snajper Opublikowano 16 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2013 miesiac walki i nerwów bo ciągle szarpała mikra podczas jazdy jak by brakowało palia,wymieniłem walizkę części przy osprzęcie silnika i nic.....dziś rano wstalem o 7 ,załozyłem rękawiczki,temperatura 2 stopnie na plusie ,skrzynka kluczy i ruszyłem do boju,po godzinie udało mi się odkręcic przepustnice od silnika bo śruby imbusowe były przyrdzewiałe,(jeden imbus złamałem ) pędzelek benzyna ekstrakcyjna(chyba rozpuszczalnik nitro lepiej by doczyścił)i czyszczenie gardzieli,przepustnicy(syf był i smoła i wszystko inne tam było prócz czystości)czyszczenie końcówki przepływomierza(drucika oporowego) i wyciecie osłony puszki przepływomierza,ta zaclepka wyszła łatwo,blaszka zalana jest gumą ,ale wyciąłem gumę ostrym nozykiem ,podważyłem szpikulcem i wyszło.rozgrzałem lutownice i podgrzałem wszystkie luty(przelutowałem) najlepszy jak najcieńszy grot lutownicy,zakleiłem ponownie na silikon do +350 stopni i poskręcałem i.. działa !!!!!!! hip hip hurrra ,,tyle wydanych pieniędzy i straconych nerwów.....myśle ze wam pomogłem i dostane plusa od was... pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
efej1 Opublikowano 16 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2013 O tego trzeba było zaczać,regeneracja przepływki z reguły pomaga ale po wymianie dłużej będzie śmigala. p.s.wymieniałes tam moze rozrzad p.s. a uczczelki pod przepustnicą nie uszkodziłes? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.