adam87 Opublikowano 6 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2014 Witam, Jestem posiadaczem Almery N16 1.5 16v r. 2004 w wersji sedan. Czeka mnie regulacja luzów zaworowych (samochód jest w lpg). Czy da się to zrobić bez zdejmowania wałków rozrządu i jaki jest koszt płytek (brak cen w internecie)? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
buladag Opublikowano 6 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2014 Klepią? Jaki masz przebieg? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adam87 Opublikowano 6 Marca 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2014 Klepią? Jaki masz przebieg? nie klepią, ale jest problem z wyregulowaniem instalacji po założeniu nowej listwy wtryskiwaczy, przebieg 170kkm. Generalnie dysze trzeba było bardzo mocno rozwiercić, żeby dało się jakkolwiek jeździć (2,4mm, we wcześniejszej listwie 2,3mm, czyli też sporo za dużo) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
buladag Opublikowano 6 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2014 Obstawiam, że nie w tym tkwi przyczyna, szczególnie, że nawet producent zaleca zaglądnąć tam dopiero jak słychać klepanie. Jakie bebechy instalki? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adam87 Opublikowano 6 Marca 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2014 instalacja Elpigaz, reduktor Alaska 100kW (ale mogę się mylić), wcześniej listwa Magic-jet (padła), teraz Tomasetto. Wcześniej też były problemy z wyregulowaniem, w sensie - jak to gazownik rzekł - "potrzebuje więcej gazu niż powinien", no ale w końcu się udało i auto jeździło praktycznie jak na pb (bardzo niewielki spadek mocy), spalanie 10,5-11,5 (jazda na krótkich dystansach), trasa około 9 przy jeździe 110-120 z wyprzedzaniem. Generalnie gazownik z doświadczeniem (autoryzowany serwis Elpigaz), polecany przez kilku niezależnych posiadaczy japońców, więc do jego kompetencji nie miałbym większych zastrzeżeń, a wiem, że partacze się zdarzają. Tak czytam i czytam i okazuje się, że w tym modelu występują szklanki (jeśli jest inaczej - niech ktoś mnie poprawi), więc korekta luzów może być sporo droższa. Dogadałem się z gazownikiem, że zajadę do niego jeszcze raz, jednak wcześniej muszę zrobić reset kompa (odpiąć akumulator na noc) i przez 2 dni jeździć tylko na pb. Podobno czasem, jak są problemy z gazem, to potrafi to wpłynąć na mapę benzyny, a niby podczas regulacji (już po wymianie listwy), problem pojawiał się również na pb... osobiście do momentu awarii nie miałem żadnych problemów z gazem, a tymbardziej z jazdą na benzynie (normalne przyspieszenie, równa praca na biegu jałowym, no wszystko jak w zegarku), po awarii również na benzynie zero jakichkolwiek problemów, spalanie w normie, reszta też... no ale teraz to po prostu zgłupiałem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nunu85 Opublikowano 6 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2014 jak zawory nie klepią, to daj im spokój ja też mam gaz (alaska +magic jet+ stag 4) i żadnych problemów od założenia do teraz przez 90kkm już. Tylko 2 razy filtry wymieniłem i niczego wiecej nie tykałem skoro działa. Spalanie niezależnie od buta (a lubie wysoko pokręcić i na szerokich prostych drogach depnąc do 140-150) nigdy nie przekroczyło 10. Różnicy w mocy między gazem a benzyną nie daje sie rozpoznać. Masz cos z regulacją albo montażem nie tak, a gazowik, mimo renomy nie wie co i zwala przyczynę na co innego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adam87 Opublikowano 10 Marca 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2014 @nunu85, też mam nadzieję, że to wina gazu, albo zwalonej mapy na skutek jazdy na gazie na 3 garach (na szczęście krótkotrwałej)... no nic, okaże się w poniedziałek, po resecie kompa. Jeśli to nie pomoże, pojadę do innego gazownika, żeby potwierdzić czy to rzeczywiście gaz czy coś innego. Problem rozwiązany. Zajechałem do gazownika, stwierdził, że zaworów nie ruszamy bo za dużo to będzie kosztowało, sprawdziliśmy na kompie sonde, przepływomierz i okazało się że wszystko jest ok. Po resecie na benzynie parametry się poprawiły. Generalnie dysze mam dalej mocno rozwiercone, ale gazownik wszystko wyregulował (chodzi lepiej niż wcześniej) i powiedział, że jeśli coś się będzie działo, będę musiał zostawić auto na cały dzień, a on rozbierze instalację na części pierwsze i sprawdzi, dlaczego są takie "bogate korekty", póki co jest ok, a kilkaset zł zostało w kieszeni. Dzięki za pomoc i zainteresowanie tematem! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.