Mosty przełożenia

[Dżem]

Dalej kombinuję co z moimi kołami nie tak że coś blokuje na czarnym i nie mogę wyczaić czy to wina opon czy przełożeń. R20 po 2002r 2,7 tdi. Tylny most wskazuje że to c200 czyli 4,375. NA 10 obr wałem wyszło 4,75 obr koła (kręciłem za koło przy podniesionym jednym kole czyli jak mię uczyli koledzy obr razy 2 ze względu na mech. różnicowy) co daje jakieś 4,21. I nijak to pasuje ani do c200 ani do h233b o przełożeniu 4.63.

Opony pomierzyłem miarką po podniesieniu koła i wychodzi że są równe po 2,3 metra po obwodzie pomimo różnych producentów.

[wojtus]

4.625 raczej, miało TII.

Blokuje, jaki efekt? Na 2x4 czy 4x4?

Edytowane 11 Listopada 2013 przez wojtus

[Dżem]

Ruszając na wprost po czarnym auto dziwnie się prowadzi a po wyrzuceniu na luz szybko zwalnia aż do zatrzymania jak bym hamował, nieraz coś pisknie. Po rozpięciu automatów problem mija. Na trawie nic się nie dzieje 1,2,3 4x4 idzie gładko ale wiadomo jest poślizg.

[Thespian]

weź wruć to auto na podnośnik tak żeby 4 łapy miał w górze...

 

na oponkach oznacz jakimś białym markerem dużą kropę na samej górze

 

4L, jedynka i odpal go na wolnych obrotach...

 

jeśli przednia różnicowka nie będzie różnicować to powinienieś mieć odpowiedź czy różne przełożenia mostów stanowią odpowiedź dla Twojego problemu...

 

zjawisko o którym piszesz jest normalne przy asfaltowym 4x4 ale przy skręcie... auto samo sobie "hamuje" dopasowując się do prędkości obrotowej tylnego wewnętrznego koła.

[Dżem]

Zakręt to wyjaśnia ale na prostej ie powinno. Na podnośniku muszą się najpierw zapiąć sprzęgi na przodzie. Warsztat po sąsiedzku ma za mały podnośnik ;-) Muszę poszukać innego warsztatu, może jak z oponami się wcisnę w kolejkę to pogadam.

[Thespian]

wjedz na podnośnik na tym 1L.... będziesz miał zapięte

 

dało by to radę zrobić w sumie nawet na 4 koziołkach... jak ktoś ma w pogardzie BHP oczywiście

 

rozumiem że teraz Twoje obawy idą w kierunku tego że tylny most jest przekładką z czegoś innego i ma inne przełożenia tak?

[wojtus]

Widzę opcje:

- most z 3.0DID,

- krzywa rama,

- zużyte gumy/mocowania - oś pod kątem, przednia lub tylnia.

 

 

.

[Thespian]

chyba najbardziej to pierwsze...

 

osie pod kątem były by odczuwalne przy normalnym użytkowaniu... no i to musiałaby być masakryczna krzywizna żeby auto "hamowało"

 

ale most z r20 3,0... pasował by do objawów 

[Qubuś]

ten most 3.0 DID to ten z 3.0 tdi tyrrana one inne miały przełożenia? czy jak

[Thespian]

w r20 występują z tego co pamiętam 4,375, 4,625 i 4,875

 

zależności między rocznikami i silnikami to już wyższa szkoła jazdy, jak ktoś będzie chciał to poszuka...

 

generalnie to mosty są w środku znaczone i mają ponabijane 35/8 czy inne oznaczenia... 

[zakula81]

moze komuś się przyda: http://www.szarbia.com/index.php?p=art_detal&dzial=3&kat=11&pkat=0&pkat2=0&id=55

[Thespian]

fajne ale akurat t2 - 3,0 nie obejmuje

[Dżem]

Tył mi wygląda na c200 z deklem. Ale jak przód rozróżnić bez rozbierania?

Czy tylny most c200 można pomylić z tym od 3,0 tdi? 

[wojtus]

Tył mi wygląda na c200 z deklem. Ale jak przód rozróżnić bez rozbierania?

Czy tylny most c200 można pomylić z tym od 3,0 tdi? 

2.7 mają raczej H233. Znam tylko jeden inny z 2004 2.7tdi i C200.

C180 chyba miały oznaczenie na górze - inne 2.7 i 3.0.

 

Pozapinaj napędy/reduktor, pomalutku do przodu, niech automaty zapną się.

Stań koło auta, namaluj pionowe kreski kredą na oponach, na środku każdej opony.

Jedz na wprost wspomnianą ilość obrotów kół (testowanie dyfra), dalej lepiej, daj znać co wyjdzie. Ta sama nawierzchnia dla każdego z kół oczywiście. Będzi różnica, powinno wyjść coś dziwnego,

 

Mało doskonałe, ale na tej samej nawierzchni, powinno dać podobny wynik dla każdego z kół - wszystkie kreski na kołach w  tym samym położeniu, przy równomiernym rozkładzie. Pewnie wystąpi poślizg no i mamy otwarte dyfry, ale może da to jakiś obraz.

Duża róznica jednego z kół, pewnie przodu sugeruje róznicę w dyfrach - skrzynia da 50%, jedno z kół straci przyczepność, tył może LSD wyrówna. Możne ślady na twardym po oponie zostaną.

[Dżem]

Dobra rada i na początek bez podnośnika da coś wyłapać.

[lemmy69]

jeszcze lepiej by było  gdyby piasek rozsypać na czarnym pod koła na paru metrach i wtedy byłoby gołym okiem widać  co się dzieje

Edytowane 12 Listopada 2013 przez lemmy69

[Thespian]

na piasku ślady przodu będą zacierać tylne koła...kreda lepsiejsza

Edytowane 13 Listopada 2013 przez Thespian

[lemmy69]

piasek...żeby było widać i słychać uślizg ...i bez naprężeń będzie

no dobra...kredą też zaznacz

a w ogóle to podjedź do mnie bo mam 4 koła takie same, założymy i wtedy spróbujemy 

[Dżem]

"Zaraz będę" :-) żart

Temat rozpracowany. Ktoś porzeźbił i wstawił na przód 4,625 przy seryjnym tyle 4,375 

 

Sporo roboty jest z wymianą przedniego mostu?

[Thespian]

więcej niż tylnego... za to koszta mniejsze

 

i chciałbym zauważyć że jako pierwszy upracie twierdziłem że różnica średnicy opon różnych producentów nie da takich naprężeń które "zahamują auto" :)

Edytowane 19 Listopada 2013 przez Thespian

[Dżem]

Znalazł się doradca

Z kołąmi by najprościej było choć pewnie najkosztowniej. Lepiej most jaki niedrogo mi zlokalizuj pewny.

[lemmy69]

czy te wszystkie rewelacje to masz z tym nowym autem? okazyjnie to kupiłeś czy jak?

[Dżem]

Jeszcze będą z niego ludzie.

Króciak też na początku nie rokował.

[Thespian]

tosz ja Ci szczerze doradzam

most kupisz za kilka stówek... tylko że przody to jakby "grucha z półpochwą"

więcej zabawy z półośkami będzie... 

 

 

tył kosztuje więcej ale zazwyczaj kupujesz go w komplecie z bębnami nawet... tylko odkręcić amory, drążki, wał i panharda...

 

A do auta się nie zrażaj... przednie mosty ponoć lubią klękać przy przyziemieniu koła kręcącego się z dużą prędkością obrotową... Nie musi to świadczyć to katowaniu auta...

 

Może po prostu jakiś koleś pierwszy raz w życiu jechał 4x4 i piłował masakrycznie gazem przy wyjeździe z jakiegoś dołka i chrupło...

[Dżem]

Albo napitalał po asfalcie na 4H i się upitoliło. Tragedii nie ma na razie sam most to nie tragedia. Obym zdobył jakiś nienadwyrężony z odpowiednim przełożeniem. Gdzie nie zapytam to robią oczy. Ludzie biorą po roczniku i chyba pasuje bo nie ma zwrotów (mój poprzednik też tak pewnie zakupił, wsadził i też zwrotu ie robił bo kręci kołami). 

Tył jak to tył ma LSD albo już nie, świeży albo wylatany (przód jak na sprzęgiełkach to za wiele się w życiu w cywilnym aucie nie napracował) a po za tym to po co mi drugi na tył skoro mi te przełożenia odpowiadają? Auto ma być ekonomiczne i w miarę szybko zapitalać więc szybsze przełożenia mi odpowiadają. Większego koła ie włożę bo nie ma potrzeby na szuter.