[N16] Kolejny Nissan już w domu:)

[szpadzior]

Witam.

Po zaciętych bojach, rozterkach i poszukiwaniach, stałem się razem z moją "osobistą żoną" posiadaczem trzeciego już u nas Nissana, model Almera 1.8 z roku 2000 . W rachubę wchodził jeszcze Civic, ale jak to mówią "marka sprawdzona, po h..j drążyć". Mamy dwie Primery, jednak żywot P-10 dobiega końca (przez tą "rudą" jędzę), więc zakup jak najbardziej był potrzebny.

 

Fajnie było, jednak jak na używany samochód ma on też i swoje ukryte "zalety", które były z nadzwyczaj godnym podziwu zapałem konstruowane przez poprzednich właścicieli.

Proszę zatem o pomoc w rozplątaniu niektórych zagadek. Część z nich np. kilogramy brakujących śrubek, wkrętów i innych, ogarniam sam, ale na początek mam kilka pytań, których bez wglądu w nieupiększany model nie rozwikłam:

 

1. Schowek nad środkowymi wlotami powietrza - był zaklejony silikonem. Czy muszę wymieniać całą pokrywę czy też istnieje możliwość dokupienia samego mechanizmu zamykania i jak on w ogóle wygląda. Dodam, że zaczep z przodu schowka w całości.

2. Ułożenie podnośnika i klucza we wnęce koła. Proszę o jakieś foto fabrycznego zapakowania tych elementów. Wożę to teraz w bagażniku, i mnie trafia jak łomocze co zakręt.

3. Fabryczne radio (na kasety ). Nie działa. Zagadkę rozwiązałem - nie było podłączone. Ale - jakiś geniusz poobcinał kabelki od kostki, i to też nie wszystkie. Prośba - czy ktoś może, całkowicie przez przypadek, dysponuje może zdjęciem z opisem kabelków. Byłbym dozgonnie wdzięczny.

 

Nie tak źle na początek. Grunt że "jadzie" do przodu. Wybieram się do znajomego mechanika, pewnie wtedy się zdziwię

Pozdrawiam

Szpadzior

[grrruby]

1. Osobiście nie sądzę, żeby ktoś sprzedawał sam mechanizm zamykania, zawsze widziałem oferty sprzedaży tych schowków w całości, ale jeśli chcesz taki schowek, to będę w najbliższych dniach kontaktował się z człowiekiem, który ma n16 na części w dobrych cenach, to mogę spytać ile by chciał za to przy okazji. Myślę, że da dobrą ofertę

 

2. U mnie było to też wrzucone luzem, a poradziłem sobie z tym pakując to wszystko w szmatkę i do koła zapasowego - cisza jak makiem zasiał Aczkolwiek myślałem też o zaadaptowaniu np z golfa IV takiego styropianu na te części, umiejscowionego właśnie w kole zapasowym. Taka wytłoczka a wszystko jest w niej ustabilizowane.

 

3. Co do radia to opisy kabelków jakieś od innego radyjka gdzieś w domu mam + podstawową wiedzę, więc jak Ci nikt rzeczowo nie podpowie, to na PW się spiszemy i połączymy to na odległość Najwyżej rozbiorę u siebie i damy radę, a tak BTW. jeśli masz kaseciaka to może chciałbyś założyć inne radio i się jego pozbyć? Będę chyba potrzebował ori kaseciaka, bo padło mi podświetlenie w moim a nie chcę się pozbywać zmieniarki Także w razie czego pisz PW

[szpadzior]

Jeżeli chodzi o schowek, to faktycznie, może spytaj się o cenę, bo chyba inaczej nie da rady. Co do radia, to nie wiem, czy ono w ogóle "żyje". Może więc prześlij mi opis "drutologii", sprawdzę wtedy u mnie i dam Ci znać. Planuję zmienić radio na niefabryczne, to jeżeli będzie na chodzie to i tak będzie mi niepotrzebne.

Możesz pisać na meila szpadzior@interia.pl.

[abazior]

W sedanie podnośnik mocuje się pomiędzy kołem zapasowym a "tyłem samochodu". Jest tam specjalna blacha pod którą wkładasz podnośnik w pozycji jak do podnoszenia auta i delikatnie go rozkręcasz.

 

Odnośnie radia, może ten schemat ci pomoże:

http://forum.nissanklub.pl/index.php/topic/33063-schemat-kostki-do-radia-almera-n16-fabryczne/?do=findComment&comment=390145

[szpadzior]

Dzięki, lepszej rozpiski do elektryki radia chyba nie znajdę Zabiorę się w wolnej chwili Co do podnośnika, próbowałem już różnych konfiguracji - bezskutecznie. Dam sobie spokój, zawinę w szmatę i będzie po kłopocie.

[buladag]

Dokładnie jak napisał abazior, wkładasz w blachę obok koła i rozkręcasz. Hak możesz wywalić bo gniazda i tak dawno zgniły i go nie wkręcisz (jakbyś jednak próbował to gwint lewy), klucz woziłem obok miejsca na lewarek, nie latał.

 

Jak urządza Cię fotopoprawnie podłączonej fabrycznej kostki radia to moge podesłać.

Edytowane 28 Kwietnia 2014 przez buladag

[szpadzior]

OK, podejmę walkę z tym podnośnikiem. A o foto podłączenia poproszę, schemat mam, ale każda pomoc się przyda. Idzie majówka to będę miał troszkę wolnego na dokładniejsze oględziny. Wczoraj wieczorem wykryłem w otworze przy bezpiecznikach jakieś dziwne kabelki. Już mnie korci, żeby to dopaść, ale czasu troszkę brak. I przy okazji - pozdrowienia dla wszystkich magików - elektryków. Jak już robicie to porządnie a nie tandetę odwalać. Jak zobaczyłem sposób podłączenia świateł do jazdy dziennej to aż usiadłem. Kabelek na żywca wciśnięty w kostkę od świateł. Ażeby Cię magiku 360 popieściło!!!

 

 

Chyba zacznę zdjęcia sobie robić tych "patentów" i wrzucać na forum. Czemu tylko ja mam się śmiać

Edytowane 28 Kwietnia 2014 przez szpadzior

[Gość mirekg9]

Chyba zacznę zdjęcia sobie robić tych "patentów" i wrzucać na forum. Czemu tylko ja mam się śmiać

 

Tylko przy tych fotkach zaznacz -->śmiechu warte<--   gdyż są na forum i tacy userzy, którzy są silniejsi w innej dziedzinie niż "kabelki-podłączanie", a takie fotki mogą odebrać jako PRAWIDŁOWE podłączanie.

[grrruby]

Może te kabelki w skrzynce, to właśnie od dziennych bądź jakiegoś nieoryginalnego alarmy/centralnego zamka?

 

Jak będziesz wiedział, czy działa Ci to radio to daj mi znać

 

Rozumiem, że kostkę masz, tylko niektóre kable zostały odcięte? Jeżeli i tak będziesz przy tym grzebał, to może kup sobie od razu kostkę ISO za 5zł w elektronicznym sklepie - one mają zazwyczak ok. 10cm kabelków w odpowiednim kolorze "zarobionych" - łączysz tylko odpowiednie kabelki ze sobą i masz ładne piękne ISO - do większości niefabrycznych radyjek będziesz i tak potrzebował tej kostki - jeżeli teraz zalutujesz oryginalną, to będziesz wtedy kombinował z przejściówkami na ISO

Inna sprawa, że fabrycznego radia na ISO nie podepniesz i będziesz skazany na radio nie fabryczne bądź znowu zakładanie wtyczki na nowo

[szpadzior]

Z kostką to sobie poradzę, gorzej jak będzie zablokowane. Wiem już że mam Clariona i kopałem już po forum. Mam jakąś wklejkę w Książce gwarancyjnej, podejrzewam że z kodem. Ktoś już pisał, że jak podłączył to wyświetlił mu się napis SECURITY czy jakoś tak. Rozumiem że w takim przypadku to tylko serwis mnie ratuje. Wtedy to będzie lipa. Przekonam się w czasie majówki, bo wtedy będę grzebał. A kabelki już częściowo opanowane. To robota "gazowników". Może i instalacja działa OK, ale elektryka to mają do bani (albo na bani).

[grrruby]

Ktoś pisał, że wołają dosyć dużo w serwisie za odblokowanie radia, ja już chyba wolałbym troche dołożyć i kupić jakieś niefabryczne, nowe

 

Pytałem o ten schowek, ale poszedł już niestety. Zostaje Ci alledrogo

[szpadzior]

"Święto pracy" już za nami, co dało mi czas na pogrzebanie w Almerce. Niestety radio jest "martwe". Kabelki podłączone jak schemat pokazał i nic, zero reakcji. Dla pewności podłączyłem inne radyjko i śmiga. Czekam więc tylko na ramkę i zmiana. Schowek też rozpracowałem. Zwolniłem sprężyny odpowiedzialne za podnoszenie pokrywy, wykręciłem z pokrywy element z zaczepem a żeby to miało ręce i nogi i wygląd niestraszny, w miejscu brakującego mechanizmu nakleiłem kawałek czarnego tworzywa. Zaoszczędziłem jakieś 50zł, bo za tyle widziałem na alledrogo. Wyszło zajefajnie. (Polska - kraj patentów) Widząc zaniedbania poprzedników, zmieniłem też filtr kabinowy. Wyglądał jak po szychcie w kopalni węgla kamiennego  Ostatni zapis z przeglądu z ASO to wynik 75.000. Podejrzewam że od tego czasu filtr tak sobie tam siedział i delikatnie stukał w klapkę z prośbą o wymianę. No i doczekał się przy 200.000. Dramat, przecież tym się oddycha. A ja się dziwiłem, że szyba taka tłusta.... Na razie to wszystko, po zakończeniu majówki jadę do mechanika na oględziny. Pewnie parę biletów NBP zostawię, ale wolę wiedzieć czym jeżdżę.

Pozdrawiam...

Edytowane 2 Maja 2014 przez szpadzior

[voseba]

Z tym schowkiem to druciarstwo aż smutno patrzeć... Na dziurach ta klapka będzie skakać...

[szpadzior]

Czy ja wiem czy druciarstwo? Ja bym powiedział że to rozwiązanie tymczasowe. Wszystkie elementy wymontowałem a nie wyrwałem. Jeżeli trafię w dobrej cenie schowek lub sam mechanizm zamykania, to w ciągu 10 minut wszystko wraca do stanu fabrycznego. Na razie chcę doprowadzić zawieszenie i hamulce do porządku, bo ma to wpływ na bezpieczeństwo. Reszta w późniejszym terminie, a szkoda nie wykorzystać przestrzeni. A na dziurach nie skacze, sprawdziłem.

[grrruby]

Ważne, że nie jest zasilikonowany

 

Jak trafię jakiś w dobrej cenie, to dam Ci znać, bo czasem też roglądam się za plastikami gdzieś w okolicy

Edytowane 5 Maja 2014 przez grrruby

[voseba]

czy 50 pln za ten schowek to naprawdę dużo? Jaka jest dobra cena za ten schowek?

[grrruby]

Uczciwa cena to powinno być wg. mnie 20/30zł - są chyba czasem takie oferty na allegro, ale zwykle sprzedawcy drą więcej $ za elementy, które lubią się popsuć - bo i tak prędzej czy później ktoś to kupi.

 

Swoją drogą, żeś się czepił tego schowka druciarstwo czy nie, z pozycji kierowcy/pasażera różnica jest taka, że nie ma "przycisku" tylko zamaskowana dziura. Fajnie, że w ogóle działa i nie otwiera się samoczynnie. Skoro potrzebna jest kasa na zawieszenie, to schowek może poczekać - ja to rozumiem. Sam mam zawieszenie i silnik tip top, a na klapie bagażnika rdzę zamaskowaną paskudnymi zaprawkami. Bezpieczeństwo jest ważniejsze, jak będzie mógł i chciał, to sobie schowek wymieni. Nawet śrubokręta do tego nie potrzeba

 

Chyba wybiegamy poza temat

[Gość mirekg9]

Czasami plastiki /np. osłona słupka-i to czasami przy szybie/ chodzi po 35zł.

Wszystko zależy od plastiku-czyli elementu-którego/gdzie i modelu samochodu.

Skoro potrzebna jest kasa na zawieszenie, to schowek może poczekać - ja to rozumiem. Sam mam zawieszenie i silnik tip top, a na klapie bagażnika rdzę zamaskowaną paskudnymi zaprawkami. Bezpieczeństwo jest ważniejsze, jak będzie mógł i chciał, to sobie schowek wymieni. Nawet śrubokręta do tego nie potrzeba

 

Wypowiedzi minęły się w czasie, ale taką wypowiedź należy wynagrodzić "+".

Aby wszyscy tak podchodzili a nie tylko krytykowali. Prócz tego o gustach się nie dyskutuje, a koledze schowek i gust pasuje.

 

Pozdrowionka - Mirek.

[voseba]

Wiem Panowie że czepiam się bzdur, ale jak widzę taką radosną twórczość to zapala mi się lampka że skoro tu jest taki artystyczny wynalazek to i gdzie indziej też będzie. Tak już mam. Tak naprawdę to mnie to ryba, Ty będziesz na to patrzył nie ja. A tłumaczenie że zawieszenie, że hamulce, cóż, samochód ma to do siebie że trzeba inwestować, takie życie. A ty wiedzę zacząłeś od strategicznych spraw, radio, schowek, podnośnik i klucze. Powodzenia w dalszych pracach:)

[szpadzior]

Witam.

Nie było mnie troszkę, cóż, takie życie. Ale w międzyczasie troszkę się w samochodzie zmieniło, oczywiście poza standardowym przeglądem - filtry, olej itp.

Wizyta u mechanika obnażyła zaniedbania ze strony poprzedniego właściciela. Sworzeń wahacza, końcówka drążka kierowniczego, osłona przegubu i łącznik stabiliaztora. O ile pierwsze dwa wymienione miały mega luzy, osłona wymieniona zaocznie bo guma już sparciała, to stan łącznika pokazuje foto - tuż przed demontażem. Dyndał sobie luzem.

Gdy samochód lewitował na podnośniku, stwierdziłem brak belki pod chłodnicą. Oznaczało to wizytę u innego zaprzyjaźnionego już blacharza - lakiernika. Belka zrobiona na cacy, więc już się nie boję, że mi silnik wyleci:)

Mając naprawy za sobą, pojechałem na diagnostykę. I znowu szykuje się robota. O ile rozbieżność udało się przekształcić w zbieżność bez większych przeszkód, to do zrobienia są teraz hamulce. Tylne tarcze są "brane" na szerokości jakiegoś centymetra. Tak więc zaciski do regeneracji a tarcze do wymiany, bo jakieś wżery mają. No i przód pokazuje za duże opory toczenia. Pewnie więc i przednie trzeba rozebrać i doprowadzić do kultury. Tak w zaokrągleniu, zostawiłem w terenie jakieś 1000pln, więc chyba nie tak źle. Teraz dojdą hamulce. Całe szczęście, że amortyzatory są w porządku:)

A co do wypowiedzi kolegi voseby - no cóż, to Twoja opinia. Więcej nie mam co "wynajdywać", bo reszta jest OK. I raczej nie zacząłem od spraw strategicznych tylko takich, które nie wymagały jazdy. Mechanik nie miał terminu, więc pod domem grzebałem. Po prostu zacząłem od "wierzchu" i już. Tak na marginesie, jestem przeciwnikiem "upiększania i przerabiania" samochodów, no chyba że bierze się za to profesjonalna firma. Nie mam worka z kasą, ale w miarę możliwości, po kolei zrobi się wszystko, schowek też. Ja uważam to za rozwiązanie tymczasowe.

Pozdrawiam.

Pożegnalne zdjęcie mojego pierwszego Nissana. "Szara", po 21 latach ciężkiej służby na drodze odchodzi na zasłużoną emeryturę. Tradycje podtrzymywać będą następcy, ze stażem o połowę mniejszym. Ciężko mi rozstawać się z "szarą". Fajny wóz - pakowny jak stodoła, przez 7 lat użytkowania nigdy nie odmówił współpracy i zaliczył tyle samo wyjazdów co powrotów. I taki to właśnie fajny wozik został podstępnie pokonany przez "rudą", której spodobał się bardziej niż mi.

Dzięki "szara"...