[K12] Rozrusznik kręci się razem z silnikiem ?

[Wilk2002]

Cześć Wszystkim,

 

kilka lat temu miałem P10 i bardzo miło wspominam NKP, teraz zapragnąłem dołaczyć ponownie do Waszego grona i kilka dni temu kupiliśmy z narzeczoną Micrę K12, 1.2 80KM. Wszystko zdaje sie pracować bardzo dobrze, jednak jest pewien problem, otóż moim zdaniem czasem, raz na kilka odpaleń po odpaleniu silnika (na ciepło i na zimno, nie ma znaczenia) rozrusznik pozostaje podłączony pod silnik. Tak sądzę, że tak się właśnie dzieje, bo: na wolnych obrotach słychać metaliczne rzęzienie, a im wyższe obroty tym bardziej słychać, choć nie jest to ciągłe wycie. Po zgaszeniu silnika i zapaleniu ponownie problem znika całkowicie. Moje pytanie jest czy spotkaliście się z podobnym problemem, może to jest jakiś typowy problem w K12 ? Czy sądzicie, że wystarczy wymienić rozrusznik (bo to wina na przykład elektromagnesu), czy może to być spowodowane zwarciem w instalacji, które załącza rozrusznik podczas jazdy ? Moim zdaniem gdyby to było zwarcie, to silnik na luzie nie miałby poniżej 1tyś obrotów, tylko ciągle byłby kręcony do koło 1,5tyś przez rozrusznik. Będę wdzięczny za wasze sugestie i uwagi.

 

PS Nie mogę znaleźć na forum terminu spotkań grupy Warszawstkiej, ale będę szukał, bo póki co zauważyłem, że wciąż spotykamy się przy WORDie na powstańców ... eh stare dobre czasy

[Thunder]

Zablokowany bendix ,czyli poprostu musisz grzebnac w rozruszniku bo nie wraca sie mechanizm polaczenia rozrusznika z kolem zamachowym. Moze to byc spowodowane zabrudzeniem lub zatarciem tegoz mechanizmu. Musisz to naprawic bo rozwalisz rozrusznik.

[Wilk2002]

Dzięki za Twoją opinię. Czyli przychylasz się do pojej diagnozy. Naprawić oczywiście muszę, bo rozrusznik nie wytrzyma 4 tyś obrotów albo i więcej

Dziś już się tak nie zadziało, więc będziemy jeszcze obserwować. Jeśli coś się wydarzy ciekawego to dam znać, jeśli macie inne pomysły to chętnie posłucham Waszego zdania. W szczególności czytałem gdzieś o zaczinających się stacyjkach w K12 ... ale znów, to rozrusznik wtedy kręciłby silnikiem, a to mi się nie wydaje w tym przypadku, choć nie wiem na 100% jak to rozstrzygnąć.

[mack]

Hej, jak tam poszło? Miałem podobny problem jakieś 2-3 lata temu. Przez miesiąc lub dwa tak jeździłem, aż rozrusznik nie zakręcił i trzeba było wymienić. Teraz sporadycznie słyszę to samo i zastanawiam się czy można to naprawić, czy znowu czeka mnie wymiana. Samochód na przeglądzie był tydzień temu i jak zwykle usłyszałem, że "wszystko w najlepszym porządku" ;-)

[manix]

Do 2005 w k12 były montowane wadliwe kostki stacyjki produkcji japońskiej zresztą i to one często były/są przyczyną tego typu kłopotów.Warto w ASO sprawdzić po vin czy nie jest to ta wadliwa.Kiedyś była nawet akcja serwisowa na nie.

[mack]

Do 2005 w k12 były montowane wadliwe kostki stacyjki produkcji japońskiej zresztą i to one często były/są przyczyną tego typu kłopotów.Warto w ASO sprawdzić po vin czy nie jest to ta wadliwa.Kiedyś była nawet akcja serwisowa na nie.

 

U mnie to się dzieje w P12, ale możliwe, że przyczyna taka sama. Czy to by znaczyło, że rozrusznik dostaje za długo napięcie? Kostka generuje jakieś opóźnienie? Teraz jest trochę cieplej i jest cisza, więc zaczynam zakładać, że ma to związek z tempperaturą lub wilgotnością powietrza, co wpływa na jakiś element elektryczny i stąd rozrusznik dalej kręci. Jeśli tak, to wymiana rozrusznika nie pomoże...

[pawelsalata]

U mnie to się dzieje w P12, ale możliwe, że przyczyna taka sama. Czy to by znaczyło, że rozrusznik dostaje za długo napięcie? Kostka generuje jakieś opóźnienie? Teraz jest trochę cieplej i jest cisza, więc zaczynam zakładać, że ma to związek z tempperaturą lub wilgotnością powietrza, co wpływa na jakiś element elektryczny i stąd rozrusznik dalej kręci. Jeśli tak, to wymiana rozrusznika nie pomoże...

 

Jeśli dzieje się to jak jest zimniej, to prawdopodobnie masz przytarty bendiks/bendix (nie wiem jak jest poprawnie w końcu ). Przy niskiej temperaturze dodatkowo element się kurczy, a przy braku odpowiedniego smarowania zakleszcza się na wałku wirnika.

 

Rozrusznik do regeneracji. Tylko do zaufanego warsztatu.

I odpuśćcie sobie regenerowane rozruszniki z Allegro.

Z własnego doświadczenia mówię.

 

Lepiej regenerować swój, a jak nie ma co regenerować, to kupić oryginał używany, sprawny i ten regenerować.

[sigsauer]

Witam...

Podepnę się pod temat, bo może mnie też to dotknęło, ale w innej sytuacji.

Micra K12 2005 65.000km 1,2 autko żony.

Wczoraj mówi, że samochód odpalał jak by był mocny mróz, rozrusznik kręcił na 3/4 mocy, ale zapaliła. Mierzę aku miernikiem, w spoczynku 12,7V, ładowanie bez odbiorników 13,5-13,6V, z odbiornikami 13,6-13,7V, amperomierz nie pokazał "podkradania" prądu na postoju. Aku roczne Centra Plus 44Ah. Odpaliłem, przejaźdzka, wszystko w najlepszej normie. Dziś rano znów zamulanie rozrusznika, ale zapalił. Pojechała do pracy i autko już tam zostało.

Poszedłem...znów mierzę aku...znów 12,6V, kluczyk w stacyjkę, wszystkie kontolki pięknie świecą, światła chodzą. Kluczyk na "start".....i tu zero odzewu...rozrusznik nawet nie kręci. W trakcie próby rozruchu kontrolki dalej świecą, zero przygasania. Myślę sobie, może jakiś kabel od rozrusznika może się poluzował, teraz całkowicie lużny i nie pali.

Ale teraz może przyczyną też u mnie być ta kostka?? Jak Wasze opinie...jak to sprawdzić??

[manix]

Rozrusznik,a konkretniej ,bendix sprawdź.Kostka raczej nie w tym przypadku, ale to też możliwe.

Edytowane 20 Grudnia 2013 przez manix

[pawelsalata]

 

Ale teraz może przyczyną też u mnie być ta kostka?? Jak Wasze opinie...jak to sprawdzić??

 

Musisz włączyć zapłon. Wtedy kabelek byle jaki prosto od PLUS na akumulatorze przyczepić "na krótko" do startera przy rozruszniku. Jeśli zakręci, szukać trzeba przyczyny przy kostce od stacyjki.

 

Swego czasu, miałem dziwny problem w innym aucie. Kostka przy stacyjce paliła się co 2-3 miesiące. Jak już drugi raz padła, to jej nie naprawiałem tylko odłączyłem kabel przy stacyjce co idzie do rozrusznika, kupiłem w sklepie elektro przekaźnik, przełącznik chwilowy i 5 metrów kabla i zrobiłem sobie starter na przycisk. Wyglądało to tak, że kluczyk dawałem tylko na pozycję ZAPŁON a rozrusznik uruchamiałem takim przyciskiem.

 

[sigsauer]

Kostkę już zamówiłem...oby dotarła przed świętami...

A w razie "wojny" bryka pali na pych po pół metra rozpędu...

[Friday71]

yyy 

Edytowane 2 Stycznia 2014 przez Friday71