Tyrionus Opublikowano 28 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2013 Witam, kupilem w lipcu 2011 roku taka wlasnie amlerke jak w tytule tematu (wersja Magic) - ze stanem licznika 178kkm obecnie ma juz na liczniku 210kkm i za soba naprawy nastepujacych elementow: 1. sprzeglo - 190kkm 2. silniczek od wycieraczek przednich - 195kkm; 3. lozyska skrzyni biegow - 200 kkm chcialbym sie dowiedziec na jakie elementy musze teraz zwracac uwage i ktore moga ulec awarii? z gory dziekuje za info Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qadrat Opublikowano 28 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2013 Nie ma czegoś takiego, jak psucie się elementów przy danym przebiegu... Zepsuć się może wszystko i w każdej chwili. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
NEO NFS Opublikowano 28 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2013 Wróżenie z fusów + porady wizjonerów:-) Jak dbasz tak masz. Exploatując auto cały czas, sam wychwycisz co zaczyna w nim być niehalo! A uwagę trzeba mieć na wszystko. I wymieniać ojej i czesci jak najszybciej można! A nie czekać aż rozsypią się pozostałe współpracujące. Miłego użytkowania. Powodzenia w małej awaryjności. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tyrionus Opublikowano 28 Stycznia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2013 glowna idea mojego pytania byla taka - chce zalozyc instalacje LPG do mojej almery i biorac pod uwage fakt ze za samochod zaplacilem 1,5 roku temu 6500zl to wlozenie do niej teraz instalacji za 2600zl moze okazac sie ryzykowne... chcialem sie dowiedziec jakich usterek moge sie spodziewac w najblizszym czasie - chociazby informacja ile ten silnik potrafi przejechac bez generalnego remontu bylaby bardzo pomocna przy podejmowaniu decyzji... mowicie ze nie ma czegos takiego jak prognozowanie awari - to dlaczego w przypadku lozysk w skrzyni uslyszalem od znanego wielu osobom mechanika z Siedlec ze 200kkm to taka jest wlasnie wytrzymalosc tych lozysk?? przed kupnem jeszcze czytalem jakis artykul w "auto swiecie" ze wada N15 jest rowniez zacierajacy sie silnik od wycieraczek (juz to mialem) oraz korozja podwozia (podobno zaczyna miec)... tak wiec w oparciu o dlugoletnie doswiadczenie wlasne i cudze mozna z duzym prawdopodobienstwem prognozowac rodzaje awarii tak przynajmniej mogloby sie mi wydawac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nunu85 Opublikowano 29 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2013 jak auto nie jest zgnite, silnik zdrowy (nie pali oleju, równo pracuje, ma moc) i planujesz nim pojeździć jeszcze przynajmniej z 50kkm to montuj. Co tu sie wiele zastanawiać. Sam najlepiej wiesz, czy twoje auto jest jeszcze w dobrym stanie czy raczej kupa złomu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qadrat Opublikowano 29 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2013 Z tymi łożyskami w skrzyni, że niby padają po 200 000km to ja bym nie był taki pewny. U mnie w N15 na liczniku 240 000km (a podejrzewam, że na 99% był kręcony, bo kupiłem z przebiegiem 136 000km jak auto miało 11 lat, na diesla trochę mało) i skrzynia od nowości nie ruszana. Ba, nawet olej w skrzyni od nowości nie zmieniany. Łożyska łatwo uszkodzić właśnie złym olejem, jak ktoś się w skrzyni manualnej bawi w wymiany. A to, że japońce są podatne na korozję, to nie żadna nowość, typowa bolączka japońców z tamtych lat. Nadal będę stał przy swojej tezie, że nie ma czegoś takiego, jak prognozowanie usterek. Jednemu silnik wytrzyma pół miliona, drugiemu po 100 000km się rozleci. Wszystko zależy od tego, jak auto było traktowane. Odnośnie LPG - jak masz dać za instalację 2600zł (połowa wartości tego auta) to albo nim będziesz jeździć jeszcze z 5 lat - albo przy sprzedaży będziesz zły, bo LPG nie podniesie wartości samochodu, nikt Ci za to nie da więcej. Almera cały czas będzie warta te 5000 - 5500zł. Moim skromnym zdaniem - inwestycja zupełnie nieopłacalna w aucie o takiej wartości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tyrionus Opublikowano 29 Stycznia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2013 Odnośnie LPG - jak masz dać za instalację 2600zł (połowa wartości tego auta) to albo nim będziesz jeździć jeszcze z 5 lat - albo przy sprzedaży będziesz zły, bo LPG nie podniesie wartości samochodu, nikt Ci za to nie da więcej. Almera cały czas będzie warta te 5000 - 5500zł. Moim skromnym zdaniem - inwestycja zupełnie nieopłacalna w aucie o takiej wartości. no wszystko OK ale jesli sie wezmie pod uwage, ze chce zmienic prace i bede musial dojezdzac samochodem okolo 90km w jedna strone co da mi okolo 3kkm miesiecznie (rocznie 36kkm) to wedlug wszelakich kalkulacji taka instalacja zwroci mi sie po 6-8 miesiacach - wiec nawet jesli mam nim jeszcze rok pojezdzic bo sie np. rozsypie to warto zalozyc LPG. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pawciooo198307 Opublikowano 29 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2013 Ja mam diesla i na blacie 335 tys podejrzewam ze mógł byc krecony.Przy 230 tys padła uszczelka pod głowicą ale tu nie ma reguly.Jakos przy 300 tys tylny lewy amor kaput wymienione oczywiscie oba a troche pozniej prawy przedni amor padł.Progi wymieniane przy ok 315 tys.Teraz szykuje sie przegub do wymiany a i jeszcze wymieniałem całe przewody hamulcowe bo zardzewiały i popuscił.Ogólnie jak pisza koledzy nie ma reguły.Wymieniałem jeszcze nagrzewnice przy ok 280/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nunu85 Opublikowano 29 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2013 Odnośnie LPG - jak masz dać za instalację 2600zł (połowa wartości tego auta) to albo nim będziesz jeździć jeszcze z 5 lat - albo przy sprzedaży będziesz zły, bo LPG nie podniesie wartości samochodu, nikt Ci za to nie da więcej. Almera cały czas będzie warta te 5000 - 5500zł. Moim skromnym zdaniem - inwestycja zupełnie nieopłacalna w aucie o takiej wartości. Wiesz, ja bym tak nie patrzył na cene auta (chociaż wiem, boli dokładanie połowy jego wartości), tylko na planowany przebieg i jeśli kolega Tyrionus rzeczywiście miałby jeździć po 30kkm rocznie to ja nie widzę przeciwwskazań co mtażu LPG. POmimo tego, ze auto to już stary dziadek, to o ile nie jest zajeżdżone to spokojnie te 2-3 lata takiego traktowania wytrzyma, a to juz daje wymierne korzysci. A i sam gaz teoetycznie, gdyby się uparł to można z auta przed sprzedażą/ oddaniem na złom wymontować i jeszcze trochę kasy się odzyska (ewentualnie będą części do przekładki do nowszego wozu- jak się będzie montowało u tego samego gazownika, to nie powinien stwarzać problemów). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
michal007s Opublikowano 30 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2013 (edytowane) ja zdecydowanie polecam gazik jak ktos duzo jedzi, zaznacze ze nasze almerki bardzo dobrze znosza gazik Jesli bedziesz tyle jedzil do pracy to warto zainwestowac.A co najwazniejsze wszedzie bedziesz mogl jezdzic nie zagladajac do kieszeni, jak to czynia posiadacze aut na bezyne Edytowane 30 Stycznia 2013 przez michal007s Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.