Riviera Opublikowano 1 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2013 Poprzedni właściciel wymontował przedni wał (ze względu na spalanie?) Mam model z 93r 2.7 3D kupiłem dziś wał i okazał się za długi 1-2 cm (wymontowany z 5D). Jest jakaś różnica? Czy ja coś źle robię? Próbowałem zamontować na kanale bez podnoszenia samochodu.Proszę o pomoc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lemmy69 Opublikowano 1 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2013 nie ma potrzeby podnoszenia auta, o reszcie nie mam pojęcia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thespian Opublikowano 2 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2013 dłuższy powinien być na wał z wersji TDI, być może masz właśnie taki... z drugiej strony obawiam się że przyczyna jego wymontowania będzie poważniejsza niż "redukcja spalania" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Riviera Opublikowano 2 Maja 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2013 Jak jest na max na wieloklinie, to też jest zadługi.Wał jest z TDI a ja mam TD i tu może być różnica jak podaje kolega wyżej.Jestem przygotowany na więcej.Zaczynam od przedniego zawieszenia ( stabilizatory złom, sworznie kiepskie,końcówki drążków kiepskie,gumy stabilizatora złom).Plusy rama jak dzwon,błotniki dobre i nie taplał się w błocie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hugh_h Opublikowano 8 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2013 skrócenie z wyważaniem będzie kosztowało w okolicach 100-150zł kiedyś pytałem o tylny, na wszelki wypadek gdybym założył TDI 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Riviera Opublikowano 5 Czerwca 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2013 Wał zamontowany i wszystko działa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hugh_h Opublikowano 5 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2013 w sensie nowy masz ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Riviera Opublikowano 5 Czerwca 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2013 Poprzedni właściciel jeździł bez przedniego wału (ze względu na spalanie?).Już myślałem że dojdą dodatkowe koszty most,sprzęgiełka a tu wszystko chodzi.Przód kopie dziury aż miło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thespian Opublikowano 6 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2013 jak kopiesz przodem dziury... to jego nie sprawność to tylko kwestia czasu hamerykany ostrzegają że najbardziej skuteczna w odbieraniu sprawności jest sytuacja w której ze stanu A przechodzimy do stanu B opis stanów poniżej: Stan A - jedno przednie koło na ziemi, stoi w miejscu, drugie w powietrzu kręci się ze znaczną prędkością obrotową... Stan B - oba koła przednie na ziemi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Riviera Opublikowano 6 Czerwca 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2013 Działa działa radził sobie bardzo dobrze w duuuuużej piaskownicy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
angler Opublikowano 4 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2014 Piszę tu, bo ten wątek najbardziej pasuje. Coś jest u mnie zdecydowanie nie tak z przednim wałem. jakoś koło sierpnia 2013 pojawił sie z dołu cykliczny dźwięk - takie buczenie. stwierdziłem że to wał bo wiedziałem że mam spore luzy. zrobiłem więc regenerację przedniego wału, z wymianą krzyżaków na nowe japońskie plus wyważenie. no i chodziło wszystko super. A tu nagle wczoraj znów usłyszałem ten dźwięk. wczołgałem się po auto i jakimś cudem znów mam duży luz na krzyżaku od strony skrzyni. i nie wiem jak to mozliwe po 8 miesiącach. z załączonym napędem jeździłem tylko po błocie i śniegu. Nie mam w niestety sprzęgiełek tylko zwykłe piasty i wał chodzi ciągle. W związku z tym wszystkim dwa pytania: - czy macie pomysł gdzie może byc przyczyna tak szybkiego zużycia krzyżaków? Może to sprawa regulacji jakiegoś innego elementu? - chcąc odsunąć wydatki na nieco bogatszy miesiąc myslę o tymczasowym odłączeniu przedniego wału w ogóle. jak coś takiego mądrze zrobić i nie narobić szkód? Pozdrawaiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lemmy69 Opublikowano 4 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2014 (edytowane) po prostu go odkręć, wcześniej zaznacz np. pilnikiem w jakiej pozycji był przykręcony do reduktora i mostu oraz na końcówkach samego wału możesz też zdemontować same zabieraki na kołach ... most i wał nie będą mieliły na darmo - to opcja tylko na asfalt ale jednak lepiej żeby wielokliny przegubów były jakoś umocowane i osłonięte możesz wreszcie zamiast zabieraków założyć sprzęgi manualne ... skoro w teren sporadycznie wjeżdżasz, będziesz tylko musiał ruszyć tyłek z fotela i zapiąć przed kałużą, ruch to zdrowie Edytowane 4 Kwietnia 2014 przez lemmy69 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
angler Opublikowano 4 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2014 hehe no tak. tyle że te te sprzęgiełka swoje kosztują choć pewnie w końcu zainwestuję. Ale mimo wszystko coś musi być nie tak skoro krzyżaki tak szybko się zużyły. A czy krzyżaki powinny mieć w ogóle jakiś minimalny luz? czy maja być absolutnie sztywne? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lemmy69 Opublikowano 4 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2014 (edytowane) nie mam pojęcia czy i jaki powinny mieć luz ... we wszystkich autach ze sprzęgami czy to manualnymi czy też automatami po prostu napędów używa się w miarę potrzeby swego czasu namawiali mnie co niektórzy na zabieraki ale jak poczytałem że właśnie krzyżaki w d..ę dostają to sobie odpuściłem, choć gdybym miał większe parcie na błoto to bym je zmontował ale wtedy raczej zero asfaltu i większych przelotowych prędkości bo .... (patrz wyżej) u ciebie producent przewidział napędzanie mostu i wału, krzyżaków "od tyłu" i sam doświadczasz do czego to prowadzi a co dopiero u mnie by było wstukaj w wyszukiwarce na głównej "zabieraki" i poczytaj bo aktualnie nikt nie ma problemów ale kiedyś coś było pisane Edytowane 4 Kwietnia 2014 przez lemmy69 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
angler Opublikowano 4 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2014 Hm no właśnie czytałem w między czasie wasze rozważania na ten temat. Cóż najbardziej mnie dziwi że zanim go kupiłem przez 10 lat jeździł na zabierakach podobno bez problemów, tylko faktycznie jak bodaj Hugh pisał - przeguby oberwały konkretnie (choć wahacze są prawie płasko) no i niestety krzyżaki. tylko że teraz czas ich życia był ponad 10 razy krótszy. No mniejsza. Koszta tak czy siak będą wrrr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lemmy69 Opublikowano 4 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2014 gdybyś zdecydował się na sprzęgiełka policz ilość zębów na wieloklinie ... tak dla pewności, są różne 25, 27 , 28 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
damiang33 Opublikowano 14 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2017 ostatnio okazało się, że mam padnięty przedni wał napędowy, planuję kupić używkę w dobrym stanie. Orientuje się ktoś czy jest jakaś różnica w wałach z rożnych wersji silnikowych? Na alledrogo jest sporo wałów do 2.4 i do TD a ja mam TDI i nie wiem czy będą pasowały. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.