Samathist Opublikowano 28 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2014 (edytowane) Witam, Ostatnio zakupiłem wspomnianego Nissana Terrano datowanego na 1990 rok w wersji 3D, skusiło mnie zakonserwowane podwozie i naprawione podłogi oraz wyremontowane wnętrze - tapicerka podłogi itp. Ogólnie jestem zadowolony, to coś pomiędzy samochodami tego typu "długimi", a "krótkimi" Samochód będzie robiony jako rekreacyjno-wyprawowy. Chciałem go przetestować w terenie - nic strasznego polne i leśne drogi, plus błoto może na 30-35 cm w koleinach - niestety samochód nie wyszedł z tego obronna ręką. Teraz mam takie objawy: podczas jazdy gdy koło prawe trafi na jakiś wertep (konkretniejszy, nie bruk, raczej dziura w drodze) słyszę dźwięk jakby otarcie kola o nadkole, trwa to 2 sekundy, auto chyba się stabilizuje i jedzie dalej. Nie odczuwam jakiegoś dyskomfortu w kierowaniu, trzyma się drogi i nie odbija w dowolną stronę, trzyma pozycję na drodze tylko chrzęści (czyżby sprężyna z tyłu nadrabiała?). Naciśniecie na maskę w sumie nic nie wskazuje, samochód wraca do pozycji, nieco buja się. Auto jest na kołach 31 cali, Goodricha, przed wyjazdem w teren nie było tych objawów na mniejszych wertepach, jednakże przy rozbujaniu auta w wertepie, ale porządnym też był taki efekt, ale rzeczywiście pa dość potężnym wyjechaniu z "dołu, wertepu", gdy przód nieco podskoczył, obecnie to w zasadzie na co czwartej dziurze w drodze. Może pewną podpowiedzią jest, że na tym samym wyjeździe zdiagnozowałem zerwanie łącznika stabilizatora prawego z tyłu i przodu - to już naprawiłem, jest stabilniejszy na czarnym, nie wydaje dziwnych dźwięków ze strony drążka stabilizatora, zostało tylko chrzęszczenie na wertepach. Podejrzewam uszkodzony amortyzator z przodu, w znaczeniu uszkodzony, a nie taki o mniejszej wydajności. Jest to możliwe? Amorki są raczej dość stare Pozdrawiam, PS. Kilka dni temu koło również nieco piszczało, prawdopodobnie po tej samej stronie, obecnie przestało, ale i tak mam zamiar je przejrzeć jutro. Pytam bo nazajutrz rozbieram całe zawieszenie po prawej stronie i wszelkie pomysły na co zwrócić uwagę będą cenne Edytowane 28 Kwietnia 2014 przez Samathist Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fikolek2 Opublikowano 28 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2014 Koła dokręcone? Może któraś końcówka wahacza lub drążka jest skorodowana i trzeszczy, wynajmij pomocnika lub dwóch niech bujają autem a ty właź pod spód i szukaj. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Samathist Opublikowano 28 Kwietnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2014 (edytowane) Koła sprawdzę, wstępne oględziny wskazały jedną luźną nakrętkę na feldze, pozostałe 5 trzyma odpowiednio (czyżby wyrobiony gwint, jeszcze nie zdążyłem sprawdzić, jedna nakrętka może mieć aż takie znaczenie? dwa dni wcześniej to samo koło popiskiwało co jakiś czas). To jest typowy odgłos jakby uderzenie/otarcie o nadkole, nie występuje zawsze. Czasem na mniejszych wertepach się pojawi, a potem na większych już nie (czyżby wpływ miało samo rozbujanie auta?). Prawdopodobnie dziś lub jutro przykręcę kamerę sportową do progu i skieruję na koło i zobaczę co tam sie dzieje podczas jazdy A potem zamontuje ją pod autem i znowu Pomysł dziwny, ale wala się w domu kamera sportowo-rowerowa starszej daty, ogumowana, wodoodporna itp ) Ps. Skręcenie kół nie ma znaczenia dla tego hałasu, w znaczeniu podczas zakrętów jeszcze nie zdazyło mi się tego wywołać, natomiast na prostej... dość często... 2-3 razy na trasie 3-4 km. Edytowane 28 Kwietnia 2014 przez Samathist Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thespian Opublikowano 28 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2014 przy dużym minusowym ET taki objaw daje uderzanie koła o rant nadkola Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Samathist Opublikowano 28 Kwietnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2014 (edytowane) ET prawdopodobnie jest bliskie zero lub nawet dodatnie, nadkola były nieco przerobione Zresztą to jakoś specjalnie ujawniło się ostatnio po wizycie na bezdrożach, wcześniej było to w sumie zauważalne tylko przy prawdziwym "podskoku" zawieszenia, a nie przy dowolnym wertepie na drodze Edytowane 28 Kwietnia 2014 przez Samathist Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Badger1s Opublikowano 28 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2014 Kolego, to nie wina amortyzatora. Ja założyłem 4 nowe i przy większej dziurze mam podobny dźwięk. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lemmy69 Opublikowano 28 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2014 (edytowane) może łącznik stabilizatora ... a właściwie to wyrobione gniazdo tego łącznika w dolnym wachaczu, przechodzi na wylot i trze o dolny otwór zgadłem? Edytowane 28 Kwietnia 2014 przez lemmy69 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Badger1s Opublikowano 28 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2014 Gniazda mam wyrobione, zbieram sie na majowke, zeby poliuretan zalozyc, ale ten dzwiek bardziej pasuje do odglosu opony ocierajacej o nadkole, jednak moge sie mylic. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Samathist Opublikowano 29 Kwietnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2014 Gniazdo jest wyrobione, ale założone są nowe łączniki wraz z nowymi gumami, ich obecna "objętość" uniemożliwia przejście na wylot, zwyczajnie gumy blokują taką możliwość. Ps, Łączniki stabilizatora z tyłu powinny być skręcone na zacisk czy mieć nieco luzu? Mam z jednej strony taki przypadek i poprzez uszkodzenie jest tam troche luzu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lemmy69 Opublikowano 29 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2014 (edytowane) a osłona wentylatora, chłodnica, poduszki silnika ... to wszystko na sztywno umocowane?zwłaszcza przy lifcie budy osłona na styk pasuje, ale wystarczy żeby na jakiejś dziurze buda lub silnik się bujnęły i tratatata Edytowane 29 Kwietnia 2014 przez lemmy69 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Samathist Opublikowano 29 Kwietnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2014 (edytowane) hmm auto jest chyba nieco "przycięte", więc z tym problemu nie ma... ogólnie jeszcze kilka dni temu nie było tak częste, więc coś się zmieniło. Chociaż możesz mieć dużo racji, jeśli coś się rozregulowało po zerwaniu stabilizatorów to bliskość błotnika może przeszkadzać. Nieco go rozbujałem nie dotykał, ale w trasie są inne siły, nie tylko góra-dół. Kraniec błotnika jest dość blisko, możliwe, że to on, właszcza, że jest "czystszy" na krańcu i już kolejny raz poprawiam uszczelkę między elementami błotnika. Tak wygląda zdjęcie: http://www.samathist.pl/1.jpg Ale z drugiej strony... jakby to koło zachaczyło o ten plastikowy błotniczek to by go zmiotło Na zdjęciu może tego nie widać, ale błotnik nakrywa koło, kończy się za krańcem koła Brakuje też tam jednej śruby na kole, była zniszczona (nic nie trzymała) czekam na nową. Edit: to chyba będzie to, jedna ze śrub trzymających błotnik jest luźna i możliwe, że podwala na wygięcie się w stronę koła podczas jazdy trgo plastiku. Edytowane 29 Kwietnia 2014 przez Samathist Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.