N15 1.6 Pali olej, ubywa plynu i b. dymi

[Gość dziobak2208]

Witam, szukałem podobnego tematu/problemu na forum ale niestety nie udało mi się znaleźć podobnej przypadłości almerki. Otóż posiadam almerke n15 1.6...

Z dnia na dzień zaczęły się poważne problemy, kilka dni temu zauważyłem spore ubytki oleju oraz płynu chłodniczego.

Dolewałem płynów bo mechanik dopiero za 2-3 tyg, wiec myślę że jakoś polata autko narazie z dolewkami.

Dwa dni później już tak nie myślałem ponieważ silnik po odpaleniu bardzo nierówno pracuje, jakby nie palił na co najmniej 1 gar (szarpanie, brak mocy), wyrzuca z siebie nieprzyzwoicie duże ilości białego dymu zwłaszcza na ciepłym silniku i przy wyższych obrotach (złość i irytacja innych kierowców świadczyła tylko o jednym kiedy przebijali się przez biały koc dymu) nie wspominając już o błyskawicznym zużyciu oleju silnikowego. Świece wporządku, wycieków brak. Odstawiłem auto i wygląda na to że do warsztatu 40km nie pojedzie więc laweta nieunikniona raczej.

Bardzo prosiłbym o podzielenie się opinią bądź wiedzą bo nie wiem na co się szykować. Z góry dziekuję.

[Gość Voluminer]

Nie działający cylinder - ciężko będzie odpalać i będzie nim trząść. Zapal i przyłóż rękę na pokrywę wyczujesz.

 

Płyn chłodniczy bierze? uszczelka pod głowicą stąd masz niebieski dym:)

Olej - pierścienie

 

Jednakże to są tylko teoretyczne przypadki;) mogę się mylić

Jaki przebieg?

[Oskar]

Dwa dni później już tak nie myślałem ponieważ silnik po odpaleniu bardzo nierówno pracuje, jakby nie palił na co najmniej 1 gar (szarpanie, brak mocy),

Padnięta cewka zapłonowa, kiedy wymieniałeś świece?

[Gość Voluminer]

Padnięta cewka zapłonowa, kiedy wymieniałeś świece?

Wykręć po każdej świecy, przytrzymaj kombinerkami i sprawdź czy daje iskrę przy zakręceniu rozrusznikiem.

[Gość dziobak2208]

Świece wymienione jakies pół roku temu, iskra idzie ładnie... A silnikiem faktycznie trzęsie i gdy dostaje obciążenia coś tam się kolebocze troszkę (taki odgłos klekotania jakby). Przebieg 255k ...świece wymieniałem właśnie dlatego że nie paliło mi na 2 gary, i szarpało jak ciągnikiem ...a teraz takie ubytki w ciągu ma silnik, jedzie jedzie i przestaje szarpniecia i znowu ciągnie chwile jakby faktycznie coś z zapłonem nie tak było ale skoro iskra idzie. Ale na to wychodzi że bez remontu głowicy się chyba nie obejdzie. W każdym razie dziekuje i pozdrawiam.

Edytowane 11 Stycznia 2013 przez dziobak2208

[Oskar]

Wykręć po każdej świecy, przytrzymaj kombinerkami i sprawdź czy daje iskrę przy zakręceniu rozrusznikiem.

metoda dobra przy Polonezach lub Fiatach, uwierz mi, że jak jest cewka padnięta to też będziesz miał iskre

przerabiałem to u siebie, iskra była a i tak szarpało silnikiem i wywalało check engine - bład cewki

[Qadrat]

Padnięta uszczelka pod głowicą lub pęknięta głowica. Nie kombinuj ze świecami ani aparatem zapłonowym (N15 nie jest na cewkach tylko na aparacie, nie wiem czemu wyżej ktoś wspomina o cewkach). Po prostu kompresja ucieka i nie ma mocy. Weź zajrzyj do oleju, czy przypadkiem tam płyn chłodniczy nie idzie. Jeśli masz masło w kolorze kawowym pod korkiem, to nie odpalaj tego silnika i nie jeździj, bo go zatrzesz.

[Gość dziobak2208]

Przyłożyłem się troche dziś, dowiedziałem troche i faktycznie jeśli chodzi idącą iskre niekoniecznie może swiadczyć o sprawnie działającym aparacie, to raz... pozatym jestem zielony jeszcze bo to pierwe auto jest i nie przeprowadziłem podstawowej kontroli ale się poprawiłem i zajrzałem do zbiornika wyrównawczego a tam... PUSTO a w misce prawie dwa razy więcej oleju!!! ...ale na szczęscie nie zaczął nigdzie wyciekać (chyba)...

 

Więc zastanawiałem się czy jak spuszczę cały ten wymieszany z chlodziwem olej, i zaleję nowego do max poziomu to będę mógł pojechać te 30-40km do warsztatu bez zadymiania okolicy i zacierania silnika? (oczywiście na wolnych obrotach max 2,5k, nie sprawdzałem dokłanie bo nie chciałem ryzykować zatarcia ale powyżej 2.5k bodajże odczułem utrate mocy/ciągu praktycznie). Czy pozostaje tylko załatwić hol w tej sytuacji?

Edytowane 12 Stycznia 2013 przez dziobak2208

[Smok_DW]

Najlepiej to juz go nie odpalaj bo jak kolega wyzej napisal go zatrzesz. Zaholuj do mechanika i szykuj kase na remont. Czekamy na dalsze info.

[nunu85]

1 masz wypaloną uszczelkę pod głowicą (i to jest absolutne minimum). Być może nawet pękniętą głowice jak go przegrzałeś jeżdżąc bez płynu.

2 spuszcenie tej kawy z mlekiem i zalanie czystego oleju nic nie da. Odpalisz silnik, nie ujedziesz kilometra a płyn znów pójdzie do oleju.

Także albo jedziesz na lince (dosć niebezpieczne i nielegalne) albo laweta

 

Ogólnie w tym stanie nie polecam jechać nigdzie dalej niż paredziesiat metrów na lawete i z lawety do warsztatu. W innym wypadku możesz jeszcze pogorszyć zniszczenia (ja po paru godzinach jazdy ze spora ilością wody w oleju przytarłem panewki)

 

ps

skąd wiesz że spala olej, skoro ci go przybywa?

Edytowane 13 Stycznia 2013 przez nunu85

[Gość Voluminer]

metoda dobra przy Polonezach lub Fiatach, uwierz mi, że jak jest cewka padnięta to też będziesz miał iskre

przerabiałem to u siebie, iskra była a i tak szarpało silnikiem i wywalało check engine - bład cewki

Wydaję mi się że na zdiagnozowanie świec wystarczy. Ale macie racje:) Nawet przy wytartej kopułce ostatnio świeca dawała iskry, lecz można było zauważyć słaby i nieregularny przeskok:)