[N16] Problemy z benzyną, na LPG wszystko OK

[DarekN16]

Witam!

Jestem posiadaczem Almery N16 1,8 z 2002 roku i przebiegiem 220 000 km. Od 160 000 km jeżdżona była na gazie. Ostatnio mając w baku jakieś 5 litrów benzyny zalałem kolejne 5 na "leśnej stacji". Samochód miał ogromne problemy, żeby w ogóle jechać na benzynie do momentu przełączenia na gaz. Nawet przy 2 tys obrotów po naciśnięciu gazu samochód zwalniał, szarpał i następnie gasł. W momencie przełączenia na LPG wszystko szło super, żadnych problemów.

Zalałem 20 litrów "markowej" benzyny i problem dalej występował. Wyskoczył nawet błąd "zła mieszanka na którymś cylindrze czy coś takiego". Mój mechanik dolał jakiegoś uszlachetniacza do baku i następnie przez kilka kilometrów jeździła na benzynie tak samo jak na gazie, czyli super.

Po pewnym czasie wszystko zaczęło się znowu. Gaśnięcie, szarpanie, przerywanie...

Pojechałem na hamownię. Być powinno 116 KM. Na gazie wyszło 96, na benzynie 73. Poniżej zamieszczam wykresy.

Według mnie coś jest rąbnięte z układem wtrysku benzyny. Ale to są tylko moje przypuszczenia.

Co powinienem zrobić w takiej sytuacji? Co może być faktyczną przyczyną tych problemów i co powinienem powiedzieć mechanikowi jak kolejny raz pojadę mu zostawić samochód?

Z góry dziękuję

Pozdrawiam

[buladag]

Jaki apetyt na olej? Jakie sprzezanie? Zdecydowanie za malo paliwa wozisz - zatrzesz pompe.

Instalacja ktorej gen.? Na pewno jest zle wyregulowana, spadek mocy powinien byc gora "kilkukonny". Ile gazu spala?

Jak tam swiece i cewki?

[DarekN16]

Bierze 600 ml na 1000 km, kiedyś brał 2000 ml, ale zrobiliśmy pierścienie i teraz jest lepiej. Instalacja sekwencyjna. Bierze gazu koło 9-10 litrów, w trasie potrafi zejść poniżej 8. Świece w złym stanie, cewki nie wiem, bo się nie znam.

 

Kilka dni temu wymieniłem świece na NGK. Stare faktycznie były w kiepskim stanie. Wziąłem Almerkę na przejażdżkę. Przejechałem 15 km, z prędkościami dochodzącymi nawet do 160 km/h i nic nie przerywało ani szarpało. Myślałem, że już po kłopocie. Zatankowałem 30 litrów benzyny i pojechałem do domu. Dzisiaj rano znowu postanowiłem przejechać kawałek na benzynie. Tym razem szarpało. Mniej, niż wtedy ze starymi świecami, ale praca silnika była bardzo dziwna. Raz po wdepnięciu gazu w podłogę był ogień i jechała jak szalona, a raz szarpało.

 

Czy zawalony filtr paliwa może dawać takie efekty? A jeżeli nie, to gdzie szukać przyczyny??

 

Z góry dziękuję i pozdrawiam