Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Czy opłaca się robić pierścienie a silnikach 1,5 i 1,8


danie
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Potrzebuję pomocy a mianowicie

Posiadam almerę n16 1,5  oraz świeżo kupione tino 1,8

Almera brała 1l na 400 km oleju po wymianie pierścieni  było super do ok 12 tyś km a potem sucho dużo poniżej minimum dolanie ok  1,5 litra teraz znowu spokój.

Nie wiem co o tym myśleć zbaraniałem już.

W tino bierze ok 0.5 l na 1 tyś . Samochód jest w super stanie poprzedni właściciel bardzo dbał o niego tylko wiadomo co.

Nie wiem czy robić pierścienie czy nie .

Czy jest ktoś kto na zrobione pierścienie i na przykład przejechał 50 tyś bez problemu?

Słyszałem że wymiana pierścieni w nissanach pomaga na 20 tyś

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie jakie to roczniki, bo wpakowanie 1/3 wartości w remont jest moim zdaniem bez sensu.

 

Fabryczne pierścienie i uszczelniacze wytrzymują ok. 125000-130000km. Niestety żenująco małej ilości oleju nie przeskoczysz, więc historia prędzej czy później się powtórzy.

Edytowane przez buladag
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ważne jest również na jakim oleju jeździ.

 

System smarowania
W tłoku znajduje się wewnętrzny kanał, przez który przepływa olej. W momencie, gdy tłok jest na samym dole tzw. żygacz wtryskuje olej pod ciśnieniem do wnętrza tłoka – olej wypływa na całej powierzchni pierścienia olejowego i rozprowadzany jest po ściance cylindra, gdy tłok idzie w górę (jak jest u góry to olej natryskiwany jest na denko tłoka chłodząc go). Olej zbierany jest natomiast jak tłok wraca w dół. W tym punkcie tłoka jest bardzo wysoka temperatura dlatego słabe ciśnienie albo kiepski olej (który nie wypłukuje detergentami nagarów) zasklepia pierścienie olejowe i auto zaczyna kopcić na siwo i śmierdząco, wskutek spalania tegoż oleju (japan-trampek).

Edytowane przez mirekg9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chocbyś tam lał najdroższe oleje, to nie zmieni to faktu, że po 15000km te marne 2,7l jest tak przepracowane i przegrzane, że traci swoje właściwości. Pomijam wogóle sytuacje jak ktoś jeździ w tym silniku z poziomem poniżej maximum.

Edytowane przez buladag
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie jakie to roczniki, bo wpakowanie 1/3 wartości w remont jest moim zdaniem bez sensu.

 

Fabryczne pierścienie i uszczelniacze wytrzymują ok. 125000-130000km. Niestety żenująco małej ilości oleju nie przeskoczysz, więc historia prędzej czy później się powtórzy.

 

 

Trochę inaczej myślne w tej kwestii jeżeli samochód jest w super stanie a mam zamiar nim trochę pojeździć.  W ogóle posiadanie samochodu się nie opłaca bo nowy traci na wartości a do starego się dopłaca.

 

 

Oleje stosuje dobre tj mobil 10W40 w almerze   i castrol   5W30 w tino.

 

Almera jeździła cały czas na syntetyku  , tino było serwisowane cały czas w nissanie na castrolu 10W40  także  teza o słabej jakości oleju  odpada.

 

 

Pytanie czy wymiana pierścieni pomoże na 100 tyś conajmniej  oczywiście pod warunkiem że będą dobre oleje i często wymieniane?

Almera 2003

 

Tino     2004

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zależy od jakości naprawy i pierścieni - tego nie przewidzisz.

 

 

nowy traci proporcjonalnie mniej niż stary bo do dziadka doplacasz, do nowego nie. No chyba ze ktoś jest wiercidupa i zmienia auto co pól roku to na uzywce straci tylkona tym co będzie musial naprawić,a na nowym na wartości.

Edytowane przez buladag
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oleje stosuje dobre tj mobil 10W40 w almerze   i castrol   5W30 w tino.

Almera jeździła cały czas na syntetyku  , tino było serwisowane cały czas w nissanie na castrolu 10W40  także  teza o słabej jakości oleju  odpada.

Pytanie czy wymiana pierścieni pomoże na 100 tyś conajmniej  oczywiście pod warunkiem że będą dobre oleje i często wymieniane?

Almera 2003

Tino     2004

 

..........Z tego właśnie powodu rodzaj oleju ma takie znaczenie – castrol jest olejem, który nie miesza się z wodą. W przypadku silników niemieckich ma to szczególne znaczenie, bo olej ten został właśnie opracowany do tego, żeby nie zamarzały zimą niemieckie odmy niemieckich silników wydmuchując przez to uszczelki spod głowic i kap zaworowych. Japońskie silniki są wolne od zamarzających odm ale nieodporne na wodę. Inne oleje wiążą w sobie wodę w postaci tzw. emulsji (para wodna jest obecna zawsze) – a castrol powoduje wytrącanie się wody w postaci kropli – co skutecznie uszkadza pierścienie olejowe.

Jakiś czas Toyota korzystała z castrola, ale – po sporej wpadce wycofała się z niego. Japończycy mają swój styl produkcji silników i zawsze trochę odstawali od niemieckich „szmelcwagenów”.

Wiosna’2009 – olej castrol zniknął z oficjalnej grupy olejów dedykowanych do silników japońskich..........

 

Edytowane przez mirekg9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jakieś dorabianie ideologii. Co to jest silnik niemiecki albo silnik japoński? To tak jakby porównywać silnik z golfa I do TSI, albo mówić, że np. do diesla BMW albo mini trzeba lać castrol bo woda zamarza, a do diesla mazdy już nie wolno, a oba to tak naprawde peugeot.

 

Olej ma spełniać określone normy, przy starszych autach z jakimi mamy tu do czynienia z naddatkiem wystarcza rzut oka na normę SAE bo i tak wszystkie obecne dziś oleje bez problemu spełniają wymogi dla silników konstrukcyjnie sprzed 15lat.

 

Z resztą co tu się dużo rozpisywać, oryginalny olej Nissan jaki można kupić w ASO to nic innego jak najtańszy na rynku Wolf Oil czyli bardzo popularne w Polsce oleje GM, zalewane do Opli czy pseudoChevroletów.

Jakby ktoś wnikał w szczegóły to w przypadku olejów sprzedawanych po 5l nawet bańki są te same.

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że jest tutaj ktoś, kto się lepiej zna w tym temacie niż typowi wyuczeni eksperci w tej dziedzinie i na pewno nie mam tutaj siebie na myśli.

Radzę się zapoznać, czy nie prawdą jest to iż kiepski olej i do tego minerał, nie zaślepi i nie zapiecze pierścieni. Druga rzecz, niech poszuka sobie na forum mój temat o Vacum Pompie i zobaczy fotki jak wygląda silnik-podzespoły na oleju 10/30 lub 40.......

Nie zauważyła ta osoba że tekst nie jest mój, lecz cytowany, a cały artykuł już kiedyś dawałem na forum..!!

 

Tutaj inna część CYTOWANA z tego artykułu...

 

..........Firmowy olej, to odpowiednik francuski ELF (dokładnie to Elf SXR 5W30), DiTD mogą spokojnie jeździć na Shell Helix Diesel półsyntetyk.
Silniki CR otrzymują także w/w oleje, choć stosowany bywa inny olej np. Mobil Super FE 5w30, występujący czasem pod nazwą Mobil Special FE 5w30. Wymiany dokonuje się teoretycznie co 15kkm, ale chyba lepiej skrócić czas eksploatacji - przepełniony filtr oleju może mieć problemy z utrzymaniem oleju w czystości, co może skończyć się zaklejeniem smoka...........

 

Dodam tylko, iż moja Tinka, którą sam przyprowadziłem z Niemiec od początku /mam faktury z ASO w Niemczech/  jeździła i jeździ nadal na ELF Evolution SXR 5/30/40. Aktualnie 248ooo km.
 

Edytowane przez mirekg9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

..........Z tego właśnie powodu rodzaj oleju ma takie znaczenie – castrol jest olejem, który nie miesza się z wodą. W przypadku silników niemieckich ma to szczególne znaczenie, bo olej ten został właśnie opracowany do tego, żeby nie zamarzały zimą niemieckie odmy niemieckich silników wydmuchując przez to uszczelki spod głowic i kap zaworowych. Japońskie silniki są wolne od zamarzających odm ale nieodporne na wodę. Inne oleje wiążą w sobie wodę w postaci tzw. emulsji (para wodna jest obecna zawsze) – a castrol powoduje wytrącanie się wody w postaci kropli – co skutecznie uszkadza pierścienie olejowe.

Jakiś czas Toyota korzystała z castrola, ale – po sporej wpadce wycofała się z niego. Japończycy mają swój styl produkcji silników i zawsze trochę odstawali od niemieckich „szmelcwagenów”.

Wiosna’2009 – olej castrol zniknął z oficjalnej grupy olejów dedykowanych do silników japońskich..........

 

No większych bzdur to ja nie słyszałem. Fajna jest reklama "niemiecki samochód potrzebuje niemieckiego oleju, francuski francuskiego itd." no ale bez jaj. Toyota odeszła od Castrola bo dostała lepszą ofertę od konkurencji. Tutaj się rozchodzi tylko i wyłącznie o pieniądze i to takie pieniądze, o których nawet nam się nie śniło. Gdyby im Lotos zaoferował ciekawą ofertę, to nowe Toyoty by jeździły na Lotosie. Tam w kolejnym poście piszesz o oleju mineralnym - zapoznaj się, jakim olejem są zalewane silniki w fabryce - co prawda później ten olej po kilku tys. km. jest zmieniany na inny, ale jednak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy sie oplaca czy nie, to juz sam musisz do tego wniosku dojsc. Ja robilem remont w almie 1.5 ostatnio, bo zarla 1l/100km oleju. Jesli chodzi o koszt, to zamknalem sie w 2k zł, z pewnymi drobnymi dodatkami ktore wymienilem przy okazji. Co sie bedzie dzialo za 10 czy 20tys km to sie zobaczy, tylko ze w moim przypadku nie kupowalem pierscieni dostepnych w sprzedazy, a zostaly dorobione do tlokow, porzadne zeliwne (koszt ten sam co zakup nowych).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja do swojej  almery 1.5 2003rok w gazie leję od 3 lat najzwyklejszy superol CC
Jak do tej pory żadnych problemów z motorem, jak brak wyprzedzić to i do 6tys go kręcę na 3 biegu wtedy można coś wyprzedzić , bo na 4-tym biegu to można tylko jechać.
Dziennie robię około 100km , w miesiącu musze około 2 litrów oleju dolać.
Co do pierścieni, to wolał bym drugi motor kupić niż bawić sie w jakieś wymiany pierścieni,  chociaż silniki w almerach po lifcie są z Anglii a nie z Japonii i nie są już tak trwałe, jak te japońskie.

Edytowane przez v_grzes
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze mozna anglika przytargac w smiesznej cenie i przelozyc silnik, reszte gratow sprzedac, ale w gre wchodzi kolejny problem, nie wiadomo co kupisz!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

robiłem pierścienie w silniku 1.8 114km, 2,5 roku temu, również Almerka brała olej na potęgę, bo remoncie (koszt zamknął się w 2 tys zł, z wymianą co niektórych elementów przy okazji) do dnia dzisiejszego oleju nie bierze w ogóle, przejechałem od tamtej pory 60tys km., problemów z silnikiem brak.

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może napisz od razu jakiej firmy uszczelniacze i pierscienie, ułatwi to wybór innym, którzy się wahają co do remontu.

Edytowane przez buladag
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

robiłem pierścienie w silniku 1.8 114km, 2,5 roku temu, również Almerka brała olej na potęgę, bo remoncie (koszt zamknął się w 2 tys zł, z wymianą co niektórych elementów przy okazji) do dnia dzisiejszego oleju nie bierze w ogóle, przejechałem od tamtej pory 60tys km., problemów z silnikiem brak.

 

To może napisz od razu jakiej firmy uszczelniacze i pierscienie, ułatwi to wybór innym którzy wię wahają co do remontu.

 

Słuszna uwaga, bo tak to post @yohny nic wartościowego tutaj nie wnosi. Najważniejsi są producenci części.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokladnie tak. Milo by bylo jakby ludzie robiacy remont napisali, jakie graty wsadzili, ja z braku odpowiedzi zdecydowalem, ze bezpieczniejsze bedzie dorobienie pierscionkow, niz zakup tego co jest w sklepach. Od razu przy tym zaznacze, ze mialem stycznosc z 4 kompletami i kazde wygladaly tak samo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...