodował 7 dniowy pobyt w szpitalu? Nie,wieć do sądu nie może poda bo nei ma ku temu podstawy prawnej. Zgoszenie policji było,więc sprawa czysta. Ja bym to olał Skoro policja była,spisała to niech sie babka martwi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PrzeRuSco Opublikowano 21 Grudnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2012 Pojechałem opisałem cała sytłacje a on to spiasł i tyle mam nadzieje że to już koniec. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Mateusz_P11_144 Opublikowano 21 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2012 mam nadzieje że to już koniec. A wiesz że możesz ich podać do sądu o nękanie jeżeli będą Cie ciągle wzywali mimo tego że powiedziałeś już wszystko ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mirekg9 Opublikowano 22 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2012 A wiesz że możesz ich podać do sądu o nękanie jeżeli będą Cie ciągle wzywali mimo tego że powiedziałeś już wszystko ? A wiesz ile to czasu by zajęło??? Sam i tak nic byś nie wskurał, a papudze trzeba zapłacić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Mateusz_P11_144 Opublikowano 22 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2012 No tak ALe szansa jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.