Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Prośba o poradę


monikapiotra

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Za kilka tygodni wybieram się w długą trasę . Postanowiłem zajrzeć tu czy tam. Trzy życzy mnie zmartwiły. Pierwsza- czy to normalne że jak zajkrecilem tylnymi kołami to słychać jak trzymają klocki hamulcowe? Druga- pęknięta tylna okrągła guma przy wachaczu przednim i czy ona jest wymienialna sama czy cały wachacz? Trzeci- pęknięta guma w poduszce przedniej silnika tu problemem jest że znalazłem tylko używane !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oddaj samochód do konkretnego warsztatu i tyle - ogarną Ci jak trzeba, w dalszą podróż takim autem jak opisujesz bym osobiście nie pojechał. A co do klocków to nie powinny trzymać może delikatnie raz na obrót delikatnie gdzieś przytrzeć jak są nowsze, niedotarte.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klocki, jak wyżej. Mogą czasem jeden raz na jeden obrót gdzieś dociskać delikatnie, ale nie że cały czas.

Guma w wahaczu - oryginalnie jest tam poduszka gumowo-olejowa, jeśli masz możliwość, oddaj do warsztatu, gdzie zdemontują obie te poduszki (po obu stronach samochodu) i niech wstawią tradycyjne tuleje gumowo-metalowe. Piszę, że obie, bo jak poleciała jedna, to poleci zaraz druga. Nie znam wymiarów, jakie miałaby mieć taka tuleja-zamiennik, ale jak zdejmą starą, to pomierzą i kupią na miarę. Ktoś już taki zabieg przeprowadzał. Na nasze drogi dużo lepsze rozwiązanie niż fabryczne poduszki.

Poduszka pod silnikiem - jeśli jest tylko używka, to kupuj choć używkę. Zużyta poduszka silnika, może sprawić iż silnik będzie się "kładł" pod nieodpowiednim kątem. Może to doprowadzić do różnego rodzaju usterek (przeguby, frezy na półosiach, gumowe węże od osprzętu - chłodzenie, wspomaganie kierownicy, klimatyzacja). Nie będzie to drastyczne, ale mogą dostać po tyłku te elementy delikatnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Dziękuje za poradę . Poduszkę silnika kupuje używaną bo nawet nowej znaleść nie mogę . Ci do wachacza to jeszcze niewiem. Martwą mnie te hamulce dlaczego trzymają tarcze oba tak samo, wymieniałem klocki trzy tygodnie temu i wszystko wyglada ok. Zdałem sobie sprawę że dwa razy klocki z tylu wymieniłem a z przodu ledwo połowa sie starła przez te lata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z jednej strony, tył hamuje słabiej, więc klocków powinno zużywać się mniej. Z drugiej strony, jest na nich mniej okładziny. Polecam rozruszać porządnie tłoczki, może pod osłonkę gumową wstrzyknąć ze spray'u smaru miedziowego (albo ze strzykawki, takiego smaru z tubki, tylko nie dziurawić gumki, ale delikatnie ją podważyć). Ogólnie, tylne hamulce są zawsze jakieś bardziej problematyczne, moja opinia jest taka, że zawsze potrafi w kość dać porządnie mechanizm ręcznego hamulca. Mój Szwagier, w Primerze P11 przekonał się o tym niedawno (ja tylko spoglądałem na całe zagadnienie). Ale ogólnie, udało mu się totalnie zregenerować zaciski hamulcowe tylne w Nissanie Primera P11 (niesławne trzpienie, które rdzewieją, przez co zacisk gubi płyn hamulcowy zostały wymienione na fabrycznie nowe).

 

Swoją drogą... Jakby ktoś miał problem z tylnymi zaciskami do P11 - służę chętnie usługą ich zregenerowania. Cena na pewno będzie mniejsza niż regenerowane zaciski na Alle-drogo.pl :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...