Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

strzelanie w filter na lpg i bp ,przerywanie, 2.0 16v


patryk92109

Rekomendowane odpowiedzi

witam, wsiadłem dziś do samochodu, i odpalił z dotyku jak zawsze, zrobilem moze jakies 2km, temperatura wskoczyla na 90 stopni i bylo wszystko ok, zgasilem go i gdy chcialem znowu go odpalić nie udało mi sie to , kontrolka akumulatora wogule nie swiecila, a poza tym wszytko sie swiecilo normalnie, no i i po przekreceniu kluczyka dalej nie chcial zapalic tak jakby akumulator padł , no bo padł i to dziwne bo wszystko bylo ok jeszdcze 5 minut wczesniej, a po odpaleniu na popych, silnik nie chce wkrecic sie na obroty i przerywa strasznie , nie pracuje na wszystkie cylindry, na gazie i benzynie jest to samo, nie da sie z miejsca ryszyc bo nie chce sie wkrecic na obroty , dodam jeszcze ze jak samochod postoi troche zapalony to plyn sie przelewa po jakims czasie i go wyrzuca przez przelew no i myslalem ze leci na przewody i zwarcie robi wiec je umylem benzyna zeby odparowala po umyciu no i odpalil, ale kontrolka od akumylatora dalej nie swiecila i gdy temperatura troche wzrosla to znowu strzela w filtr powietrza na bp i lpg i przerywa , zgasilem i juz nie chcial znowu odpalić ponownie akumulator padl po jakichs 5 minutach, a byl naladowany na ful... pomocy!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakieś zwarcie masz strzelanie w to zła mieszanka winne może być zalane przewody ,,,a pytanie pasek klinowy nie spadł jeden drugi ,,?

 

powodów może być dużo i to co opisujesz średnio mi sie podoba

zobacz na paski

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość opacinski

Brak ładowania akumulatora / rozładowanie/ i rosnąca nagle temperatura silnika wskazuje, jak napisał poprzednik ,na zerwane albo luźne paski napędzające pompę wody i alternator. A strzelanie - to nie zapalona mieszanka paliwo/powietrze, która nie wybuchła tam gdzie powinna - czyli w cylindrze ,a dostała się do kolektora i tam hałasuje.Może być brak iskry - świeca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak miałem zagazowane auto i zaczynały sie takie objawy to wymieniałem przewody i świece i ustępowało. Generalnie pilnowałem tego i robiłem to co 10000. Jak były gorszej jakości to strzelało wcześniej. Z czasem jak się coś przytkało to przejechałem na mazury i z powrotem na bęzynie i sie odetkało i też nie było problemu przez jakiś czas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...