Karol_S Opublikowano 2 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2013 Witam klubowiczów. Na wstępie chciałbym przeprosić, i proszę o przeniesienie, jeżeli już był taki wątek poruszany. Problem mam następujący: Wczoraj wieczorem wróciwszy z pracy postawiłem swoją primerę jak zwykle pod blokiem wyłączyłem silnik i poszedłem do domu(wszystko było OK nic niezwykłego się nie działo). Dziś rano natomiast chcąc uruchomić auto napotkałem problem, otóż po włożeniu kluczyka do stacyjki i przekręceniu go zamiast usłyszeć mruczenie mojej primerki usłyszałem dźwięk otwierającego się zamka tylnych drzwi . Działo się tak za każdym razem gdy chciałem uruchomić silnik. Auto uruchomiłem na tzw. "pych". Po wyłączeniu silnika i ponownej próbie efekt taki sam . Co to może być według Was? Gdzie najlepiej się udać, bo z mechaniką a tym bardziej z elektryką nie jestem za pan brat... :( Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
voyager1956 Opublikowano 2 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2013 Zacznij od wymianytasmy masowej silnik -karoseria, sprawdz czy po przekreceniu kluczyka nie pali sie lamka z kluczykim. Czasami problem braku styku wystepuje przy klemach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pbobbe Opublikowano 2 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2013 Jeżeli palą się kontrolki i słychać tylko centralny to w grę wchodzi wymiana akusia. Spróbuj go podładować, ale z własnego doświadczenia wiem że musiałem wymienić akusia. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jwa Opublikowano 3 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2013 Pojedź do elektryka niech sprawdzi ci stan naładowania akumulatora ładowanie alternatora jesli jest ok to zrób co napisał Voyager Opisz co wyszło Problem może jeszcze wynikać z bardzo krótkich przejazdów miejskich 20min A-B nie naładuje akumulatora zwłaszcza w zimie. Oby tylko. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karol_S Opublikowano 5 Lutego 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2013 Witam ponownie!! Na wstępie przepraszam, że tak długo mnie nie było ale sami rozumiecie, praca praca praca Powracając do tematu, po sprawdzeniu alternatora(czy w ogóle ładuje) stwierdziłem, że jest w pełni sprawny i nie ma z nim problemów, przewody masowe również w porządku. A powodem moich problemów tak jak wspomnieli koledzy "pbobbe" i "jwa" był problem z akumulatorem, zainstalowałem nowy, w kwocie 302 PLN , i wszystko działa jak należy... Dziękuję Kolegom za okazaną pomoc i rady, myślę, że na tym można zakończyć wątek Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.