Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Obroty...


bmlol
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam forumowiczow ... chcialbym przeprosic z gory moderatorow ze zakladam nowy temat ktory gdzies tam juz jest...

 

ale konkretnie dojsc nie moge do tego co mam zrobic...

 

moj x 2.2 dci 2004 stracil kilka razy moc a teraz gasnie bo nie utrzymuje obrotow faluja i gdy sie zatrzymam tak opadna ze gasnie silnik prosze pomozcie mi co mam uczynic by pozbyc sie tych usterek...


.te problemy nasilily sie po ostatnim tankowaniu gdy zostalo malo paliwa w baku z rana ledwo co odpalil, nie mialem tak ciezkiego odpalania nawet gdy byly "mrozy" po tym ostatnim tankowaniu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeśli paliwo to mixol do baku - dawka uderzeniowa 0,5l do 1l / bak

sprawdź dolot powietrza gdzieś może być dziura i ciągnie lewe powietrze...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez czujnika też powinien odpalać tylko w trybie serwisowym , sprawdzałem to.  Błędy wybłyskaj to może czegoś się dowiesz. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepływomierz?

Odnośnie mixolu do baku, to nie jest zbyt polecany, lepiej zastosować jakiś 2T lub LM i nie radzę przesadzać (co prawda poprawia smarowanie, ale drastycznie zmniejsza liczbę cetanową ON); Poniżej link do artykułu na ten temat:

http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic2392644.html

Edytowane przez smoliszcze
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w dieslu do pracy potrzebne są 2 czynniki - paliwo i powietrze. Wystarczy ustalić, którego brakuje i tam szukać przyczyny.

Co do mixolu - pisałem o dawce uderzeniowej (do awaryjnego czyszczenia wtrysków), natomiast w artykule zalecają 250ml/50l ON . U mnie za dozownik służy butelka po frugo - dokładnie 250ml a tankuje do pełna czyli między 47 a 55l. Ja dolewam mniej więcej co 3 tankowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak stało się to po tym jak było mało paliwa w baku to na moje to wtryski - syf zaciągnięty z baku. Możliwe też że, zapowietrzyłeś układ wtryskowy - dłuższe kręcenie powinno go odpowietrzyć (max 30s powinno wystarczyć).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zeshky - wyciągałem kilka razy wtryski , co oczywiście wiąże się z zapowietrzeniem (również filtr paliwa wymieniałem) i z odpaleniem nie było jakiegoś większego problemu - obrócił kilka razy więcej wałem ale po chwili zaskoczył... 

Wytłumacz mi proszę jak ma się mała ilość paliwa w baku do zaciągnięcia syfu? Bo tak się zastanowiłem... przy pełnym baku syf pływa wierzchem?

Czy smok jest pływający?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Zeshky - wyciągałem kilka razy wtryski , co oczywiście wiąże się z zapowietrzeniem (również filtr paliwa wymieniałem) i z odpaleniem nie było jakiegoś większego problemu - obrócił kilka razy więcej wałem ale po chwili zaskoczył...

A mi zabrakło paliwa i po nalaniu musiałem długo kręcić - a kolega ma podobną sytuację.

W Twoim przypadku od filtra do komory spalania jest kilkanaście cm, w moim przypadku i kolegi co ma problem jest kilka metrów.

 

 

 

Wytłumacz mi proszę jak ma się mała ilość paliwa w baku do zaciągnięcia syfu? Bo tak się zastanowiłem... przy pełnym baku syf pływa wierzchem?

Czy smok jest pływający?

Przy pełnym baku pewnie tak :) ale tu tego paliwa nie było.

Poza tym znam dwa przypadki (na tym samym aucie) w rodzinie gdzie przez jazdę na głębokiej rezerwie wtryski były dwa razy wymieniane - i objawy był dokładnie takie same, najpierw spadek mocy, potem brak możliwości odpalenia. A przyczyną tego było tankowanie byle gdzie i jeszcze rozerwane sitko na smoku w baku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bartezm kiedyś też zastanawiałem się co to za mity z tym zasysaniem syfów przy pustym baku , przecież syfy  cały czas są na dnie  a pompa cały czas zasysa z dna.   

Czy faktycznie takie zjawisko występuje trudno ustalić ale z pewnościom im pustszy bak tym  ruchy śmieci na dnie są większe.     Wyobraż sobie pełniutką butelkę z wodą a butelkę z małą ilością wody. w której przy ruszaniu bardziej woda chlupie podnosząc śmieci z dna ? Choć moim zdaniem ta teoria powinna sugerować nie schodzenie poniżej połowy baku - zwłaszcza w autach gdzie bak nie ma przegród utrudniających ruchy paliwa. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To sa mity z tymi brudami w zbiorniku paliwa.

Obecnie silniki sa tak dobrze zabezpieczone  przed przedostaniem sie zanieczyszczeń  ,że na pewno nic nie jest w stanie sie przedostać i wpłynac w jakikolwiek sposob na prace sinika.

Ewentualny brud w zbiorniku moze tylko spowodowac zatkanie filtrów - jedynym tego efektem bedzie utrudniony przepływ paliwa lub lub calkowite jego wstrzymanie.

Wtedy silnik normalnie  z braku paliwa bedzie gasł..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

też mi się tak wydaje... no bo po jakiego grzyba trzymać filtr paliwa, który puszcza syf do pompy i wtrysków? Rozumiem porównanie bo butelki, ale... 

Sytuacja czysto teoretyczna: samochód stoi bez ruchu, syf opada na dół zbiornika w do najniższego punktu (do smoka), siadamy i uruchamiamy silnik. Smok przecież nie zabełta całym  bakiem (pełnym czy pustym) tylko pociągnie muł... 

druga sytuacja - jeśli jesteśmy w czasie jazdy, mamy dobrze wymieszaną miksturę brudu z paliwem to smok zasysa zawiesinę i podaje na pompę (przez filtr).

Też powinno zatkać wtryski...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawno temu kiedy byłem jeszcze bardzo mlody posiadałem motorower .Ktos dla kawału wsypał mi do zbiornika chyba z 1kg cukru.

O tym fakcie dowiedziałem sie kiedy przestało płynąć paliwo przez kranik a kiedy otworzyłem kurek to paliwa było ponad pół zbiornika.

Ale kranik był w lewej komorze a wlew w prawej .Cukier zatkał przelew miedzy komorami.

Po jakims czasie dowiedziałem sie kto i kiedy wsypał cała 1 kg torebke cukru do baku.Jeździłem z tym cukrem ponad dwa miesiace .

Przez to z autopsji wiem ,ze mozna miedzy bajki wlozyć sceny filmowe czy opowieści z uszkadzaniem silników przez cukier,gdyż w on w paliwie nie rozpuści sie ani nie ma mozliwości przedostać do komory spalania poprzez filtry zabezpieczajace..

Osobiscie wiec w spokoju  czesto tankuje po 10-20 litrow bez żadnych obaw o jakieś uszkodzenia silnika przez zanieczyszczenia bo to jest nie mozliwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To sa mity z tymi brudami w zbiorniku paliwa.

Obecnie silniki sa tak dobrze zabezpieczone  przed przedostaniem sie zanieczyszczeń  ,że na pewno nic nie jest w stanie sie przedostać i wpłynac w jakikolwiek sposob na prace sinika.

Ewentualny brud w zbiorniku moze tylko spowodowac zatkanie filtrów - jedynym tego efektem bedzie utrudniony przepływ paliwa lub lub calkowite jego wstrzymanie.

Wtedy silnik normalnie  z braku paliwa bedzie gasł..

No niestety nie mity, o czym pisałem wcześniej.

 

Auto które miało te problemy to Toyota verso 2.0 D4D - więc gdzie te super zabezpieczenia i filtr paliwa? Filtr nowy, tylko siatka w zbiorniku była uszkodzona.

Auto normalnie użytkowane, tankowane zanim zapaliła się rezerwa, ale raz się zdarzyło że trochę pojeździło na rezerwie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli filtr był nowy to może posiadał jakieś uszkodzenie mechaniczne lub wadę fabryczną???? Szkoda, że po naprawie nie został przebadany... (czy został ?)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niestety nie mity, o czym pisałem wcześniej.

 

Auto które miało te problemy to Toyota verso 2.0 D4D - więc gdzie te super zabezpieczenia i filtr paliwa? Filtr nowy, tylko siatka w zbiorniku była uszkodzona.

Auto normalnie użytkowane, tankowane zanim zapaliła się rezerwa, ale raz się zdarzyło że trochę pojeździło na rezerwie...

Jestem tylko bardzo ciekawy na podstawie czego została postawiona taka diagnoza?

Czy czasem nie na zasadzie,że jak nie udało  znaleść sie przyczyny  to do "obrazka"tylko pasowała właśnie jazda na rezerwie :) ??

Teraz to zresztą staje się normalna praktyką kiedy nietypową usterkę przyjdzie diagnozować niedouczonym fachowcom..

Paliwo zanim zostanie zassane przez silnik po drodze jest jest kilka razy filtrowane i jeśli te wszystkie sita ,filtry są całe -nie ma opcji aby jakies brudy sie przedostały!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi sie ze nalezalo by najpierw auto dobrze odpowietrzyc przerabialem juz takie przypadki generalnie nie nalezy jezdzic na rezerwie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurde, ja przez 10 lat jazdy na gazie mialem ciagle w baku paliwa ledwo ledwo i nigdy nie bylo problemów z syfem. Teraz swiecaca rezerwa to tez norma, również twierdze że po to mamy filtry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem tylko bardzo ciekawy na podstawie czego została postawiona taka diagnoza?

Czy czasem nie na zasadzie,że jak nie udało  znaleść sie przyczyny  to do "obrazka"tylko pasowała właśnie jazda na rezerwie :) ??

Teraz to zresztą staje się normalna praktyką kiedy nietypową usterkę przyjdzie diagnozować niedouczonym fachowcom..

Paliwo zanim zostanie zassane przez silnik po drodze jest jest kilka razy filtrowane i jeśli te wszystkie sita ,filtry są całe -nie ma opcji aby jakies brudy sie przedostały!

 

Jak pisałem dwa razy w/w auto miało robione wtryski.

 

Za pierwszym razem jak auto przestało odpalać, zostały wyjęte i sprawdzone - okazały się złe, no to je wymieniono - zanim padły był założony nowy filtr paliwa, po wymianie wtrysków też został założony nowy filtr paliwa (tym razem kupiony w ASO Toyota).

Auto jeździło i miało się dobrze dopóki ponownie nie zdarzyło się że przejechało kilka/kilkanaście km na rezerwie i znów auto straciło moc i później przestało odpalać. Znów wyjęto wtryski i znów były padnięte, więc zasugerowałem żeby zdjąć bak i zobaczyć co tam jest. Więc zdjęto bak a tam na dni był mazut - taka smoła i do tego rozerwane sitko na smoku od pływaka.

Założony został nowy bak, z nowym pływakiem i auto teraz jeździ od dłuższego czasu i to nawet na rezerwie i nic się nie dzieje.

 

Co jest w tej historii takiego nieprawdopodobnego że nie wierzycie że filtr paliwa nie pomaga jak jest syf w baku?

 

 

Kurde, ja przez 10 lat jazdy na gazie mialem ciagle w baku paliwa ledwo ledwo i nigdy nie bylo problemów z syfem. Teraz swiecaca rezerwa to tez norma, również twierdze że po to mamy filtry.

Diesel a benzyna to dwie różne bajki - chociażby ze względu na otwory rozpylaczy we wtryskach i ciśnienie pracy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co jest w tej historii takiego nieprawdopodobnego że nie wierzycie że filtr paliwa nie pomaga jak jest syf w baku?

 

 

 

Ja się z Tobą zgadzam.Wiem bo miałem podobny przypadek w aucie żony(opel 2.0 dtl).Auto przejechało spory kawałek na rezerwie.Po zatankowaniu do pełna zrobiłem raptem 70 km i auto zdechło.Padła pompa paliwa a filtr wyglądał jakby ze 2 lata leżał na dnie stawu,tyle było w nim syfu.Filtr wymieniany był po zakupie auta jakieś pół roku wcześniej i po prostu nie dał rady przefiltrować takiej dawki szlamu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się z Tobą zgadzam.Wiem bo miałem podobny przypadek w aucie żony(opel 2.0 dtl).Auto przejechało spory kawałek na rezerwie.Po zatankowaniu do pełna zrobiłem raptem 70 km i auto zdechło.Padła pompa paliwa a filtr wyglądał jakby ze 2 lata leżał na dnie stawu,tyle było w nim syfu.Filtr wymieniany był po zakupie auta jakieś pół roku wcześniej i po prostu nie dał rady przefiltrować takiej dawki szlamu.

Akurat ten przypadek potwierdza co wcześniej pisałem.

Nie ma mozliwości przenikniecia do silnika brudów.Zostana one wylapane na ktoryms z sit lub filtrów.

W tym przypadku brudy zatrzymały sie mniej wiecej w polowie drogi do silnika czyli na sicie w pompce paliwowej.Auto staneło z braku dopływu paliwa ,bo brud zapchał sitko

Własciwy filtr paliwa jest na końcu i paliwo nawet nie dotarło do niego...,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat ten przypadek potwierdza co wcześniej pisałem.

Nie ma mozliwości przenikniecia do silnika brudów.Zostana one wylapane na ktoryms z sit lub filtrów.

W tym przypadku brudy zatrzymały sie mniej wiecej w polowie drogi do silnika czyli na sicie w pompce paliwowej.Auto staneło z braku dopływu paliwa ,bo brud zapchał sitko

Własciwy filtr paliwa jest na końcu i paliwo nawet nie dotarło do niego...,

Wszystko możliwe.Tak czy siak sam filtr paliwa nie dał rady powstrzymać brudnego paliwa i kosztowało mnie to 3 tyś.

Wierzyc się nie chce jakie syfy potrafią pływać w zbiorniku i w paliwie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko możliwe.Tak czy siak sam filtr paliwa nie dał rady powstrzymać brudnego paliwa i kosztowało mnie to 3 tyś.

Wierzyc się nie chce jakie syfy potrafią pływać w zbiorniku i w paliwie.3

 

Nieźle ktos zarobił !!

3 tysiace złotych za wyczyszczenie lub w najgorszym przypadku wymiane pompki paliwa :D :D  ???!!!

A co do filtra paliwa,to w Twoim przypadku paliwo nawet do niego nie dotarło!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.i wyladawal u mechanika... po opowiedzeniu histori X'a zapytal czy nie kapalo na ziemie cos w tylniej czescci samochodu a wiecej powiem w czwartek mowil ze zna przyczyne i upora sie z nia bo przerabial juz X'a.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...