Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Skajowy mieszek skrzyni biegów pytanie?


Edek01
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

O przepraszam tym razem to jest inaczej ,śwagier mój zaklepał sobie jako pierwszy moją tiide,

Bo wie że czas płynie a pod moją ręką samochody się nie starzeją i niszczeją (Jak się dba tak się ma)

Panowie mnie szkolono w zagranicznych serwisach samochodowych a to mnie zobowiązuje do perfekcji w tym co robię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ujmując nic pedanterii i konsztowi Edka, to w tych zagranicznych serwisach to też różnie bywa. Widziałam np. w GB mega profesjonalny serwis Nissana i bardzo dyskusyjny Renault. Wszystko zależy od ludzi, kraj to drugorzędna sprawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Edku... tego to ja jestem pewna :)

Chodzi mi o to, że przez pierwsze tygodnie (w skrajnych przypadkach miesiące) występuje "wysyp pytań " dotyczących sposobu użytkowania , pielęgnowania samochodu przez nowego nabywcę .... lub ze strony sprzedającego baczne obserwowanie "co też dzieje się z jego wozidełkiem" u nowego właściciela ;)

Przeżyłam takie coś na własnej skórze , gdy sąsiad kupił ode mnie poprzednie auto..... Najpierw on zamęczał mnie nieustającymi pytaniami (typu : ile mi paliło ? bo jemu tyle , a tyle..... jakie płyny / oleje lałam / kiedy to i tamto było robione / wymienione.... czy mi też trzeszczało tu lub tam...... itp....)

Potem ja mimochodem ;) obserwowałam pojawiające się rysy , zadrapania , popielniczkę pełną petów ! ..... i coś mną targało ....

Dzięki Bogu, sąsiad po 10 latach sprzedał ją dalej (zieloną "cytrynę").... Co z oczu , to i z seca ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja bardzo lubię jak ktoś komu sprzedałem samochód dzwoni i pyta zawsze staram się być pomocny .

Ale przed sprzedażą zawsze uprzedzam o tym czy tamtym co można zrobić, nikt do mnie jakoś nie dzwonił .

A jak ostatnio almerę sprzedałem kobiecie, to sam do niej dzwonie i pytam jak się jej jeździ,  uuu bardzo zadowolona z samochodu.

 

Skyller ja często coś usprawniam w osprzęcie to używam tyrytytek  :)  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wiesz.... każdy ma inne podejście do sprawy ;)

Zadzwonić raz czy dwa -ok. Ale nagabywać niemal kilka razy w tygodniu ? Czasem bałam się wyjść z domu , aby nie trafić na sąsiada ;)

A nie miałam nic do ukrycia .... auto było 2 letnie

 

Co to jest "tyrytytek " ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie to mogli by dzwonić co pół godziny .

Tyrytutka to opaska samozaciskowa kiedyś używało się drutu :)

Edytowane przez Edek01
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łatwo nie było bo skóra gruba nie podatna na fiku miku układanie .

A kto CI to robił (szył) krawiec czy co?  Wystarczyło przed szyciem skórę przelecieć na szarfowarce i już jest cienka jak papierek i daje się "wywracać" :wave:

Apropos Edek co do skrzyni po wymianie oleju to teraz już czuję różnicę, biegi wcyodzą tak jakby gładziej wielkie dzięki :dribble: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszek kupiłem gotowy walczyłem 4 godziny ostro, ale się opłacało.

Cieszę się że ci skrzynia lepiej  pracuje po zmianie oleju  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...