Gość thetokz Opublikowano 26 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2013 Cześć, Tydzień temu wróciłem z Władka. Almera spaliła mi na trasie równe 10l gazu/100km. Od czasu do czasu dorabiam sobie w firmie ojca rozwożąc różne dokumenty. Jeżdżąc z nimi po mieście wyglądało to następująco: 20zł/80km ~ 40zł/160km ~ 80zł/320km ~ 100zł/400km co dawało spalanie na poziomie ok 11/12l - wiadomo, różnie ale stabilnie. W piątek po takim właśnie dniu zaparkowałem sobie autko jak zawsze pod domem. W sobotę wsiadam, odpalam autko na PB - jak zawsze, przejeżdżam sobie z 2km (chociaż w taką pogodę nie potrzeba ale taki już nawyk) i odpalam gaz... A raczej próbuję. Po przerzuceniu na gaz auto zaczęło mi się dusić i w momencie gdy ja w pedał gazu to obroty czasami skakały do 2/3k rpm a czasami mnie ignorowały i żeby auto nie zgasło to szybko przerzucałem na PB. Strasznie zaintrygował mnie ten cholernie ciężko chodzący pedał gazu (na LPG), bo gdy wrzucam benzynkę to autko się ogarnia. Co prawda też czuć opory ale nie aż tak uciążliwe .. Kontynuując, pomyślałem że jak tak się dzieje to może oznaka że nie mam juz LPG (chociaż zawsze po prostu się gaz kończył i autko szarpało a pedał chodził normalnie) więc podjechałem i zalałem LGP. Niestety, nie pomogło. Dopiero wtedy kręcąc zaworkiem na wężu od gazu (ala silniczek krokowy lpg) i śrubką na reduktorze JAKO TAKO wyregulowałem sobie gaz, tzn. jeździć mogę ale: * na pedale gazu czuje mega ciężki opór; * Jak ruszam z 1 po dodaniu gazu autko na początku "myśli" czy chce jechać ( ) po czym jak wystartuje to jak enzo, najchętniej na 1 to do maxa by leciało; * Obroty trzymają się super na poziomie 900rpm; * autko potrafi szarpnąć/przydusić się + przy odpalaniu na PB (po jeździe na LPG) po uruchomieniu zapłonu obroty skaczą z 0 do 1000, spadają do ok 200 żeby po sekundzie wrócić do 900 rpm (to raczej nie normane). Panowie, teraz udaję się od razu do gazownika, może wizyta pomoże i odpowiednia regulacja pomoże ale zastanwia mnie ten ciężko chodzący pedał gazu i duże spalanie .. zauważyłem, że jadąc na benzynce też więcej spaliła ... Jak gazownik nie pomoże, to gdzie szukać podejrzanego?Temperaturka silnika jest ładna i równiutka. Nie ma skoków, nie jest za duża czy też za mała. A i najważniejsze, tak się rozpisałem i zapomniałem dodać, że teraz autko spala 20zł/55km itd. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mirekg9 Opublikowano 26 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2013 Pewnie zajrzy tutaj kolega DINO i da więcej wskazówek, ale ja mogę powiedzieć o swoich dwóch takich przypadkach w swoim innym samochodzie. Za pierwszym razem - zapchane sitko w butli. Rozkręcenie, wyczyszczenie i było ok. /widziałem jak pięknie gaz się "gotuje"/ Za drugim - brudne wtryskiwacze. Wlany środek do czyszczenia wtrysków i jazda tylko na benzynce ok 400km - wszystko ustąpiło. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.