Gość mari1969 Opublikowano 26 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2014 Witam wszystkich forumowiczów. Dzisiaj rano zapaliła mi się kontrolka ładowania i nie gaśnie.Zanim ruszę do elektryka, proszę o podpowiedż czy można wykluczyć jakąś banalną przyczynę żeby nie narażać się na koszty. np. może jest jakiś bezpiecznik, może akumulator padł ( mam stary ale jakoś pali...) Pozdrawiam Marek z Torunia (Tino diesel 2003 rok,przebieg 147 tys.) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gavron06 Opublikowano 26 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2014 Bezpiecznik i aku odpada. Raczej alternator. Zmierz czy ładuje, będziesz miał perwność. Kup za 25zł miernik w pierwszym lepszym sklepie elektrycznym, ustaw na prąd stały z zakresu 20V. Podepnij bieguny do akumulatora na zgaszonym silniku. Powinno byc ok 12V. Odpal i zrób to samo ponownie, odczyt powinien wskazywać ok. 14V I będziesz wiedział na czym stoisz. Chyba że już nie odpalisz. To od razu będzie znaczyło że ładowania nie masz Może mi sie uda zgadać z qzynem z Toronto. Pomógł by Ci P.S. Elektryk za taki pomiar nie powinien grosza wziąć Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.