Thespian Opublikowano 19 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2012 niezawodny IFS to tylko w toyocie, albo starych pajero... generalnie jeśli jeździ się bardziej bo błocie to są dwie drogi... a nawet trzy pierwsza to olać luzy... jeździć póki się da druga to wrzucić most z hiszpana trzecia to kupić patrola Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pinokio Opublikowano 14 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2013 Witam wszystkich. Jestem tutaj od niedawna i dlatego chciałbym prosić o pomoc. Sprawa w zasadzie jest bardzo prosta. Chciałbym dołączyć do grona posiadaczy Tyrana II. Od 3 lat jeżdżę Omegą 2.0 kombi w gazie (12-14/100 km). Zafascynował mnie Terrano. Chcialbym rocznik ok 2002, wersję 5 drzwiową. Podpowiedzcie proszę na co zwracać uwagę przy zakupie? Teraz jeżdżę na gazie i w zasadzie nie jest źle 35 zł za 100 km. Jak to bedzie wyglądało po zmianie auta? Czyli jakiego silnika szukać? Benzyna i przerabiać na gaz czy diesel. No i większy czy mniejszy tem silniczek? Dodam, że autk9 bedzie używane do zwykłej jazdy. Od czasu do czasu pojadę do lasu ale bez nastawienia na trudny teren, raczej rekreacyjnie. Z tego co się orientowałem to auto jest mało zawodne i dobrze sprawdza sie w terenie. Jak zatem bedzie sprawdzało się w miescie i lekkim terenie. Rozpoczynam dyskusję i proszę o rady i sugestie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hugh_h Opublikowano 16 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2013 (edytowane) Wszystko co Thespian napisał to prawda i się podpisuje się pod tym, ale rdza to normalna rzecz w autach które już nie są pierwszej młodości, zaleta terenówki jest taka że wyjeżdżam z domu i wiem ze dojadę bez względu na to ile śniegu spadło, ale to jest samochód dla tych co są w stanie przy nim coś zrobić, budowa jest prosta, wystarczy odrobinę chęci staranności i wiedzy i staje się niezawodny, inaczej pochłania straszne ilości pieniędzy w serwisach które i tak rzadko kiedy wiedzą nawet jaki olej wlać do mostu i co to lsd, nie wspominając o ustawianiu geometrii w zwykłym a co dopiero w podkręconym aucie. inna sprawa to to że trzeba się douczyć i zrozumieć jak działa napęd w tym samochodzie, że wsteczny nie ma synchronizacji itd, to nie jest suv on nie myśli za ciebie i nie wybacza błędów i zaniedbań. terrano to tez nie nie auto na szaleństwa w błocie jest za delikatny Edytowane 16 Stycznia 2013 przez hugh_h Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dżem Opublikowano 17 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2013 Co to jest szaleństwo? Jeżeli śmigasz w terenie z głową na dobrych oponach a nie walisz taranem na szosówkach niczym małolaty w jeepach to daje radę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thespian Opublikowano 17 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2013 szaleństwo w przypadku T2 to np wjazdy pod duże wzniesienia na takiej pycie która spowoduje na szczycie oderwanie przodu od ziemi... odgłos opadającego na ziemię przodu T2 to takie jakby skrzyżowanie upuszczenia na ziemię z 2 metrów skrzynki gwoździ z kopnięciem z trepa w stalowe wiadro Oczywiście takie uderzenie resetuje geometrię błoto ma jeszcze talent to wykańczania tylnych hamulców... tam by się przydały tarcze, pozostała część terrano raczej wytrzymuje... to generalnie jest twarde auto... z mechaniki lecą niedbane skrzynie, silniki żyją wiecznie i jeszcze navary d22 na emeryturze pędzą... Moim zdaniem trochę poszaleć można... ale trzeba się liczyć z wydatkami w okolicach przedniego zawieszenia... sporymi, periodycznymi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hugh_h Opublikowano 17 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2013 terrano to tez nie nie auto na szaleństwa w błocie jest za delikatny ... chodziło za delikatny przód Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thespian Opublikowano 17 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2013 sad but true... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dżem Opublikowano 17 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2013 Trza tak jeździć żeby przód nie kucał :-) No i jak najwięcej w mientkim terenie a nie na dziurawym asfalcie po mieście. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mat125 Opublikowano 18 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2013 Czytając przedostatni post Thespiana przypomniałem sobie co znaczy onomatopeja. Przecudnie to opisałeś :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lemmy69 Opublikowano 19 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2013 normalnie niczym Homer... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thespian Opublikowano 19 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2013 bo Homer jako ślepiec miał świetny słuch, a ja kiedyś z rok temu miałem okazję oglądać TI w ostrej akcji... TI już na wstępnie miał takie kółka z przodu /------\ nie przeszkadzało to jednak jego kierownikowi zupełnie w harataniu... i ruszył na podjazd... i nie wiem czy to było 2L czy 3L ale jak dojechał do szczytu widok był przyjemny... prawie jak Hołek na wydmie,... tylko że Hołek zrobił pufffff..... i auto stało na 4 kołach... a tamto TI wydało ten niesamowity.... epicki odłos... aaa... i kółka poza niezgodnością pomiędzy lewym a prawym względem osi x zyskały wtedy niezgodność względem osi z... ale to kierownikowi dalej nie przeszkadzało... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hugh_h Opublikowano 19 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2013 onomatopeja to by było jakby napisał zgrzybzyszcccccłup Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thespian Opublikowano 20 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2013 prawda... "jebut" to onomatopeja to co ja tam skrobnąłem to nieskromnie mówią sienkiewiczowski opis albo ekspresjonistyczny jak kto woli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.