miramar Opublikowano 18 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2014 Witam szanownych użytkowników tego forum. Mimo, że konto posiadam przeszło rok, dopiero dzisiaj zdecydowałem się napisać pierwszy post. Zanim przejdę do rzeczy opiszę szczegółowo kilka kwestii. Nissan Micra K12 2004 1.2 benzyna/LPG (BRC, założone 2 lata temu) i 235 000 na liczniku. Jest to moje piersze auto a sam jestem kompletnym laikiem (prawo jazdy - mimo swojego wieku - mam dopiero od dwóch lat). Micra jest w moim posiadaniu od stycznia ubiegłego roku. W okolicach wakacji padły mi cewka i świeca. Obie zostały wymienione. Kilka miesięcy później padła mi ta sama cewka (świeca była ok) i ją też wymieniłem. Na komputerze u mechnika wywalało błędy jak P0300 i P0420. Zniesmaczony całą sytuacją zacząłem jeździć na samej benzynie, bo gdzieś wyczytałem, że jeżdżąc na gazie powstają wysokie temperatury i cewki/świece dostają mocno w kość. Ostatnio czytając jakieś artykuły w Internecie dotarło do mnie, że prócz wymiany opon powinienem również zmieniać cyklicznie olej oraz filtry. Pomyślałem sobie, że pojadę do jakiegoś autoryzowanego serwisu od mojego LPG to i może zagadam w kwestiach tego gazu. Facet wyłożył mi sprawę tak: jakość instalacji którą mam jest kapitalna. Zawory i jakieś tam cuda są w super stanie i jak odpalił gaz to wszystko chodzi jak złoto. Przy okazji opowiedziałem mu o problemach w zimie, gdzie samochód nie chciał odpalać i musiałem wzywać pomoc bo akumulator zdechł. Mechanik zapytał ile jeżdżę, odpowiedziałem, że średnio 20km/dziennie na co powiedział mi, że prawdopodobnie nie doładowuję akumulatora jeżdżąc na światłach i zalecił montaż oświetlenia diodowego (dostałem od nich pudełko, nazywają się Magneti Marelli i kosztują na Allegro około 165 zł). Zanim samochód wjechał do warsztatu zapytałem się mechanika czy nie słyszy takiego wysokiego pisku podczas pracy silnika, a ten z miejsca, że słyszy i że jest to pasek od alternatora. Powiedział, że to może być jedna z przyczyn kłopotów z akumulatorem. Reasumując: wymieniłem wszystkie oleje, filtry, pasek od alternatora, sprawdzono mi instalację gazową i dołożono oświetlenie do jazdy dziennej led. Do rzeczy. Jeździłem sobie po wizycie u mechanika około dwóch tygodni. Samochód sprawował się na marzenie. W którymś momencie zaczęły się kłopoty. Mianowicie, niezależnie czy auto jest rozgrzane czy zimne, to po uruchomieniu silnika zaczyna latać wskaźnik obrotów. Oryginalnie, gdy przekręcałem kluczyk, obroty usadawiały się na około 1400 i trzymały do czasu jak samochód się nie rozgrzeje. Teraz to wygląda tak, że wskazówka potrafi spaść do +/- 400 obrotów, samochodem zaczyna telepać, czasami samo podniesie się do 1400 a czasami bez mojej ingerencji (czyli dodaniu gazu) zgaśnie (piszę czasami, zgasł mi tak naprawdę tylko raz). Kiedy zaczęły dziać się takie cuda od razu wyłączyłem gaz w obawie przed padem świec/cewek. Niestety to nic nie dało. Przejeździłem trochę na benzynie a samochód cały czas się tak zachowuje. Pytanie do Państwa: co to może być? I tak czeka mnie wizyta u mechanika, ale z racji tego, że facet ma takie kolejki, że czasem trzeba czekać 3 tygodnie, proszę Was o pomoc. Czy jest coś, na co mógłbym zwrócić uwagę? Zdaję sobie sprawę, że wróżenie na odległość niewiele daje, ale być może ktoś z Was miał podobny przypadek, naprawił go i potrafi mniej więcej powiedzieć co trzeba było zrobić. Proszę o pomoc i dziękuję z góry. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
manix Opublikowano 18 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2014 Oj przyczyn może być sporo i nie koniecznie to wina gazu.Może to być sonda lambda , przepływomierz powietrza ,kłopoty z czujnikiem wałka, rozrząd ,tak że podpiąć pod kompa trzeba.Co do świec , to co 60k powinno się wymieniać w komplecie a nie jedną i tu też może być przyczyna. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miramar Opublikowano 26 Maja 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2014 Co do świec , to co 60k powinno się wymieniać w komplecie a nie jedną i tu też może być przyczyna. Przepraszam, bo źle się wyraziłem. Wymieniłem wtedy komplet świec (4 sztuki) i jedną cewkę. Potem, jak padło znowu, to mechanik wymienił cewkę (tą samą) i sprawdził, że świeca pod tą cewką jest ok. Edit: Postanowiłem Państwu nakręcić filmik, przepraszam za jakość, ale mniej więcej widać o co chodzi oraz dodatkowo słychać takie charakterystyczne chrząknięcie: https://www.youtube.com/watch?v=PJ5XydPbYkg Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.