Gość wojtek1978 Opublikowano 23 Kwietnia 2013 Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2013 Witam wszystkich. Zastanawiam sie nad kupnem ALMERY 2,2 Turbo diesel lub 1,5 benzyne 2001/2002. Doradzcie ktora wybrac? Ponoc na motor powyzej 2 litrow jest wysoka akcyza. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacek22 Opublikowano 23 Kwietnia 2013 Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2013 moze i tak ale lepszy moim zdaniem jest 2.2 jak bym mial kupowac to nallepiej ta 2.2dci 112km lub 136km Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nunu85 Opublikowano 23 Kwietnia 2013 Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2013 Powiem tak, jakbym miał dojście do tańszej ropy/ mógł sobie odliczac VAT etc, to z pewnością diesla. A że dostępu do tego nie miałem, to wziałem benzyne i założyłem gaz. Od 4 lat bez najmniejszego problemu i oby jak najdłużej. Decyzji nie załuję. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mirekg9 Opublikowano 23 Kwietnia 2013 Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2013 Stawki podatku akcyzowego:3,1% - samochody osobowe o pojemności silnika do 2000 cm18,6 % - samochody osobowe o pojemności silnika powyżej 2000 cm Jeśli sam sprowadzisz, to obowiązują takie stawki. UC i tak bierze swoje ceny z katalogu, więc nic Ci nie da gdy w umowie napiszesz mniejszą cenę w Euro. Wystrzegaj się np. opisu, że cena niska, bo - uszkodzony silnik - UC może domagać się wtedy ekspertyzy rzeczoznawcy i wtedy będziesz miał schody.Sprowadzenie samemu samochodu powyżej 2,0 ma sens, jeśli jedziesz samemu bo wiesz co kupujesz i w jakim jest stanie. Doliczasz wtedy koszty celne, skarbowe, tłumaczenie, przegląd "0", złomowanie, rejestracje. Wtedy obliczysz czy Ci się opłaci - ale wiadomo, że stan będzie o niebo lepszy niż kupiony samochód który jeździł już parę latek po polskich drogach.Kupując od handlarza, nie wiesz w jakim był stanie przed sprowadzeniem. Możesz sugerować się tablicami przejazdowymi i ubezpieczeniem wystawionym w niemczech lub holandii /oczywiście na ten samochód/- czym krótszy, 3 lub 5 dni, to jest pewność, że za dużo w nim jeszcze nie robili - i całego nie wyklepali. Gorzej jak np. kilka sztuk przyjechało na lawecie, gdyż umowę-datę zawsze mogą sobie zmienić.Pozdrowionka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.