Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Rozpadająca się Almerka


Gość QuiVivraVerra

Rekomendowane odpowiedzi

Gość QuiVivraVerra

Poziadam Almerę N15 z 1996r, silnik 1.6. Samochód sprawny, jeździ, a problemem jest rdza. Podwozie jest w kiepskim stanie (możliwe, że znawca nazwałby ten stan fatalnym), karoseria też zaczyna się sypać, przegląd jest ważny do sierpnia, a następnego nie przejdzie.

I moje pytanie jest takie czy opłaca się przełożyć silnik i resztę sprawnych części do drugiej takiej Almerki z np. zepsutym silnikiem? I czy to w ogóle jest możliwe?

Czy dać sobie spokój i zezłomować?

A jeżeli się opłaca to czy musiałaby to być identyczna Almera? Z tego samego roku, z takim samym silnikiem, czy wystarczy, że n15?

Jestem laikiem samochodowym, więc proszę o wyrozumiałość :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 2 miesiące temu...

tez mam problem z moja almerka 96r. rdza jest wszedzie:) nie zamierzam tego robic poniewaz koszty sa wyzsze niz koszty auta:) mam do robienia wszystkie nadkola i progi(wymienialem 3 lata temu i szlag juz je trafia:/) problemy tez sa z elektryka ale mechanicznie jest dobrze wiec pojezdze jeszcze przez zime i chyba oddam za kilka stowek jak ktos ja wezmie a jak nie to zezlomowac:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Trzeba był dogadać się z kolegą jakimś i z warsztatem lakierniczym :)

Kolega tobie puknie np w słupek na łączeniu drzwi  :) warsztatowi dasz np 400zł za naprawę bezgotówkową, a resztę zgarniasz ty :)

Szkoda całkowita murowana, ubezpieczyciel muśi zapłacić za ori części, a koszty dość spore.

To jest wersja dla odważnych :) podchodzi pod wymuszenie odszkodowania :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koleżanka widzę z LHR więc pewnie raz na jakiś czas odwiedzałaś Zamość, a rondo na wjeździe od twojej strony to miejsce idealne by ktoś skasował ci auto więc i odszkodowanie się trafi, no ale moja porada to musztarda po obiedzie chyba że ktoś z okolic skorzysta z rady  :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba był dogadać się z kolegą jakimś i z warsztatem lakierniczym :)

Kolega tobie puknie np w słupek na łączeniu drzwi  :) warsztatowi dasz np 400zł za naprawę bezgotówkową, a resztę zgarniasz ty :)

Szkoda całkowita murowana, ubezpieczyciel muśi zapłacić za ori części, a koszty dość spore.

To jest wersja dla odważnych :) podchodzi pod wymuszenie odszkodowania

?

 

Trzeba był dogadać się z kolegą jakimś i z warsztatem lakierniczym :)

Kolega tobie puknie np w słupek na łączeniu drzwi  :) warsztatowi dasz np 400zł za naprawę bezgotówkową, a resztę zgarniasz ty :)

Szkoda całkowita murowana, ubezpieczyciel muśi zapłacić za ori części, a koszty dość spore.

To jest wersja dla odważnych :) podchodzi pod wymuszenie odszkodowania

?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...