Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Bębny w NOTE


Gość Lolek001234
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Lolek001234

Witam mam note chcialem dzis rozebrac bebny no ale sie nie udalo walilem w nie mlotem 10 kg lapalem roznymi lapkami klinami itp nie chca zejsc . Co w takiej sytuacji zrobic ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj masz kolego schemat

 

ściągasz/odkręcasz osłonę nr 10, odkręcasz nakrętkę nr 9, a potem to już z górki :)
 
 
a swoją droga, czy tak trudno użyć entera w zdaniu, ewentualnie znaków przestankowych (kropka, przecinek)??
Edytowane przez g.a.polak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Lolek001234

 

Tutaj masz kolego schemat

 

ściągasz/odkręcasz osłonę nr 10, odkręcasz nakrętkę nr 9, a potem to już z górki :)
 
 
a swoją droga, czy tak trudno użyć entera w zdaniu, ewentualnie znaków przestankowych (kropka, przecinek)
 
Dzieki wielkie ! ( Sory na szybko pisane musze go szybko skończyć.)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też to przerabiałem i górka to u mnie się zaczęła jak już wszystko odkręciłem. Miałem ranty na bębnach po wewnętrznej stronie, które blokowały się na szczekach. Kilkakrotnie opukiwałem bęben i po kawałku zsuwałem go ze szczęk. I nic na siłę, bo jeszcze gorzej się klinuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Racja,przypominają się wymiany w maluchu,nie ma prania młotami tylko lekkim młotkiem naciągając każdą z opukiwanych stron na szczęki,ciężko schodzi ale schodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Lolek001234

Panowie zabrałem się do tego i złamałem jedna i wygiąłem 2 grzechoty. Czy ta nakrętka jest jakoś zabezpieczona ?? Jakieś pomysły ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zazwyczaj powinna mieć teflon w środku,czyli nakrętka samozaciskowa.

Będzie ciężko szła ...ale nie aż tak ażeby klucze łamac!

Grzechotka do tego raczej jest za słaba.Spróbuj jeszcze psiknąć jakimś penetrantem na piastę w nakrętkę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozostaje Ci rozwalić nakrętkę, dojście jest kiepskie ale można to zrobić. Może spróbuj ją nawiercić wzdłuż  tak aby nie uszkodzić gwintu, resztę przetnij małym i ostrym przecinakiem.



Co do palnika to coś mi się nie chce wieżyc, że nic nie dało. Miałem wiele przypadków, że czegoś nie mogłem odkręcić, wybić lub rozebrać i zawsze nagrzanie i schłodzenie pomagało. W tym wypadku grzanie to zły pomysł, bo za nakrętką jest łożysko i po takiej operacji będzie do wywalenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Użycie palnika równa się wymianie łożyska,Co do nakrętki to nie ma zmiłuj musi iść.Jak nie masz za bardzo czym to niestety udaj się gdzieś do warsztatu i niech Ci odkręcą tą zakałę.Może być tak ,że jakiś naćpany angol dociągnął ja za mocno i ma zacięty gwint,co w połączeniu z rdzą i kurzem daje rezultat zaspawania.Musisz też mieć świadomość ,że przy takiej operacji może ulec uszkodzeniu piasta,chociaż to nakrętka powinna mieć słabszy gwint,ale licho znajet angoli co oni wstawiają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:devil: Może lewy gwint się kłania?Zdejmowanie bębnów z zasady masakra.

Edytowane przez manix
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam jak po 170 000 zdjąłem w Matizie. Zeszły nawet łatwo. A okładziny? Nawet w połowie nie zużyte  :|. No ale mój Matiz latał głównie na trasie Stargard-Szczecin. Zbyt wielu okazji do hamowania tam nie ma ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maniek,przy lewym gwincie nakrętka powinna mieć nacięcie na obwodzie.Kolega nic nie pisał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

miałem w fordzie: lewa strona lewy gwint,prawa strona prawy gwint(takie dodatkowe zabezpieczenie przed samoodkręcaniem)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Lolek001234

No to tak troche sie zbierałem ale udałem się do warsztatu dali mi konkretny klucz typu L i po wielu próbach poszło okazało sie że nakretka była wklejona 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 miesięcy temu...

No to jest ciekawe


Co sądzicie o bębnach MIKODA?

Warto zainwestować?Czy macie inne sugestie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty to lubisz eksperymenty na hamulcach.Polski producent tanich tarcz i bębnów.Tarcze już przerabiałeś,czas na bębny.... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też to przerabiałem i górka to u mnie się zaczęła jak już wszystko odkręciłem. Miałem ranty na bębnach po wewnętrznej stronie, które blokowały się na szczekach. Kilkakrotnie opukiwałem bęben i po kawałku zsuwałem go ze szczęk. I nic na siłę, bo jeszcze gorzej się klinuje.

Czy w Note nie ma samonapinaczy, które można poluzować śrubokrętem poprzez otwór technologiczny, co powoduje łatwe zdjęcie bębna szczeglnie wówczas gdy występują ranty...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty to lubisz eksperymenty na hamulcach.Polski producent tanich tarcz i bębnów.Tarcze już przerabiałeś,czas na bębny.... ;)

Dla tego pytam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też o to pytam,bo na kilku forach czytałem pozytywne opinie o tym produkcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

witajcie koledzy i koleżanki.

nie chcę zakładać nowego tematu gdyż pytanie jest o bliskiej tematyce z bębnami.

chodzi mi konkretnie o szczęki.

jakieś pół roku temu przed zimą robiłem przegląd i wymieniałem szczeki. po wymianie nie było ręcznego a samochód nurkował.

następnie mechanik o od początku miało być ok i było na 5 kilometrów. 

znów mechanik i podciągnęli tak że cały czas coś tarło i śmierdziało niemiłosiernie !!! telefon do mechanika a on że tak musi być.

ok chyba się dotarło bo było ok do teraz (chociaż ręczny nie był przez ten okres jak powinien).

teraz samochód zachowuje się tak jak by hamował samym przodem.ręcznego brak prawie a zaczyna dość głośno popiskiwać.

dzwoniąc do mechanika mówi mi że w tych szczękach jest jakiś inny system naciągania (podobno odwrotny do normalnego) i teraz po moim telefonie powiedział że trzeba wykombinować coś z innego samochodu i przełożyć.

pomóżcie co mam robić bo przecież wcześniej jakoś jeździł i nic się nie działo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że to może głupio zabrzmieć, ale jedź do pożądnego ASO. Zapłącisz trochę więcej ale będziesz miał zrobione tak jak trzeba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...