Gość QuiVivraVerra Opublikowano 2 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2013 Poziadam Almerę N15 z 1996r, silnik 1.6. Samochód sprawny, jeździ, a problemem jest rdza. Podwozie jest w kiepskim stanie (możliwe, że znawca nazwałby ten stan fatalnym), karoseria też zaczyna się sypać, przegląd jest ważny do sierpnia, a następnego nie przejdzie. I moje pytanie jest takie czy opłaca się przełożyć silnik i resztę sprawnych części do drugiej takiej Almerki z np. zepsutym silnikiem? I czy to w ogóle jest możliwe? Czy dać sobie spokój i zezłomować? A jeżeli się opłaca to czy musiałaby to być identyczna Almera? Z tego samego roku, z takim samym silnikiem, czy wystarczy, że n15? Jestem laikiem samochodowym, więc proszę o wyrozumiałość Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
konserwa Opublikowano 13 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2013 wrzuć parę fot ew zaparkuj na trasie ak w w-wie podczas deszczu, oszkodowanie murowane Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
killer2000 Opublikowano 14 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2013 Da rade przelozyc silnik tylko zeby alma przed liftowa byla tak jak twoja Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wroobel Opublikowano 6 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 6 Września 2013 tez mam problem z moja almerka 96r. rdza jest wszedzie:) nie zamierzam tego robic poniewaz koszty sa wyzsze niz koszty auta:) mam do robienia wszystkie nadkola i progi(wymienialem 3 lata temu i szlag juz je trafia:/) problemy tez sa z elektryka ale mechanicznie jest dobrze wiec pojezdze jeszcze przez zime i chyba oddam za kilka stowek jak ktos ja wezmie a jak nie to zezlomowac:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość QuiVivraVerra Opublikowano 31 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2013 Niestety Almerka poszła na złom. Kalkulacja nie wyszła na plus i szkoda byłoby czasu i kasy na taką zabawę. Pora rozejrzeć się za nową Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hektor3s Opublikowano 31 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2013 Trzeba był dogadać się z kolegą jakimś i z warsztatem lakierniczym Kolega tobie puknie np w słupek na łączeniu drzwi warsztatowi dasz np 400zł za naprawę bezgotówkową, a resztę zgarniasz ty Szkoda całkowita murowana, ubezpieczyciel muśi zapłacić za ori części, a koszty dość spore. To jest wersja dla odważnych podchodzi pod wymuszenie odszkodowania Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość hansrpg Opublikowano 1 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2014 Koleżanka widzę z LHR więc pewnie raz na jakiś czas odwiedzałaś Zamość, a rondo na wjeździe od twojej strony to miejsce idealne by ktoś skasował ci auto więc i odszkodowanie się trafi, no ale moja porada to musztarda po obiedzie chyba że ktoś z okolic skorzysta z rady Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kabi Opublikowano 2 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2014 Trzeba był dogadać się z kolegą jakimś i z warsztatem lakierniczym Kolega tobie puknie np w słupek na łączeniu drzwi warsztatowi dasz np 400zł za naprawę bezgotówkową, a resztę zgarniasz ty Szkoda całkowita murowana, ubezpieczyciel muśi zapłacić za ori części, a koszty dość spore. To jest wersja dla odważnych podchodzi pod wymuszenie odszkodowania ? Trzeba był dogadać się z kolegą jakimś i z warsztatem lakierniczym Kolega tobie puknie np w słupek na łączeniu drzwi warsztatowi dasz np 400zł za naprawę bezgotówkową, a resztę zgarniasz ty Szkoda całkowita murowana, ubezpieczyciel muśi zapłacić za ori części, a koszty dość spore. To jest wersja dla odważnych podchodzi pod wymuszenie odszkodowania ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.