Gość quane Opublikowano 4 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2012 Witam Mam kilka problemów ze swoją primerką, mam ją od nowości ale ponieważ nie było to popularne auto a ASO w Warszawie więcej mi psuło samochód niż naprawiało biorąc za to ogromne pieniądze zacząłem je naprawiać w małych warsztatach. Każdy mówi coś innego i już jestem głupszy niż byłem. Może wy mi pomożecie przywrócić stan świetności Nissan Primera P12, benzyna 2.0, przed liftem. rozrząd na łańcuchu. 1. Od dłuższego czasu wyświetla mi błąd silnika, według metody z pedałem gazu jest to błąd numer 340 2. Po włączeniu na zimnym silniku obrony najpierw skaczą do około 1,1-1,2 potem spadają prawie do zera. I tu loteria : a)albo spadną do 0 i samochód gaśnie i przez chwilę się nie chce odpalić. b)albo na sekundę prawie zupełnie spadają, samochód poburczy i obroty znów wskakują na 1,1- 1,2 i tam zostają. rozwiązaniem na to jest po odpaleniu przygazowanie go i potrzymanie chwilę gazu. Na ciepłym silniku ten problem żadko występuje. 3. jeśli nie wykasuję błędu to co jakiś czas przy małych prędkościach samochód mi gaśnie nagle, muszę wtedy zjechać. Wyłączyć światła, a najlepiej wyjąć kluczyk ze stacyjki, odczekać 15-20 sekund i odpala, jeśli świateł nie wyłącze to nie ma mowy by odpalił. 4. Jak jadę z większą prędkością od czasu do czasu nagle wyświetlają się kontrolki ESP ABS i Check Engine i świecą się aż do wyłączenia silnika i odczekania wspomnianego czasu. Są dwie możliwości poprzedzające wyświetlenie tych kontrolek a) zupełnie nic, ot tak się wyświetlają b ) leciutkie "przyduszenie silnika" taka nagła chwilowa utrata mocy, jednym słowem leciutkie szarpnięcie. 5. Po odkręceniu korka paliwa jest dosyć długie syczenie. Według tego co czytałem na forum, syczenie jest normalne (i w sumie tak mi syczało od zawsze) trwa około 2-3s jeśli bak jest na dużej rezerwie. Wydaje mi się że na zupełnej rezerwie strzałka od benzyny potrafiła spaść niżej, teraz nie schodzi do końca. 6. Według tego co mi mówiło 2 mechaników, komputer wyświetla błąd czujnika wałka rozrządu. Jeden chciał mi robić rozrząd, drugi powiedział mi że rozrząd jest w porządku, powodem błędu jest właśnie syczenie z pkt5, bo zbiornik nie ma odpowietrzenia, przez co paliwo nie jest na rezerwie podawane normalnie, silnik dostaje info że paliwa nie ma a komputer podaje że jest co jest przyczyną błędu na silniku. Jak widzicie jestem w tych sprawach lajkonikiem a chce mieć tylko swoje jeździdełko. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oskar Opublikowano 4 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2012 Ad1. Masz padnęty czujnik wałka rozrządu, zamień go z czujnikiem położenia wału korbowego (taki sam) jak pokaże tobie błąd czujnika wału korbowego to masz padnięty czujnik jesli znowu pokaże tobie bład czujnika wałka rozrządu masz rozciągnięty łańcuch rozrządu Ad. 2 i Ad.3 wynika z punktu pierwszego Ad. 5 wszystko jest ok. w zbiorniku masz podciśnienie Ad. 6 mechanicy dobrze odczytali błąd ale zanim się zabiora za robotę niech sprawdzą to co tobie napisałem Ad.1 ps. moja rada co do 2 mechanika to lepiej już do niego nie jeżdzij jak tobie takie głupoty opowiada Dobrze jakbyś uzupełnił profil: jakie auto, skąd jesteś..... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość quane Opublikowano 23 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2012 To żeby było dla potomnych: Dziękuję bardzo Oskarowi za wszelką pomoc. 1. błąd p0340 - przełożyłem w warsztacie czujnik położenia rozrządu z czujnikiem położenia wału korbowego. Wymiana tego czujnika jest w sumie stosunkowo prosta, polecano mi wymianę od dołu na kanale, ale tam jest bardzo mało miejsca. Jeśli jednak zdejmiemy tą rurę od przepustnicy to bardzo łatwo dostaniecie się do czujnika wału korbowego. Po zamianie, błąd przeniósł się na p0335 , ten błąd poza wyświetlaniem charakteryzuje się dużym szarpaniem samochodu i częstym gaśnięciem. Podmieniając czujniki w prosty sposób dowiecie się czy padł czujnik czy też macie rozrząd do wymiany. U mnie na szczęście czujnik. Czujnik do p12 2.0 orginał kosztuje dużo bo od 450zł (w serwisie na Alejach Jerozolimskich chcieli nawet 840zł !!!! za sam czujnik !!! ) Na szczęście nigdzie w Warszawie nie było go od ręki, znalazłem na Allegro używany za 110zł. Problemy 1,2,3 skończyły się. 2. Tak jak Oskar napisał gaśnięcie samochodu na zimnym silniku wynikało z walniętego czujnika. 3. to samo 4. to samo 5. norma 6. zmieniłem dillera 7. Wysokie obroty 1.1-1,5 na biegu jałowym. Powodem była brudna przepustnica. Wyczyszczono mi w warsztacie w Ożarowie, polecanym na tym forum. Warsztat Polecam! czysto, schludnie, wiedzą co robią, a jak nie wiedzą to się przyznają i mówią kto będzie wiedział. Koszt czyszczenia przepustnicy niewielki, jeśli macie czas żeby poczekać w kolejce na termin i nie macie własnego warsztatu to lepiej im oddać na godzinę samochód niż samemu ryzykować oszczędzając 5 paczek fajek. Niestety jak u wszystkich tutaj, po czyszczeniu przepustnicy obroty wzrastają nawet to 2,2 na biegu jałowym. W Ożarowie nie potrafili ustawiać i powiedzieli gdzie próbować. Próbowałem kilkakrotnie adaptacji przepustnicy metodą gaz 5 razy, niestety nic nie pomagało. Polecono mi salon Daewoo na Alejach Jerozolimskich przed samym Pruszkowem. Wcześniej był to salon Nissana, mają sprzęt i wiedzę. W sumie za niewielkie pieniądze i 30 minut roboty za pomocą komputera nissana miły pan mechanik ustawił mi adaptację przepustnicy. Powiedział, że rzeczywiście można próbować pedałem gazu, ale pod warunkiem że wszystkie czujniki które to odbierają a jest ich kilka działają perfekcyjnie. Jeśli któryś jest bardziej zjechany to nie ustawi nic poza komputerem bo nie ma do czego się przystosować. Znowu polecam. Następnego dnia po moich wycieczkach po warsztatach wyjechałem o 3 ciej rano z Warszawy żeby zrobić rundę Warszawa-Legnica-Wałbrzych-Rybnik-Warszawa. Trochę ponad 1200km jednym ciągiem. Żadnych kłopotów, czułem się jak w nowym samochodzie. Jeszcze raz dzięki wszystkim za pomoc. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oskar Opublikowano 24 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 24 Grudnia 2012 To dobrze, że tak wszystko się skończyło ps. Jednej rzeczy nie zrobiłeś dalej masz nieuzupełniony profil Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość quane Opublikowano 25 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2012 już uzupełniłem, to dodam jeszcze jedną wspaniałą rzecz. Przed zabiegami moje jeździdełko pokazywało spalanie benzyny na poziomie 11,8 Po wszystkich zabiegach spalanie mam na poziomie 8,2!!! a jeszcze mam do zrobienia tłumik który podobno też uszkodzony zwiększa spalanie. Wesołych świąt Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość rocky3280 Opublikowano 10 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2016 Witam, Miałem podobny problem z Primerą p12, benzyna 1.8, Objawy podobne jak opisane powyżej, wymieniłem czujnik położenia wału na oryginalny zakupiony na allegro. Objawy wszystkie ustąpiły poza tym że teraz auto straciło odczuwalnie moc. Co teraz robić??? Czy może przyczyną jest to że wymieniłem tylko jeden czujnik a powinno wymienić się komplet (czujnik rozrządu i położenia wału korbowego)? Czy może teraz należy wykonać jakieś ustawienia silnika? Proszę o podpowiedź. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.