Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Lewy Przód i Prawy Tył ciągle hamuje


ziemniak89

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie

W mojej almerze mam następujący problem, po bardziej intensywnym hamowaniu po puszczeniu pedału hamulca nadal hamuje lewy przód i prawy tył. Przez to bardzo nagrzewają się tarcze i felgi i wyraźnie czuć że silnik ma ciężko. Po dłuższym postoju objawy zanikają ale do pierwszego mocniejszego hamownia. Sprawdziłem już przewody stalowe, nigdzie nie są pozaginane, wczoraj rozebrałem jedynie przód i tłoczek w bardzo małym stopniu wraca, o jakieś 1,5 mm. Z tego co wyczytałem to za te koła odpowiedzialna jest pierwsza sekcja pompy hamulcowej, po poluzowaniu przewodu pierwszej sekcji czuć że koło obraca się lżej. Wygląda na to że pompa mimo puszczenia pedału hamulca nadal trzyma ciśnienie. Poza tym aby wypchnąć tłoczek musiałem deptać chyba ze 20 razy. Pedał hamulca jest dość miękki i powoli wpada. Tak więc obstawiam uszkodzoną pompę hamulcową. Czy ktoś z forumowiczów miał podobny przypadek? Czy może mieć to związek z pompą ABS? ( choć abs jest sprawy, bo na śliskim działa). i czy istnieje jakiś sposób aby tłok pompy wracał do pozycji wyjściowej, bo z tego co wiem za powrót tłoka odpowiedzialna jest sprężyna? Czy jest to raczej część którą po prostu trzeba wymienić całą a nie bawić się w rozbieranie? i ostatnie pytanie, czy może mieć to związek z serwem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widze że zabrałeś się od końca czyli od pompy w pierwszej kolojnośći musisz sprawdzić czy prowadnice przesuwają sie swobodnie druga bardzo ważna sprawa czy tłoczek wysuwa się swobodnie z tego co widze to nie wiec kup zestaw naprawczy i zregeneruj zacisk i wtedy sprawdz.

Po odkreceniu przewodu na pompie czy odpowietrzyłeś układ hamulcowy????? Jak nie to masz odpowiedz czemu wpada ci pedał hamulca.

Przy uszkodzonym serwie strasznie twardy jest pedał i samochód wogule prawie nie hamuje.W pompie są gumki które się wycieraja i przepuszczają płyn i wtedy nie ma ciśnienia osobisćie nie spotkałem się z przypadkiem że to pompa blokowała koła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prowadnice w przednim kole przesuwają się swobodnie, faktycznie ten tłoczek chodził dość ciężko ale pomyślałem że skoro dłuższy czas nie pracował prawidłowo a wszystko bardzo się nagrzewało to może to było przyczyną, trochę go oczyściłem i już jakby lżej chodził. Układ został odpowietrzony. Przed całą moją ingerencją już miałem wrażenie że pedał hamulca jest miękki. Pomyślałem o pompie gdyż nagrzewają się  dwa przeciwległe koła. No nic rozbiorę jeszcze ten tył i zobaczę jak to tam wygląda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdziłbym jeszcze przewód hamulcowy ten elastyczny ,gumowy.Czasami zdarza się ze w środku tak sparcieje że przy zwolnieniu pedału hamulca stawia taki opór płynowi że ten nie jest się w stanie przecisnąć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Mateusz_P11_144

Pierwsze co to wszystko wyczyścić,odpowietrzyć,te gumowe jak masz od nowości to możesz wyrzucić bo one często zapychają układ przez co płyn się nie cofa.
Ja miałem taki problem.
Mały koszt a efekt daje.
Zestaw naprawczy to ostateczność.
Wszystko trzeba dokładnie z rdzy i brudu wyczyścić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"trzymanie" na hamulcu to typowy problem w almerach, miałem to samo kilka razy i jakoś sobie z tym poradziłem

Na początek przeczyść prowadnice i nie smaruj ich tawotem bo za miesiąc znowu się przyblokują, polewaj je wodą i ruszaj nimi tak aby dokładnie sie wypłukały aż zacznie lecieć z nich czysta woda.
Kolega powyżej "nissan" też dobrą rade ci dał
Co do tłoczka to ja nigdy go nie ruszałem , u mnie z nim nigdy nie było problemów aby sie blokował.
Możesz jeszcze ten sprężynowy drut z klocków hamulcowych trochę odgiąć tak aby nie stwarzał tak dużego oporu (to już na własne odczucie musisz wyregulować)

Dodam jeszcze , że po tych wszystkich moich zabiegach po złożeniu wszystkiego gdy wcisnąłem i pusciłem hamulec pewne tarcie jeszcze występowało , Tarcze były dość ciepłe po przejechaniu kilku kilometrów , Pojeździłem jeszcze tak z tydzień lub dwa i klocki sie dopasowały, potem tarcze już sie nie grzały.

W moim odczuciu konstrukcja tego jakaś taka kiepska jest, miałem escorta przez 10 lat  i nigdy nie doświadczyłem takiego problemu co  tu.
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widze same dobre teorie :D polewanie prowadnic wadą hehe tego to nie słyszałem  :) ale co tam :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja Alma też na to cierpi. Rano na zimnych zaciskach i tarczach piszczy, po chwili się rozgrzewają i już nie piszczą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...