Mcperson Terrano

[Qubuś]

Ostatnio gdzies w sieci widzialem taki pomysl do przedniego zawieszenia do terrano. Ciekawy jestem jakby to dzialalo i jaki mialo wplyw na zachowanie auta. W sumie moglby podejsc mcperson z l200 po 2006 roku chyba. Ma ktos z was jakies doswiadczenie w tym temacie?

[Qubuś]

https://picasaweb.google.com/lh/photo/Hs76JLf6SBOcuFrAowyK9Q?feat=directlink

 

Drazki chyba zostaja tylko nie wiem jak ze sztywnoscia bedzie  

Edytowane 16 Listopada 2013 przez Qubuś

[Qubuś]

no wlasnie nie wiem czy bedzie miekko, bo polaczenie amorka koni heavy track i do tego jeszcze sprezyna to moze byc wlasnie sztywny. Przy szybszej jezdzie w terenie moze nie bedzie tak dobijac

[hugh_h]

ajtam ajtam nowość .... proszę wpisać w google coilover sie wyjaśni

[Qubuś]

ajtam ajtam nowość .... proszę wpisać w google coilover sie wyjaśni

 

no moze nie nowosc ale jest to jakis pomysl tyl w terrano jakos ogarne i szukam pomyslu na przod teraz. Jest kilka fajnych gazowek do przodu ale natknolem sie rowniez na taki pomysl i kombinuje. Mam seryjny przod (nowe sachsy) i przy szybszej jezdzie w terenie mocno dobija. Chcialbym pomoc jakos drazkom mala sprezyna przy amorku  Co myslicie? 

[MiszaAT]

Zależy do czego chcesz używać to auto... Powiem Ci, że wg mnie seryjne zawieszenie jest dobrane bardzo dobrze. Na przykład Pajero ma znacznie twardsze z przodu i jeździ się bardzo źle na tym. Co prawda chyba ciężej dobić ale wybieranie dziur też słabo temu Pajeru wychodzi. Mi przód raczej nie dobija... baaaardzo rzadko, szybciej tył. Możesz ew podnieść na drążkach... będziesz miał większy skok na dobicie, założyć amory z regulacją dobicia/odbicia /szybkiego/wolnego itp itp

 

A jak ci przeszkadza to dobijanie to odpowiem Ci jak to się odpowiada w środowisku tych co zapitalają na endurakach... widać za mało gazu coś i zdążyło Ci koło wpasć w dziurę a chodzi ot o żeby przelecieć nad dziurą a nie w nią wpadać

[hugh_h]

no moze nie nowosc ale jest to jakis pomysl tyl w terrano jakos ogarne i szukam pomyslu na przod teraz. Jest kilka fajnych gazowek do przodu ale natknolem sie rowniez na taki pomysl i kombinuje. Mam seryjny przod (nowe sachsy) i przy szybszej jezdzie w terenie mocno dobija. Chcialbym pomoc jakos drazkom mala sprezyna przy amorku  Co myslicie? 

to amortyzatory wymień na twardsze będzie najprościej, ewentualnie wzmacniane drążki skrętne

[Qubuś]

i znalazlem odpowiedz trzeba jeszcze szybciej zapindalac ale tak serio to najpierw wsadze jakies twardsze gazowki i zobacze jak bedzie. Jest duza roznica w sztywnosci seryjnych drazkow, a np ironman czy innych firm?

[siara74]

ciekawe czy do t2 zmieści sie w miejsce seryjnego amora ? bez demontażu drążków ,tylko jako wspomagacz ,twardość mozna regulować ćiśnieniem , i dobrać długość tak by współpracowało

ciekawe jak to by się zachowywało

i jakie mogły by być koszty tego rozwiązania

[Thespian]

przerost formy na treścią... coil over do T2 + drążek z serii

 

pewnie że zawiechę można utwardzić, ale kto tyranem robi test łosia? Ja się staram jak najbardziej to zawieszenie "uplastycznić" a nie utwardzać... twarde już miałem, działało to w ten sposób że 50% dystansu w terenie,tyran robił na 2 kołach z tyłu i jedym z przodu... drugie z przodu wisiało w powietrzu i oddawało cały moment w nicość...

teraz mam zawiechę mlaskająco-miękką i robi w terenie dużo dużo lepiej...

 

seryjne drążki przestawione na wieloklinie, podkładki HCD, gazowe kayaby seryjnej długości - wycięte nadkola, drążek stabilizatora oddany na złom...

[Qubuś]

a nie jest za krotki ten amorek kayaby? skoro masz podniesione i z tego co widzialem sporo

[hugh_h]

do 2" wszystko seryjne się nadaje no może poza geometrią

[lemmy69]

tylne amory się przedłuża o tyle ile lift wynosił, przednich nie ma potrzeby

lift zawiasu oczywiście ... a nie budy 

Edytowane 17 Listopada 2013 przez lemmy69

[Thespian]

przednie kayaby są seryjnej długości...nie przedłużałem za radą doświadczonego mechaniora... póki co uważam że słusznie...

 

tył jest cały na trail masterze 50/80, przód wyrównany do tyłu... robi to fajnie, ja już w zawieszeniu nie planuje grzebać dopóki coś się nie urwie.