Gość Pawbaj Opublikowano 4 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2013 Witajcie, Moje auto, odebrane z salonu na początku maja tego roku (a więc niewiele ponad półroczne) po ostatnim myciu ujawniło wykwity rdzy, zwłaszcza na klapie bagażnika i tylnych nadkolach. Wygląda to jak rdzawe plamki o średnicy 3-5 mm, w dużej ilości - myślę że na klapie bagażnika mam ich kilkadziesiąt. Na razie są one jeszcze mało widoczne, zwłaszcza że kolor auta to grafit, ale przeraża mnie ilość - w poprzednim aucie takie coś pojawiło się po 3 latach eksploatacji i to w dużo mniejszej ilości. Załączam zdjęcie, ale w słabej jakości, robione telefonem. Czy ktoś z Was spotkał się z czymś takim w tak nowym aucie? I co z tym robić - reklamować, próbować doczyścić (obawiam się, że robiąc to samodzielnie uszkodzę lakier i dam serwisowi pretekst do ewentualnej odmowy gwarancji)? Spodziewam się w trakcie wizyty w serwisie różnych historii o mikrouszkodzeniach czy nieprawidłowej eksploatacji, choć to bzdura bo wykwity pojawiły się w tylnej części nadwozia, przód, który jest dużo bardziej narażony na odpryski, uderzenia kamieni i piasku nie ma takich śladów. Dodatkowo auto nigdy nie było myte w myjni automatycznej, gdzie kiepskie szczotki rzeczywiście mogą coś uszkodzić, tylko myjnie bezdotykowe... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maius Opublikowano 4 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2013 Wystarczy, że ktoś przejechał szybko po kamieniach za Twoim autem, sypnęło akurat na tył i uszkodziło lakier... Takie pierwsze, logiczne wyjaśnienie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aquariusmax Opublikowano 4 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2013 Nic nie rób sam. Możesz umyć samochód, zrobić zdjęcia i pojechać do ASO. Tam spróbują sami zrobić zdjęcia i wyślą do centrali (możesz ewentualnie udostępnić swoje). Prawdopodobnie dostaniesz zgodę na polerkę i każą obserwować. Jak dalej wyjdzie to samo, będą lakierować auto zaczynając od klapy. Ja miałem zacieki fabryczne lakieru na całym aucie, a uznali jedynie klapę. Ale jak jest uszkodzenie mechaniczne, to pewnie nici z naprawy gwarancyjnej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
castoro Opublikowano 4 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2013 Sam nic nie rób - ( no chyba że to jest nalot na powierzchni lakieru i da się zmyć ) Jak radzi kolega acquariusmax -jedź z tym do ASO, bo to nie jest normalne aby takie oznaki rdzy wykwitły po tak krótkim okresie - a wygląda to że dzieje się coś od spodu - od samej blachy, jak gdyby na lakierni zapomnieli nadwozia zanurzyć w kąpieli w wannie i brak "kataforezy" Maius- gdyby ktoś sypnął kamieniami , to byłyby odpryski na zewnątrz lakieru a tu tego nie widać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ranger Opublikowano 4 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2013 Na moje oko, uszkodzenia są "nabite". Rdza idąca od środka raczej daje "wykwity" i "purchle". Tu mamy nalot - tak jak by szła od zewnątrz. Oczywiście najlepiej niech to oceni ASO - nie ma co się nastawiać czy nakręcać. Podobny przypadek miał mój kolega. Zaparkował gdzieś, gdzie coś remontowali. Jakieś ciężkie samochody przejechały kilka razy i odpryskami z pod kół poszło po tylnej klapie. Efekt był bardzo podobny do Twojego - ale ujawnił się po jakimś czasie, bo uszkodzenia były tak minimalne, że nie było ich na początku widać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paba Opublikowano 4 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2013 tzw. lotna rdza można spróbować : http://allegro.pl/carpro-ironx-paste-500g-i2904919414.html do tego dobra glinka i zabezpieczyć przed zimą woskiem radzi sobie z takim czymś https://www.dropbox.com/s/lonz7usevdun3fv/Photo%2011.10.2012%2017%2034%2022.jpg aczkolwiek oni się wszystkiego czepiają co wykonasz na własną rękę to primo a po drugie to szukają każdego pretekstu żeby się wymigać od naprawy gwarancyjnej ciężka zatem sprawa, bo masz związane ręce przy naszym klimacie, naszych drogach i jakości dzisiejszych aut sprawa wcale mnie nie szokuje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ranger Opublikowano 4 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2013 Mojemu koledze ASO oczywiście odmówiło naprawy gwarancyjnej. Wzięli się na gest i spolerowali tylną klapę. Plamki znikły. Po wygaśnięciu gwarancji - a nie było do jaj końca daleko, kolega pojechał do polecanego przez znajomych lakiernika, który spolerował klapę raz jeszcze i nałożył na nią sam klar (auto było koloru metalic). Sprawa miała miejsca jakiś czas temu. Jak na razie nic się nie dzieje. Po naprawie trochę było widać różnicę - wydawało się, że klapa bardziej błyszczy . Ale po paru miesiącach wszystko się wyrównało. Nasz klimat robi swoje . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
luxs Opublikowano 25 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2013 Jaki tam ponad półroczny. Ponad rok pewnie ma... Ciekawe ile leżał w magazynie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.