Brak mocy po regeneracji pompy

[Aragorn]

Witam ponownie

 

Samochód Nissan Terrano II 2,7 TDi 1997r.

 

Jakiś czas temu zaczęły się problemy z pompą wtryskową, wyświetlał się błąd 15 i 18, czyli błędy dotyczące nastawnika pompy. I rzeczywiście, po oddaniu pompy do regeneracji okazało się, że uszkodzony jest nastawnik. Pompa była w porządku. Zamówiłem regenerowany nastawnik. Wymieniono mi go w jednym ze znanych warszawskich warsztatów, ustawiono wszystko na stole. Po zamontowaniu pompy w samochodzie i ustawieniu kąta wtrysku wszystko jest w porządku, samochód pali na dotyk, równo pracuje, check się nie świeci, fajnie jeździ, tylko jest spora różnica w mocy. Przed awarią pompy i ustawieniu zaworów śmigał jak trzeba, był zrywny, ładnie przyśpieszał, a teraz jest "wołowaty". Bardzo ładnie pracuje, tylko jest sporo słabszy.

 

Jaka może być przyczyna? Czy nastawnik może być źle ustawiony? Może zła dawka paliwa?

Czy wybrać się do tego warsztatu z samochodem? (taką możliwość zagwarantował mi warsztat).

 

 

I drugie pytanie

 

Od jakiegoś czasu zauważyłem, że samochód reaguje z opóźnieniem na zdjęcie nogi z pedału gazu. Dopiero po ok. 1-2 sekundach schodzi z obrotów, ale nie zawsze. Często jest dobrze. Czy to może mieć związek z nastawnikiem i w/w tematem?

 

Proszę o pomoc doświadczonych kolegów.

 

Pozdrawiam, Aragorn.

[Aragorn]

Instalacja Boscha.

Wszystkie wątki odnośnie nastawnika przestudiowałem już dokładnie, Twój na pewno też. Sam boję sie tego dotykać, próbowałem już się tym bawić przed regeneracją, ale nie dało to żadnych efektów (pewnie dlatego, że nastawnik był walnięty). Chodzi mi głównie o to, czy to właśnie to może być przyczyną spadku mocy. Jeśli tak, to udam się do warsztatu, niech oni się męczą.

[Aragorn]

Błędy sprawdzałem, nie wyświetla żadnych.

A czy zmiana dawki paliwa będzie miała duży wpływ na spalanie? Aktualnie pali mi w trasie 9/100, a w lekkim terenie 12/100.

[Aragorn]

Dzięki Dario za porady i sugestie, wizyta w warsztacie nieunikniona.

 

Martwi mnie ta opóźniona reakcja na pedał gazu, ale może to sprawa dawki paliwa, albo nastawnik się przycina, kto wie. Pożyjemy, zobaczymy.

[Aragorn]

Jeszcze niestety nic nie wiem, nie byłem w warsztacie, nie miałem za bardzo czasu. Do Warszawy mam 60 kilometrów, trzeba będzie wziąć dzień urlopu, żeby to załatwić. Na razie Tyranek śmiga, mocy brakuje, ale musi jeszcze trochę poczekać na "lekarza".