[N15] Duszenie się silnika

[Gość voom]

Cześć,

 

Mam Nissana Almerę, jeszcze japończyka - n15 z 98. Jeszcze muszę chwilę się z nim pomęczyć, ale... mam problem

Kiedy nagrzeje mi się silnik i stoję w korku nagle jakby coś odłącza mi dopływ paliwa. Auto po prostu gaśnie bez żadnego dławienia itp. Nie są to objawy jak przy silniczku krokowym, bo ostatnio to przechodziłem. Zaznaczam, że jak jadę rano do pracy na zimnym silniku wszystko jest ok. Dzisiaj jak mi tak gasł w korku to potem jak ruszyłem to mi się dławił. Musiałem go trochę sztucznie utrzymywać na wysokich obrotach, a i tak czasem było czuć dławienie. Jak dojechałem do domu postawiłem go i zostawiłem go na włączonym silniku - miał co jakiś czas takie przydławienia... w końcu zgasł. Ktoś ma pomysł co to może być? 

 

Na innym forum ktoś miał podobne objawy, ale wymienił filtr paliwa i mu pomogło. Mi niestety nie, w serwisie (taki ogólny, nie od japońców) powiedzieli, że to może być wiele różnych części, ale nie chcą mnie naciągać, więc odesłali do gościa, który zajmuje się tylko japońcami od 30lat. Czy Wy macie jakiś pomysł lub mieliście podobne objawy w swoich almerkach?

 

[Gość hansrpg]

Zapytam o paliwo czy na pewno dobre albo czy dolałeś trochę na innej stacji i czy objawy dalej te same czy może była/jest poprawa?

[Gość voom]

Cześć,

 

Raczej tak - leję tylko na shellu i orlenie... Zaczęło mi się to robić po ok. 2tyg jeżdzenia na benzynie z jednej stacji. Też pomyślałem o paliwie, więc jako, że byłem już niedaleki końca baku to pojechałem na inna stację i zatankowałem - niestety nie pomogło.

[sami77]

Hej
Miałem kiedyś podobny problem u rodziców (nie w Nissanie). To co wtedy pomogło to wyczyszczenie pompy paliwa, która okazała się usyfiona w środku.
Pozdrawiam