Gość Paweł Ł. Opublikowano 17 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2013 Witam. Dawno mnie tu nie było, bo mój Nissanik był bezawaryjny. Jednakże jak awaria to odrazu z grubej rury. Co się stało? Od jakichś 2 tygodni miałem wrażenie, że silnik dziwnie pracuje. Tak jakby trochę głośniej. Potraktowałem temat olewająco, gdyż wcześniej mechanik informował mnie, że przedni tłumik jest lekko "zmęczony" i może być głośniej... Wczoraj postanowiłem dopompować opony i kiedy pompowałem przednie zauważyłem, że z przodu na chodniku leci jakiś płyn. Niestety okazało się, że to od mojego auta. Od razu nie sprawdziłem, że to u mnie. Jednak po przejechaniu 150 metrów spod maski zaczął wydobywać się biały dym. Zaraz przed zatrzymaniem było go bardzo dużo...Okazało się, że wypadła rura od płynu chłodzącego ( zdjęcie z innego auta, ale, żeby było wiadomo o jaką rurę chodzi) Założyłem rurę . Nie wiem czemu ubzdurałem sobie, że nie było oleju silnikowego i dowaliłem mu 5 litrów. ( 3 tygodnie temu był wymieniany olej i na bagnecie nie widziałem, żeby coś było stad tyle tego...) Płynu chłodzącego było poniżej minimum. Wczoraj dolałem. Dziś pojechałem odlać olej silnikowy. Olej bardzo ciemny. Mechanik mówi, że cały silnik mi wymyło taką dawką oleju...Olej więc odlałem. Mechanik zapytał tylko, jak u mnie z gazem, bo przelanie oleju działa negatywnie na gaz. Odpowiedziałem, że nie wiem jak z gazem, bo się jeszcze nie załączył( nie daleko mam z domu do mechanika). Myślałem, że już po wszystkim. Wracając zauważyłem, że wskazówka określająca temperaturę podnosi się do góry i idzie cały czas w prawo. Dojechałem do domu, wskazówka była na czerwonym polu. Co mogło się stać? Płynu chłodzącego jest ok. Olej wrócił do normy( odnośnie nie przełączania gazu, to pewnie efekt przelania. Czy coś poważnego z tego może wyniknąć dla instalacji gazowej?) Wczoraj jak już założyłem rurę to nawiewało od spodu w kierunku silnika T To chyba tyle. Proszę o pilną pomoc, bo ja jutro muszę mieć samochód. Jeżeli moja wypowiedź jest lekko chaotyczna to przepraszam, ale piszę z pracy na szybkiego. Z góry dzięki za sugestie. ps. Silnik chyba nie zatarty, bo odpala Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
buladag Opublikowano 17 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2013 Wywaliło płyn - pytanie czemu - byc możecoś z termostatem, albo prozaicznie opaska na rurze była za słabo dociągnięta. Jak spadła rura to zapowietrzyłes układ - stąd podnoszenie się temp. na wskaźniku - odpowietrz układ. Co ma zbyt wysoki poziom oleju do instalacji LPG - nie wiadomo. Bzdury o jakims płukaniu, problemach z LPG i nie odpowietrzenie układu jako pierwsza czynność = zmień mechanika. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DINO Opublikowano 17 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2013 może reduktor puścił bąka z gazu w układ wodny, termostat muisł by się zaciąć na zamknieciu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Paweł Ł. Opublikowano 17 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2013 Czekam. Mechanik pojechał po nowy termostat, który sie zaciął na zamknięciu. Dzięki raz jeszcze bo od rana troszke spokojniejszy byłem. Wyjdzie razem z 200 bo jeszcze płyn, termostat 69 zł plus robocizna Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.